Dziś czas na coś dobrego.
Oto co jeść będę:
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam chińskie jedzenie.
Pierożki, makarony, sosy, mięsa z przyprawami mogłabym jeść dzień w dzień.
Wiadomo, że nie jest to jakoś specjalnie zdrowe i o wiele lepiej jest sobie usmażyć samemu takiego kurczaka w przyprawach, ale czasami, jak człowiek nie ma głowy do gotowania, jedzenie z Chińczyka jest istnym wybawieniem.
Sajgonki i frytki przybyły mi zatem na ratunek, gdy po burzy mózgów w pracy, mój brzuch domagał się zjedzenia czegoś na szybko.
I całe szczęście, że to zamówiłam, bo - jak to bywa w branży filmowej - dosłownie za 5 minut po mojej biesiadzie, wpadł na warsztat kolejny projekt i jedzenie i wszystko inne spadło na dalszy plan.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy Leonia
Smacznego ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego! :) Chciałabym spróbować tych sajgonek, ale wyjątkowo mi z nimi nie po drodze :D
OdpowiedzUsuńSajgonki i frytki zdecydowanie po chińsku! :D
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!
Smacznego :)
OdpowiedzUsuńSmacznir wygląda :) Lubię sajgonki.
OdpowiedzUsuńİnteresting food 😊
OdpowiedzUsuńUuu, jakie pyszności ;) Ja to już nie pamiętam kiedy jadłam frytki ;)
OdpowiedzUsuńTakie żarcie jem od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńSmacznego. 😊
OdpowiedzUsuńjak piątek to rybka :) ale dawno dobrego chińskiego jedzonka nie jadłam....:)
OdpowiedzUsuńza sajgonkami nie przepadam ale za frytkami tak :)
OdpowiedzUsuńAz mam ochotę na frytki :D
OdpowiedzUsuńMmm..chips! Tonight is my night!
OdpowiedzUsuńLOL
Nie próbowałam nigdy sajgonek.
OdpowiedzUsuńPyszne jedzonko :) Mój Mężuś na dzisiaj zażyczył sobie obiad na słodko - naleśniki makowe :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Chińczyka". Najbardziej curry z kurczaka. Sajgonek dawno nie jadłam. Teraz czekam aż nasz miejscowy "Chińczyk" przeniesie się do nowego lokalu,żeby zobaczyć jak dom przystosowali dla potrzeb gastronomi. A tym bardziej mnie to intryguje,że to były dom znajomej, w którym kiedyś często bywałam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńFrytki to takie malo chinskie 😉 Mnie mama dziś uraczy kluskami śląskimi 😋
OdpowiedzUsuńOj dawno nie jadłam chińskiego jedzenia, a kiedyś lubiłam :)
OdpowiedzUsuńjeść, jeść, jeść!
OdpowiedzUsuńdziś na obiad u mnie była rybka, ziemniaki i surówka z marchewki:)
OdpowiedzUsuńUuu świetnie to wygląda, mam ochotę spróbować chińskiego jedzonka :)
OdpowiedzUsuńUuu wygląda bardzo smakowicie! Sama bym z chęcią spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńOh very nice food darling
OdpowiedzUsuńxx
Bardzo dobre jedzonko:) Pysznie wygląda, smacznego życzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cieplutko z Niemiec:)
Super! Czasami i takie pyszności można zjeść :)) Ja wiem po sobie, że nie zawsze jest czas na przygotowanie posiłku. Dzisiaj miałam tak szalony dzień, że dopiero teraz będę myślała co by tu zjeść :)))
OdpowiedzUsuńKaloryczne pyszności :)
OdpowiedzUsuńPycha. :) Ale dlaczego z frytkami? ;)
OdpowiedzUsuńMmmm! Yummy!
OdpowiedzUsuńUy adoro los rollitos
OdpowiedzUsuńUwielbiam sajgonki <3
OdpowiedzUsuńKocham frytki
OdpowiedzUsuńOj, zjadłabym takie smakołyki :P
OdpowiedzUsuńNie lubię sajgonek... Ale smacznego :D
OdpowiedzUsuńPóki co wolę tajskie :P
OdpowiedzUsuń