Powoli idzie jesień.
Już niedługo się nam drzewa zaczerwienią i zażółcą, a dni staną się zimniejsze i krótsze.
Dlatego też pora zmienić perfumy na nieco cięższe i mocniejsze, tak, aby otulały nas swym aromatem przez cały dzień.
Oto więc pora na przegląd moich jesiennych ulubieńców zapachowych z Iperfumy.pl:
a) YVES SAINT LAURENT Black Opium woda perfumowana dla kobiet:
Perfumy te po raz pierwszy poczułam na koleżance-blogerce w tym roku - pozdrawiam Blankę - i od razu się zaintrygowałam ową wonią do tego stopnia, że musiałam je mieć. Choćby próbeczkę! Wiadomo nie od dziś, że perfumy na każdym pachną inaczej, zatem nie chciałam ryzykować dużą pojemnością produktu, ale czuję, że niedługo zaryzykuję. Zapach jest po prostu idealny dla każdej kobiety. Ciężki, zmysłowy, otulający wanilią, pieprzem i... kawą. Coś wspaniałego!
b) LADY GAGA Fame woda perfumowana dla kobiet:
Powyższą woń po raz pierwszy poczułam w perfumerii, kiedy to udałam się na mały rekonesans nowości zapachowych. Z początku nie poczułam tzw. mięty do tej kompozycji zapachowej; wydawała mi się dusząca, ciężka, po prostu nie w moim stylu. Ale gdy wróciłam do domu i niuchnęłam z przyzwyczajenia poperfumowany nadgarstek, oszalałam z zachwytu. Po duszącym początku, zapach rozwija się bowiem w istną kaskadę słodyczy, w której prym wiedzie miód, jaśmin i i jagoda. Gwarantuję, że te perfumy to istna tabliczka czekolady dla łasucha.
c) LANCÔME Tresor Midnight Rose woda perfumowana dla kobiet:
Do zapachów Lancome miałam kilka podejść. Ale jakoś takoś nigdy nic nie przykuło mojego nosa na tyle, bym daną woń zakupiła. Dopiero,gdy niuchnęłam powyższą fioletową buteleczkę, oniemiałam z zachwytu. To bomba orientalnego pazura z moim ukochanym piżmem, cydrem i delikatnie wyczuwalną wanilią. Gdy jest mi zimno na duszy, psikam się tymże cudakiem i od razu odzyskuję ciepłotę wewnętrzną i wigor do działania.
d) YVES SAINT LAURENT La Nuit de L’Homme Le Parfum woda perfumowana dla mężczyzn:
Z męskimi perfumami mam tak, że albo je kocham, albo nienawidzę. Rzadko która woń męska podoba mi się... Ten zapach jednakże to miłe wspomnienie przyjaciela z czasów studiów, do którego idealnie pasowały aromaty anyżu i pieprzu, połączone z wetiwerą. Ciepła, charyzmatyczna nuta zapachowa dobra dla pewnych siebie, ambitnych panów.
e) DAVIDOFF Hot Water woda toaletowa dla mężczyzn:
Do marki tej mam sentyment od dawna. Lubię ich perfumy damskie oraz męskie. Powyższa czerwona propozycja zapachowa zamieszała mi w głowie stosunkowo niedawno, na planie serialu. Okazało się, że sam reżyser lubował się w tejże bazyliowo-pachulowej kompozycji zapachowej. I nic dziwnego - praca z człowiekiem, który uwodzi zapachem należy do przyjemności.
Dla przypomnienia:
a) YVES SAINT LAURENT Black Opium woda perfumowana dla kobiet,
b) LADY GAGA Fame woda perfumowana dla kobiet,
c) LANCÔME Tresor Midnight Rose woda perfumowana dla kobiet,
d) YVES SAINT LAURENT La Nuit de L’Homme Le Parfum woda perfumowana dla mężczyzn,
e) DAVIDOFF Hot Water woda toaletowa dla mężczyzn,
Coś Wam wpadło w oko z moich propozycji z Iperfumy.pl?
Kathy Leonia
YSL uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńLady Gaga mnie kusi
OdpowiedzUsuńNie rozróżniam perfum na letnie i zimowe. Muszą mi się podobać i tyle. Nie lubię też ciężkich woni...
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy. Niestety te o najtrwalszym zapachu powalają swoją ceną :)
OdpowiedzUsuńmam perfumy LADY GAGA Fame, bardzo zadziorny zapach, polecam
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia Black Opium - jak dla mnie są za ciężkie.
OdpowiedzUsuńKocham perfumy na zimę najlepsze dla mnie armani mania- słodkie, ciężkie, otulające.
OdpowiedzUsuńOstatnio sprawdzałam jak pachnie Black Opium i ten zapach zupełnie do mnie nie trafia...
OdpowiedzUsuńZ wyżej wymienionych znam tylko perfumy Lady Gagi ;)
OdpowiedzUsuńByć może się na coś skuszę.
OdpowiedzUsuńYsl wydają się być fajne :)
OdpowiedzUsuńI love Opium!
OdpowiedzUsuńŻadnego nie znam, ja zimą wracam do Euphorii ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńTą pierwszą się zainteresowałam :)
OdpowiedzUsuńChłodne dni już są coraz częściej, przynajmniej u mnie. Jeśli chodzi o perfumy to nie znam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie znam tych zapachów.
OdpowiedzUsuńmuszę sobie wreszcie znaleźć jakiś fajny zapach, bo mój stary już mnie znudził. ;) a poza tym takie piękne mają buteleczki te wszystkie perfumy, że najchętniej wszystkie postawiłabym na swojej półce. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
znam jedynie opium :) reszta to nowość dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła na jakąś perfumową nowość.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Ipefrum są najlepsze!
Świetne i niedrogie!
Pozdrowionka niedzielne! :)
Ostatnio przejeżdżałam koło ich biura. ;)
OdpowiedzUsuńPerfumy, które przedstawiłaś wyglądają bardzo elegancko i luksusowo :)
OdpowiedzUsuńNie orientujemy sie za bardzo w perfumach. Ale jesteśmy ciekawe ich zapachu :)
OdpowiedzUsuńnic nie kojarzę ;(
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam jak super opisujesz zapachy:)
OdpowiedzUsuńchciałabym wypróbować YSL :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy. :)
OdpowiedzUsuńJa choruję na black Opium i mam nadzieje, że mikołaj zostawi mi pod choinką;D
OdpowiedzUsuńBlack Opium muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLovely fragrance round-up, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńNie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńWybrałabym Gagę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne perfumy ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Patryk
Niestety nie znam żadnych perfum , o których piszesz :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że ładnie pachną :**