Witajcie!
Dziś sobie łepetynę oczyścimy.
Będę mówić o Cafe Mimi Shampoo Scrub szampon-scrub do włosów.
Słowo od producenta: "Intensywnie oczyszcza, usuwając zanieczyszczenia i łój. Wzmacnia i dodaje objętości. Zapewnia uczucie czystości i świeżości przez długi czas.
Głęboko oczyszczający szampon z efektem peelingu. Zawiera ponad 50% naturalnej soli morskiej, która oczyszcza skórę głowy i pomaga zwalczyć objawy łupieżu. Dzięki ekstraktowi z imbiru aktywizuje porost włosów, wzmacnia i regeneruje. Olejek eteryczny z mięty wykazuje działanie przeciwutleniające i przeciwzapalne na skórę głowy. Już po jednym użyciu włosy odzyskują piękny, zdrowy i zadbany wygląd, zyskują przy tym na objętości. Przy regularnym stosowaniu włosy stają się silniejsze i bardziej sprężyste, dłużej też zachowują czystość i świeżość."Produkt w okazałości:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt możecie kupić w Internecie i drogeriach stacjonarnych za ok. 16 zł. Bardzo podobny w działaniu specyfik: Klik! i cud odżywka do tego: Klik! I jeszcze to: Klik!
Zapach: przyjemny, cytrusowy.
Konsystencja: szamponowa z grudkami.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, czarne, z elementami zieleni i białymi napisami od producenta. Pojemność: 220 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.
Działanie: średnie. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z marką Cafe Mimi. Nigdy wcześniej nie słyszałam o produktach tejże firmy i dosłownie czysty przypadek - czyt. szalone, włosomaniacze zakupy na Minti Shop - sprawiły, że ów szampon trafił do mnie. Co o nim sądzę? Ano, jest to ciekawy dość gagatek, który oprócz właściwości myjących, łączy w sobie efekty peelingujące skórę głowy. Zawarte w mazidle grube drobiny soli, mają za zadanie oczyścić skalp z resztek martwego naskórka i pobudzić uśpione mieszki włosowe do wzrostu. Czy faktycznie tak jest? Tu mam nieco mieszane odczucia, głównie przez wielkość tych grudek. Są one na tyle toporne i ciężko nakładające się, że doprawdy trzeba sporo się napocić i namęczyć, aby wykonać na skórze głowy tenże zabieg peelingujący. Pomijając zatem ten niuans, przejdźmy do kwestii stricte myjących. Tu akurat nie mam się do czego przyczepić; szampon swoje zadanie wykonuje. Wystarczy jedno mycie i włosy są od razu czyste, świeże, sypkie, o nieco większej objętości niż zwykle. Pamiętajmy jednak koniecznie, aby w trakcie szorowania czupryny, użyć też jakiejś odżywki/maski. Jeśli bowiem będziemy stosować li tylko sam szampon, to mocno się skołtunimy, a na naszej łepetynie powstanie tzw. wronie gniazdo. Podsumowując: myślę, że szampon Cafe Mimi jest wart wypróbowania dzięki jego niskiej cenie, wydajności i dość poprawnemu działaniu. Ja jednak nie kupię go ponownie, bo nie zachwycił mnie aż tak bardzo.
Ocena: 3/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Raczej się nie skusze. Dzięki za recenzją
OdpowiedzUsuńMiałam swoją przygodę z peelingami mechanicznymi do skóry głowy i podziękuję. Syf w łazience i kołtun na głowie 🤦🏻♀️
OdpowiedzUsuńNo nie kusi mnie ten produkt skoro działanie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję. Na początku pomyślałam: fajny, ale czytając do końca zniechęciłam się do zakupu. Są też fajne wcierki do włosów i delikatne peelingi do skóry głowy. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńJak widzę, nie jest zły, ale póki co, chyba się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńМне нравится шампунь "Шаума".
OdpowiedzUsuńОчень хорошая линия, можно найти для любого типа волос.
Есть и для борьбы с перхотью - очень эффективный.
Тоже небольшими комочками и мало пенится.
Но промывается исключительно хорошо.
Использую для профилактики где-то раз в месяц.
Обычно пользуюсь шампунем Шаума с хмелем или с травами.
Пробовала фруктовый, но мне не нравится аромат - слишком детский.
a to ciekawostka!
OdpowiedzUsuńProdukt mnie nie zaciekawi . Ale jak zawsze konkretna recenzja 👍
OdpowiedzUsuńRaczej nie wzbudził mojego zainteresowania.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z szampono-peelingiem do włosów. Raczej nie interesują mnie takie kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńIt looks an interesting product. Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week!
Nie pokuszę się o testy
OdpowiedzUsuńI have never tried it. I wonder how easy it is to rinse out. Thanks for the review.
OdpowiedzUsuńThank you, Kathy, for your recommendation.
OdpowiedzUsuńThank's Dear Kathy for your review...
OdpowiedzUsuńi like orange sensation that make our skin fresh...
Nigdy nie miałam takiego scuba do włosów :D
OdpowiedzUsuńWow, very interesting product!!!
OdpowiedzUsuńTakiego produktu jeszcze nie miałam, ale nie przekonuje mnie jego konsystencja.
OdpowiedzUsuńOh, I´ve never heard about this kind of product, so curious.
OdpowiedzUsuńThanks for your review.
OdpowiedzUsuńNie lubię dużych drobinek. Zrezygnowałam nawet z peelingów mechanicznych na rzecz enzymatycznych.
OdpowiedzUsuńThis sounds very good! Valerie
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale widzę, że produkt średnio się sprawdził.
OdpowiedzUsuńFajne cena, szkoda, że produkt się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńWolę delikatniejsze formuły, tj. mniejsze drobinki lub enzymy ;) polecam peeling z pharmaceris
Me parece un producto muy interesante, gracias por compartir tu reseña. Un beso
OdpowiedzUsuńWygląda dobrze, ale raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńhe oido hablar muy bien de este champu pero la verdad es que nunca lo he probado
OdpowiedzUsuńbsss
Raczej nie sięgnę po ten specyfik.
OdpowiedzUsuńsound good shampoo....
OdpowiedzUsuńhave a great day
Szampon-scrub?
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę.
Peeling do skóry głowy owszem, ale konsystencja tego kosmetyku, o którym piszesz, sprawia że na sam widok, „mrówki mi chodzą po głowie”
Także raczej nie wypróbuję :)
Pozdrawiam
Uy que pena que no te gusto el producto. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńParecia bueno por ser exfoliante, que mal que no te convencio, saludos:D
OdpowiedzUsuńHola!
OdpowiedzUsuńPues me alegro que te haya servido, a pesar de que no lo vuelvas a repetir.
Un beso!
Szkoda, już myślałam że będzie lepszy.. no i cena mi się podobała :D
OdpowiedzUsuń