2929. Miss Sporty Color To Last pomadka do ust

 Witajcie!

 

Dziś czas na usteczek pokolorowanie.

 

Będę mówić o Miss Sporty Color To Last pomadka do ust.

 

Słowo od producenta: "Supertrwała szminka, która utrzymuje się na ustach w idealnym stanie do 8 godzin. Posiada kremową formułę i wyrazisty kolor. Precyzyjny aplikator pozwala pomalować usta jednym pociągnięciem bez wychodzenia poza kontur. Dostępna w 10 odcieniach – 4 matowych i 6 satynowych."

 

Produkt w okazałości:

 

 Od producenta:

  

 

 Mój odcień:

 

 

 Po wykręceniu:

 

 

Na dłoni:

 

 

Na ustach:

 

 

 

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt dostałam do testów od wizaz.pl. Normalna jego cena to ok. 19 zł.

Zapach: ładny, słodki.

Konsystencja: pomadkowa.

Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, błyszczące, w charakterze czarnej, wykręcanej kasetki na szminkę. Pojemność: 4 g.

Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na rok używania.

Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że kosmetyki Miss Sporty zajmują w moim sercu szczególnie miejsce i zawsze chętnie do nich wracam. To były bowiem pierwsze mazidła kolorowe, jakie zaczęłam stosować jeszcze za czasów licealnych i studenckich. Dlatego też bardzo się ucieszyłam, gdy dostałam do przetestowania powyższą pomadkę. Co o niej myślę? Ano tylko pozytywnie! Już sam wygląd tego produktu sprawia, że czuję się iście luksusowo, mając wrażenie, że stosuję specyfik za kilka stów, a nie kilkanaście złotych. Oprócz eleganckiego designu, warta uwagi jest sama formuła pomadki. To bardzo kremowa, jedwabista konsystencja, która otula usta głębią koloru. Jedna aplikacja gagatka spokojnie wystarczy, aby wargi prezentowały się słodko i kusząco, bez jakiś plam czy przebarwień. Dodam, że produkt jest cudownie nawilżający i bardzo komfortowy w noszeniu. Pomadka nie jest zastygająca, przez co z upływem dnia - zwłaszcza podczas picia i jedzenia - będzie stopniowo zanikała z ust. Trzeba tu podkreślić natomiast, że owe zanikanie produktu jest bardzo dyskretne i nie wygląda wcale źle. Nie jestem tym jakoś bardzo rozczarowana, bo co stoi na przeszkodzie, aby w ciągu dnia dyskretnie poprawić sobie makijaż ust? Warto wspomnieć, że produkt nie podrażnił, ani nie uczulił mnie. Uważam, że powyższa pomadka jest godna polecenia i gwarantuję, że będzie Wam służyła długi czas. Ja na przykład swój egzemplarz mazidła noszę zawsze w małej kosmetyczne i zabieram wszędzie ze sobą!

Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy Leonia