Witajcie!
Dziś czas na brewki.
Będę mówić o Essence Make Me Brow żel do brwi.
Słowo od producenta: "Essence Make Me Brow
Przejmij kontrolę nad niesfornymi brwiami. Żel do brwi Essence Make Me Brow rysuje i podkreśla kształt brwi, nadaje im zadbany wygląd i jednocześnie wygładza włoski. Dzięki trwałym składnikom utrzymuje się od rana do wieczora.
Właściwości:
- wypełnia brwi i nadaje im naturalny kolor
- podkreśla brwi i definiuje ich kształt
- nadaje brwiom zadbany wygląd
- długo się utrzymuje
- nie rozmazuje się
Skład:
- produkt wegański – nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego
Sposób aplikacji:
Za pomocą szczoteczki uczesz brwi i wymodeluj, nadając im pożądany kształt."
Produkt w okazałości:
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: żelowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe jak tusz do rzęs w tonacji brązowej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 3,8 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na pół roku malowania się.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że nie mam jakiś większych wymogów, jeśli chodzi o mazidła do brwi. Nie potrzebuję specjalnego ułożenia włosków do góry, czy nadania im fikuśnego kształtu. Najbardziej zależy mi na podkreśleniu naturalnego koloru brwi oraz na wyczesaniu całości. Jak więc zatem spisał się gagatek od Essence? Ano poniżej średniej. Mazidło, mimo precyzyjnej i bardzo podręcznej szczoteczki aplikacyjnej, było praktycznie niewidoczne na włoskach. Nieważne, ile bym warstw produktu nie nałożyła, moje brwi nie raczyły się zakolorować. Efekt końcowy stosowania żelu bym taki, że musiałam wspomagać się kredką, aby moja oprawa oczu miała nieco bardziej wyraźniejsze zabarwienie. Nie wiem więc, czy to była wina formuły specyfiku czy wybrania zbyt jasnego odcienia... Tak czy inaczej, pomijając niuans kolorystyczny, żel sam w sobie nie był trwały i po godzinie czy dwóch, znikał całkowicie z powierzchni brewek. Jestem więc tym produktem mocno rozczarowana i z pewnością nie sięgnę po niego ponownie. Szkoda wielka, bo taniość, łatwa dostępność i pozytywne opinie z Internetu o żelu z Essence zapowiadały coś wartego uwagi, a nie takiego bubla. Zdecydowanie już bardziej wolę cudaka z Catrice za podobne pieniądze.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy Leonia
I have just started one from Catrice and it seems to be fine.
OdpowiedzUsuńI have a similar one from Kiko and I love it.
OdpowiedzUsuńit's fantastic!
OdpowiedzUsuńNie używam produktów do brwi i w tym przypadku bardzo się z tego cieszę
OdpowiedzUsuńI have similar! :) I like it this product.
OdpowiedzUsuńNie stosuję tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa i tak nie używam takich żeli.
OdpowiedzUsuńOoo a mnie się on sprawdza, ja używam ciemnych kolorów, ale moja mama wersję jasną - ma naturalnie białe brwi. I super jęk koloruje, wygląda naturalnie i trzyma się okolo 10h. Moze Twoje włoski nie złapały?
OdpowiedzUsuńNie stosuję żeli do brwi, więc i tak bym się nie skusiła na powyższy produkt.
OdpowiedzUsuńThanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńI've always had pretty good luck with this brand. Thanks for the review.
OdpowiedzUsuńI have never tried a product like this! Valerie
OdpowiedzUsuńnon uso questi prodotti ciao,
OdpowiedzUsuńJa akurat niczego do brwi nie używam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani nie planowałam używać, a teraz tym bardziej nie sięgnę po ów konkretny kosmetyk, skoro jakość pozostawia wiele do życzenia. Dzięki za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńMam ciemne brwi, więc kolor nie był problemem. Ale ich ułożenie już tak. Też nie lubię, jak po godzinie produkt znika
OdpowiedzUsuńNunca he utilizado un producto para las cejas, he adquirido alguna cosa de esta marca y tampoco me han dado muy buen resultado. Un saludo.
OdpowiedzUsuńShe looks very good.
OdpowiedzUsuńO myślałam ze okaże się lepszy :)
OdpowiedzUsuńA może wypróbuj jeszcze ciemniejszy odcień?
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego żelu do brwi z tej firmy. Jeszcze :)
OdpowiedzUsuń¡Hola!
OdpowiedzUsuńLa verdad es que prefiero mil veces sobra, siento que me quedan más naturales que cuando uso uno en gel o líquido.
¡Un beso!
Oh, it's a shame you don't like it. I send a kiss
OdpowiedzUsuńCzyli zostaję przy kredce do brwi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!