GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 19 listopada 2020

2551. Catrice Prisma Chrome pomadki do ust

 Witajcie!

Dziś czas na usteczek barwienie.

Będę mówić o Catrice Prisma Chrome pomadki do ust.

Słowo od producenta: "Pomadka nie z tej ziemi! Pomadka Prisma Chrome zapewnia eleganckie, pryzmatyczne oraz metaliczne wykończenie. Dostępna w ośmiu wyjątkowych odcieniach, kremowa pomadka gwarantuje wysoki poziom krycia już po nałożeniu jednej warstwy, zmiękcza usta i barwi je na przepiękny kolor – odcień nude, fioletu, czerwieni czy brązu.


* Pryzmatyczne i metaliczne efekty
* Intensywne krycie
* Osiem modnych odcieni
* Product wegański."

Produkt w opakowaniu:






Moje odcienie:






W okazałości:



Na dłoni:



 Szczegóły:

Cena i dostępność: powyższe pomadki znalazłam w kalendarzu adwentowym Catrice. Normalnie cena jednej sztuki to ok. 20 zł.
 Zapach: delikatny, słodki.
 Konsystencja: pomadkowa.
 Opakowanie i pojemność: minimalistyczny czarny plastik z białymi napisami od producenta. Pojemność: 3,5 g.
  Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.
  Działanie dobre. Zacznę od tego, że odkąd odkryłam pomadki matowe, długotrwałe, to normalnych pomadek praktycznie nie używam. Chyba, że ich kolor i formuła okażą się na tyle interesujące i nietypowe, że stwierdzę, iż muszę je mieć. Dlatego też przez owe chciejstwo zapragnęłam dla odmiany poużywać sobie powyższych przyjemniaczków z Catrice. I mimo, że trwałością one nie grzeszą - po pierwszym łyku i gryzie z pomadeczek zostają li nikłe wspomnienia - to nawet je polubiłam. Te magiczne, iście galaktyczne odcienie mazideł, wyglądają na ustach naprawdę przepięknie! Moje serduszko skradł odcień nr 050; cudny, skrzący się metaliczny odcień burgundowej czerwieni. Taka pomadka dobrze sprawdzi się na jakieś krótkie wyjście, gdy to nie będziemy jeść ani pić, tylko ładnie się prezentować. Warto wspomnieć, że produkt jest dobrze napigmentowany i niesamowicie jedwabisty w swojej konsystencji. Wargi potraktowane tymże gagatkiem są ładnie błyszczące, nawilżone i takie całuśne. Dodam, że nic mnie nie uczuliło, nie podrażniło, a także nie zaobserwowałam wystąpienia suchych skórek po aplikacji mazidła. Myślę, że jest to dobra pomadka dla osób, którym nie przeszkadza ponowne aplikowanie szminki po każdym posiłku. Ja mimo, że jestem zachwycona tymi odcieniami , to zdecydowanie wolę coś trwalszego. Ale i tak polecam wypróbować ot tak dla zaspokojenia makijażowej ciekawości.
 Ocena: 4/5


Miałyście?

Kathy Leonia

52 komentarze:

  1. Great colours! Stay safe, Valerie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne kolorki, ale na razie nie jestem zainteresowana pomadkami :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Are beautifil tones and they have a creamy texture.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam wcześniej o tych pomadkach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten najjaśniejszy kolorek byłby idealny dla mnie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. dawno nie miałam pomadek z takimi metalicznymi efektami, nie jestem przekonana czy mnie by pasowały

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się zawsze takie pomadki kojarzyły z latami szkolnymi i dyskotekami :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne kolory, ale zdecydowanie nie moja kolory.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne są kolorki tych pomadek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam lubię takie cudaki, od razu poprawia się humor, gdy nakładamy na usta niebiesko-fioletową szminkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorki ładne. Nie widziałam wcześniej tych pomadek ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. The colours are amazing dear!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nice colors!
    I love it *.*
    Kisses ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Hola guapa, son colores muy bonitos y me encanta su diseño. Feliz día. Besos

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, ale piękny efekt dają te pomadki! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne odcienie, myślę że polubiłabym te pomadki 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi chyba też 050 najbardziej się podoba z tej gromadki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hola! esos labiales son preciosos. Me gusta tu blog y me quedo como nueva seguidora, si te apetece te invito a pasar por mi blog. Besos

    OdpowiedzUsuń

  19. Nice lipsticks, I send you a kiss and have a good weekend

    OdpowiedzUsuń
  20. Lovely lipsticks! I'd like to try the pink and plum colors )))

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądają bardzo zachęcająco:)Mają ciekawe kolory:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lipstick number 060 looks good.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow, odcienie mają naprawdę wyjątkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. We don't have this brand here, but the lipstick shades look great!

    OdpowiedzUsuń
  25. Przez te ohydne maseczki ostatnio nic nie używam. Boże jak tęsknię za normalnością. Miłego weekendu 🍄☘️🍁🍁🍁☘️

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten środkowy odcień na Twojej dłoni najbardziej przypadł mi do gustu <3 Też raczej nie używam już tego typu pomadek, ale raz na jakiś czas jakaś mnie skusi:D

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślałam, ze ta granatowa będzie niebieska :D
    Szkoda, że maseczki trzeba nosić...

    OdpowiedzUsuń
  28. Ooo to coś ciekawego :) nigdy takiego czegoś nie próbowałam . W dodatku piszesz ze wegańskie , więc bliższe mojego serca .

    OdpowiedzUsuń
  29. A w tym temacie się nie wypowiadam – mogę tylko wzrokowo oceniać efekty 😉.
    I co za tym idzie, nie zaspokoję swojej „makijażowej ciekawości” 😁.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ten kolor w środku podoba mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierwszy odcień na twojej dłoni z prawej strony bardzo mi się podoba :D
    Super pomadki :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Pomadek z Catrice jeszcze nie miałam, ale generalnie mam całe pudło różnych szminek i bardzo lubię ich używać :) Szkoda, że teraz trzeba je ukrywać pod maseczką.

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie miałam ale będę ich szukać , jako że teżvlubię matowe pomadki i markę Catrice 😉
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Chyba nigdy nie miałam pomadek z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  35. Na razie spasuję, bo szminek, pomadek i błyszczyków mam od groma ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja także wolę trwalsze pomadki, ale kolory mają ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru