Dziś czas na maseczkę.
Będziemy mówić o Mediheal N.M.F. Aquaring Ampoule Mask maska-ampułka nawilżająco-wygładzająca.
Słowo od producenta: "Maska -ampułka N.M.F to maska, która została sprzedana w ilości przekraczającej 1mld sztuk na całym świecie. Jej doskonałe właściwości zwiększające nawilżanie skóry sprawiły, że kobiety ją pokochały.
Kwas hialuronowy zawarty w masce intensyfikuje działanie nawilżające, poprzez wiązanie wody w naskórku.
Ceramidy doskonale wzmacniają skórę wypełniając przestrzenie międzykomórkowe, dzięki czemu skóra jest bardziej ujędrniona i wygładzona.
Składniki aktywne:
Kwas hialuronowy, ceramidy, wyciąg z kwiatów róży stulistnej, wyciąg z grzyba hub, oczar wirginijski, olej ze słodkich migdałów, glutamina, arginina, hydrolizowany kolagen, sok z aloesu, ekstrakt z wierzby, betaina, alantoina.
Efekt:
Po aplikacji skóra jest gładka, odmłodzona i wyjątkowo nawilżona."
Produkt w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
Na buzi:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 13 zł.
Zapach: przyjemny, słodki jak cukierki Mamba.
Konsystencja: maska w płachcie.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające 1 maseczkę.
Wydajność: standardowa dla masek. Jeden ziom w płachcie to jedno użycie.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że od jakiegoś czasu wkręciłam się ponownie - i całe szczęście! - w regularność w robieniu tzw. SPA dla samej siebie. Dzięki temu przynajmniej dwa razy w tygodniu, na moją buzię lądują maseczki i peelingi i płatki o różnych właściwościach dobroczynnych. Może jest to kwestia placebo, a może faktycznie prawdziwa sumienność w pielęgnacji skóry twarzy, ale widzę ogromną różnicę na plus! Przede wszystkim, maseczki w płachcie, takie jak właśnie powyższa z Mediheal, świetnie odżywiają i nawilżają skórę buzi. Taka solidna dawka dobroczynnych substancji sprawia, że skóra prezentuje się zdrowo, młodo i radośnie. Nie ma sińców pod oczami, nie ma ziemistej barwy, nie ma opadającego naskórka. Warto wspomnieć, że esencja zawarta w maseczce szybko się wchłania, przyjemnie pachnie i - co najważniejsze - nie podrażnia skóry. Myślę, że jest to produkt z pewnością warty zakupu, bo właśnie dzięki odpowiedniej pielęgnacji, diecie i zdrowego stylu życia, możemy znacznie opóźnić procesy starzenia się i to bez pomocy chirurgi plastycznej.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Za taką ceną na pewno warto się skusić.
OdpowiedzUsuńNiby to nie najważniejsze, ale ten zapach mamby przekonuje :)
OdpowiedzUsuńThis mask is wonderful! I will become young again. Thank you, Kathy!
OdpowiedzUsuńZapach mamby mnie by do niej przekonał :)
OdpowiedzUsuńChce ją :D
OdpowiedzUsuńBędę jej szukała. 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale z chęcią bym przetestowala. Pozdrawiam, poulciak
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię maski tej marki!
OdpowiedzUsuńNie znałam :)
OdpowiedzUsuńLubię Mediheal, ale tej akurat maseczki jeszcze nie kosztowałam :)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie w punkt - kiedyś zmagałam się z ogromnymi niedoskonałościami na twarzy, gdy zaczęłam zdrowo jeść, kupować dobrej jakości produkty, nie w hipermarketach itp, oraz stosuję dobrą jakościowo pielęgnację i od tego czasu nie ma po nich śladu,jestem bardzo zadowolona ze swojego wyglądu również bez makijażu:) Tak więc-wszystko zależy od nas :)
OdpowiedzUsuńI love this kind of masks!
OdpowiedzUsuńThis looks good. Could you put the Google translate widget on your blog? It would make it easier for e to understand! Valerie
OdpowiedzUsuńI love this kind of mask. Have a good day
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę.Ciekawy pomysł na maskę w ampułce. Muszę wypróbowac.Z tego co widzę ma ciekawy skład.
OdpowiedzUsuńCiekawostka☺
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam, ale ciekawa... muszę wypróbowac. Dziękuję za informację. Pozdrawiam, Pola :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też muszę się przekonać jakoś z tym SPA. Jednak skórę ma się jedną i warto o nią dobrze dbać :)
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz ,to może i się skuszę, choć ja srednio lubię maski w płachcie😉
OdpowiedzUsuńA to opakowanie kojarzy mi się ze szpitalna kroplowką 🙈
Pozdrawiam
Lili
wonderful product...
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale bede o niej pamiętać
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś takiego by mi się przydało. Zwłaszcza w ten czas. Mam strasznie suchą skórę.
OdpowiedzUsuńOttima maschera. Ciao ciao.
OdpowiedzUsuńsinforosa
Lubię wszelkiego rodzaju maseczki. Tej jeszcze nie próbowałam 😊
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką maseczek w płachcie, więc z chęcią ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś i byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię takie stosować . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJejku zapach mamby, chce ją 😉
OdpowiedzUsuńTeż bym sobie taką sprawiła. :)
OdpowiedzUsuńKochałam zapach Mamby :D
OdpowiedzUsuńDziała i fajnie pachnie :) coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńAle dlaczego to się maska - ampułka nazywa? Gdzie ta ampułka?
OdpowiedzUsuńTej maseczki jeszcze nie miałam, ale ogólnie nałogowo zbieram maseczki :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za jednorazowymi maskami wolę jakieś w tubce czy w słoiku, które starczą na dłużej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym z chęcią, całkiem fajnie się prezentuje i ten zapach :P
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendations. The prioduct looks great. I send a kiss
Skoro zachwalasz, to się skuszę.
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować! Zwłaszcza, że nawilża. A tego mi trzeba.
OdpowiedzUsuńWypróbuję chętnie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio brakuje mi regularności w używaniu masek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę ją odnaleźć
Chętnie wypróbuję w przyszłości. Teraz jako matka karmiąca unikam eksperymentów. :)
OdpowiedzUsuńHola Kathy!! Una masacarilla muy interesante. Me anoto esta marca. ¡Fantástica post! Besos!!
OdpowiedzUsuń