Witajcie!
Dziś czas na coś dobrego i ciągnącego się.
Oto co mnie czeka:
Kaloryczność:
Skład:
Żelki w gromadzie:
W pojedynkę:
Jak już wiecie, jestem wielką, żelkową fanką.
Paczka słodkich, ciągnących się cudaków nie stanowi dla mnie problemu.
A jeśli jeszcze do tego te cudaki wyglądają tak uroczo, jak na załączonej fotografii wyżej - aż serce rośnie z radości.
Połączenie misia słodkiego z misiem kwaśnym - cud i miód smakowy.
Nie muszę dodać, że chciałam podzielić się tymi łakociami z rodziną, ale niestety, nie udało się, gdyż pożarłam wszystkie misie sama.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 29 września 2017
30 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja właśnie skonsumowałam pączka.
OdpowiedzUsuńJa żelków nie je bo później boli mnie brzuch, ale uwielbiam pianki Snurfy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńHaribo sweets are so popular here!
OdpowiedzUsuńfajny kształt:)
OdpowiedzUsuńOstatnio zjadlam całą pake takich misiów. :D jak dziecko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńJestem totalna żelkomaniaczką! W ich przypadku zapominam co to skład.. wcinam az się skończą. :D
OdpowiedzUsuń"Haribo smak radości"? xD
OdpowiedzUsuńuwielbiam żelki. te akurat miałam okazję już jeść. super pomysł z tymi parami.
OdpowiedzUsuńTych nie miałam, ale bardzo lubię żelki :)
OdpowiedzUsuńja właśnie idę na kawę ;D a dla Ciebie smacznego i miłego piąteczku ;*
OdpowiedzUsuńTych Haribo jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńśmieszne są :)
OdpowiedzUsuńA ja miałam MAOAM:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwaśne żelki!
OdpowiedzUsuńPyszne są ;).
OdpowiedzUsuńLubię żelki ale rzadko jem ostatnio.
OdpowiedzUsuńAh, znowu kusisz żelkami:D
OdpowiedzUsuńKocham żelki, pisząc to wsadziłam łapę w paczkę, leżącą obok :) :P
OdpowiedzUsuńKocham żelki :) Ja dzisiaj jadłam Milky Waya.
OdpowiedzUsuńUwielbiam żelki :)
OdpowiedzUsuńoooo łakotki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo. ;) Ja dziś jogurt waniliowy. :)
OdpowiedzUsuńDobrały się słodziaki :D
OdpowiedzUsuńjakie fajowe żelki! takich jeszcze nie widziałam, chętnie się skuszę :P
OdpowiedzUsuńNie sądzę, że w tych cukierkach ważna jest kaloryczność, a raczej ilość cukru i chemii ile one zawierają...Mam obrzydzenie do takich cukierków
OdpowiedzUsuńjakoś nie przepadam za żelkami
OdpowiedzUsuńHaribos are my favorites!!
OdpowiedzUsuńAle fajne, jeszcze takich nie miałam :P
OdpowiedzUsuńJadłem kiedyś te żelki i moim zdanie są bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk