Dziś czas na masełko do ciała.
Będę mówić o Efektima konopnym maśle do ciała.
Słowo od producenta: "Łagodząco-odżywcze masło do ciała z olejkiem konopnym. Stworzone by przywrócić blask i gładkość skórze. Doskonale pielęgnuje, koi suchą skórę oraz utrzymuje ją w dobrej kondycji.
Polecane do skóry skłonnej do podrażnień. Pomaga w odbudowie płaszcza hydrolipidowego naskórka oraz przywraca prawidłowe nawilżenie. Wzbogacone w kapsułki z oliwą z oliwek regeneruje, uelastycznia oraz poprawia koloryt skóry. Zmysłowy zapach pobudza zmysły i uprzyjemnia aplikację."
Mazidło w okazałości:
Od producenta:
Skład:
Konsystencja:
Na dłoni:
Zacznę od tego, że uwielbiam masła do ciała z Efektimy.
Miałam wcześniej mazidło kokosowe, które swoim działaniem i zapachem rozpieszczało mnie do głębi trzewi.
Teraz przyszedł czas na konopnego gagatka.
Jak się on spisał?
Ano też bardzo zacnie.
Przede wszystkim, polubiłam to masełko za wielką dawkę nawilżenia i odżywienia, jakie - szczególnie w okresie zimowym - potrzebuje moja skóra.
Mam bowiem obecnie nieprzyjemną tendencję do straszliwego wysychania rąk i nóg; gdybym nie smarowała się codziennie owym konopnym mazidłem nawilżającym, moja skóra by była jak wiór sucha i pękająca boleśnie.
Regularna, poranna pielęgnacja i regeneracja z produktem Efektimy sprawiła, że po ok. dwóch tygodniach stan nawilżenia i miękkości mojej skóry poprawił się na tyle, że już nie boję się wychodzić na dwór z obawy o pękającą suchość naskórka.
Warto wspomnieć, że masło konopne nie dość, że świetnie działa na skórę, to także pielęgnuje zmysły; ten zapach podczas aplikacji mazidła jest po prostu fenomenalny!
Co jeszcze mogę rzec dobrego?
Wspomnę także, że produkt naniesiony na skórę szybko się wchłania i nie brudzi ubrań.
Jest wydajny, nie podrażniający i niosący ukojenie.
Jestem naprawdę zadowolona z efektów stosowania powyższego specyfiku i na pewno będę do niego wracała w zimowym okresie.
Produkt kosztuje ok. 19 zł, ma 200 ml pojemności i można go dostać tu: Klik!
Miałyście?
Kathy Leonia
Jak tak zachwalasz, to na pewno kiedyś wypróbuję. Kokosowe to też coś dla mnie, bo uwielbiam zapach kokosa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Good review 😊 as always 😊 thanks for your sharing
OdpowiedzUsuńI used one once, but the smell was so hard
OdpowiedzUsuńmoja mama miała, kilka razy użyłam i byłam bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńCoś gdzieś kiedyś obiło mi się o uszy :)
OdpowiedzUsuńInteresting post dear! thanks for sharing, xx
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana. 😊
OdpowiedzUsuńProdukt zachęcający do kupienia . Milego Miłego dnia .
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest wydajny.
OdpowiedzUsuńTeż mam obecnie tak przesuszoną skórę niestety :P
OdpowiedzUsuńTeż obecnie stosuję masło do ciała - tylko ono daje radę :) Nigdy nie miała kosmetyków konopnych, ciekawi mnie te zapach :D
OdpowiedzUsuńto konopne masło ostatnio wszystkich zachwyca
OdpowiedzUsuńTego masła nie znam, ale lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego masełka 😉
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, pomocny wpis, bo w zimie człowiek zapomina o takiej pielęgnacji, a trzeba. Zainteresuję się marką, choć niekoniecznie konopnym masłem ;). Może znajdę jakiś inny produkt, np. kokosowy właśnie. Zapach ma dla mnie wielkie znaczenie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkoro tak dobrze nawilża to coś dla mnie :p
OdpowiedzUsuńWidzę ze ktoś tu jak ja lubi zapach kokosowy ;p
Słyszałam już o tym maśle do ciała, ale jeszcze go nie testowałam. Czas najwyższy, szczególnie, że sprawdził się u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana. :)
OdpowiedzUsuńteż go mam i jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNie używałam. Za to miałam kiedyś jakiś żel z olejem konopnym i był całkiem ok, ale to na zmęczone mięśnie bardziej.
OdpowiedzUsuńJa raczej podziękuję, ale ważne że Ty jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię się balsamować :/
OdpowiedzUsuńTakowego nigdy nie miałam, ciekawe czy by był dla mnie🤔
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zachęca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z olejem konopnym, ale muszę przyznać że to masełko mnie zainteresowało. :)
OdpowiedzUsuńDla zapachu i efektu myślę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten sam problem z moją skóra. Kremu nie miałam fajnie że dobrze się spisuje cene też ma okej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNapisałaś ,że pielęgnuje również zmysły,więc będę szukać! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWyczuwam przesyt tym masłem... Dzisiaj to już chyba z szósta czy siódma jego recenzja jaką czytam. Wszyscy zadowoleni ;)
OdpowiedzUsuńmogę to samo powiedzieć o boxach subskrypcyjnych, przesyłkach od Oriflame czy Natury :)
UsuńUlala, takiego produktu, to ja jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńWypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam okazję znaleźć całą serię kosmetyków konopnych i właśnie się zastanawiałam jak one pachną. Czy ten maseł nadaje się do pielęgnacji skóry z tatuażem?
OdpowiedzUsuńMysle ze spokojnie mozna tym smarowac :) ale moze lepiej zapytac sie producenta na stronie Efektimy o:)
UsuńSłyszałam wiele dobrego o tym maśle, ale jeszcze nie sprawdzałam na sobie efektów ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Super.Zanotowane do kupienia :)
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación
OdpowiedzUsuńOstatnio co widzę nowy kosmetyk to z maryśką, co się dzieje :D
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona, dużo dobrego o nim czytałam :)
OdpowiedzUsuń