Dziś czas na bazę.
Będę mówić o Lirene No Pores baza matująca pod makijaż.
Słowo od producenta: "MATOWA SKÓRA PRZEZ CAŁY DZIEŃ
Baza zmniejsza widoczność rozszerzonych porów i pochłania nadmiar sebum, dzięki czemu efekt zmatowienia utrzymuje się nawet do 12h! Intensywnie wygładza skórę, sprawiając, że cera staje się aksamitna i miękka w dotyku.
PERFEKCYJNY i TRWAŁY MAKIJAŻ
Baza przedłuża trwałość makijażu, zapewniając nieskazitelny wygląd cery. Lekka, nietłusta konsystencja ułatwia aplikację i pozostawia komfortowe odczucie na skórze.
REGULACJA BŁYSZCZENIA SIĘ SKÓRY i WYGŁADZENIE
Zawarty w formule Pore Minimizing Oligo-complex zmniejsza widoczność porów oraz reguluje wydzielanie się sebum, co w połączeniu z mikrogą- beczkami zapewnia długotrwały efekt zmatowienia. Proteiny ze słodkich migdałów odżywiają i wygładzają skórę.
Odpowiednia do cery tłustej i mieszanej.
STOSOWANIE: Na oczyszczoną skórę twarzy nałożyć niewielką ilość bazy i równomiernie rozprowadzić. Jeśli cera jest mieszana, aplikować bazę w miejscach, gdzie skóra ma największą tendencję do błyszczenia. Po wchłonięciu nałożyć fluid."
Produkt w opakowaniu:
Od producenta:
Skład:
W okazałości:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt można znaleźć na stronie sklepu Lirene, gdzie kosztuje ok. 31 zł.
Zapach: delikatny, słodki.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w formie plastikowej tubki w tonacji różowej z czarnymi napisami producenta. Pojemność: 30 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie staczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez dobrej bazy. Z racji na moją tłustą cerą i tendencję do świecenia się jak olej kujawski, najczęściej sięgam po bazy matujące, które dają mi komfort niebłyszczącej się buzi na wiele godzin. Baza matująca pory od Lirene jest właśnie takim cudownym gagatkiem, który utrzymuje moją "świetlistość" w ryzach. Produkt wystarczy nałożyć cienką warstwą na skórę, odczekać chwilę aż się wchłonie, a następnie nanieść nań podkład. Dzięki takiemu ostrożnemu procederowi mamy pewność, że fluid zostanie na swoim miejscu na cały dzień i się nie zważy w trakcie "noszenia". Baza bardzo ładnie współgra z produktami płynnymi - podkład czy korektor - ale także i sypkimi - puder, bronzer, rozświetlacz. Jest to naprawdę produkt wart kupienia, bo nie dość, że ładnie pachnie i szybko się wchłania, to jeszcze jest wydajny i uniwersalny (stosuję również jako bazę pod cienie). Warto wspomnieć, że specyfik nie podrażnia, nie zapycha. Jedynym minusem może być jego dość spora cena wyjściowa, ale od czego są promocje.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Rzadko kiedy sięgam po bazy, a mam kilka, więc nie potrzebuję kolejnej.
OdpowiedzUsuńCena jest przystepna
OdpowiedzUsuńBazy pod makijaż z Lirene jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńLinere No Pores is great! Have a lovely Tuesday!
OdpowiedzUsuńGood review 😊 have a nice day...
OdpowiedzUsuńZawsze można szukać fajnych promocji.
OdpowiedzUsuńlubię bazy pod makijaż:)
OdpowiedzUsuńLooks good! Valerie
OdpowiedzUsuńNice product & good review
OdpowiedzUsuńJeśli mówisz, że matuje, to ja po nią biegnę do drogerii. Natychmiast.
OdpowiedzUsuńKupię przy okazji. 😊
OdpowiedzUsuńA godd primer is basic on oily or mixed skins, yes!
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki ☺
OdpowiedzUsuńOd Lirene nie mam nic ;)
OdpowiedzUsuńNigdy tej nie miałam, ale faktycznie nie ma jak dobra baza :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc mam bazę ale od święta jej używam, na co dzień o niej zapominam
OdpowiedzUsuńO skoro ,buzia się po niej nie świeci (z czym mam często-gęsto problem ) ,to koniecznie muszę wypróbować 😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Looks good.
OdpowiedzUsuńTego akurat nie używałam, może wypróbuję 😊
OdpowiedzUsuńNie stosuję , ale może warto spróbować. Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńNie sięgam po bazy pod makijaż zbyt często, ale jak już to też wybieram matujące :)
OdpowiedzUsuńKurczę! No muszę się wreszcie zaopatrzyć w coś dobrego.
OdpowiedzUsuńZnam ten produkt i oceniam go całkiem pozytywnie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś też wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńWowd love this
OdpowiedzUsuńKiss
Dla bardzo przetłuszczającej się cery to na pewno fajny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńI jeszcze nie dodałaś, że kolor tubki jest super uroczy. :D
OdpowiedzUsuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale dla mnie bez szału :)
OdpowiedzUsuńWidzę całkiem fajny produkt, ale nie dla mnie, ja w sumie nie używam tego typu kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńZaczerpnę inspirację. Ja też mam tłustą cerę. Matująca baza zdecydowanie może się u mnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńCena wcale nie jest najwyższa
OdpowiedzUsuńNie maluję się często,ale podkład być musi i to dobry
Dla mnie też baza to podstawa,przeważnie bazy używam z filtrem 😊
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation . I send a kiss
OdpowiedzUsuńNo uso maquillaje pero buena recomendación para regalar. Saludos.
OdpowiedzUsuńJa raczej na co dzień sięgam po bazy rozświetlające. Ale wiem, że są osoby dla których matt jest priorytetem.
OdpowiedzUsuńNie sięgam po takie bazy póki co :)
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś słyszałam o niej pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńI have never used a Lirene product.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing.