Dziś czas na relaks pod okolice oczu.
Będę mówić o Farmona Herbal Care Irys Syberyjski przeciwzmarszczkowy krem roll-on pod oczy.
Słowo od producenta: "Krem stworzony specjalnie do pielęgnacji delikatnej skóry oczu. Zawiera naturalne składniki roślinne, które redukują głębokość zmarszczek oraz niwelują cienie i opuchnięcia pod oczami.
Nie zawiera: parabenów, alkoholu, sztucznych barwników oraz oleju parafinowego.
Składniki aktywne:
ekstrakt z irysa - działa przeciwstarzeniowo na skórę i wzmacnia jej barierę ochronną
roślinne komórki macierzyste - pobudzają naturalne procesy regeneracji skóry i poprawiają jej koloryt
kwas hialuronowy - długotrwale i głęboko nawilża, przywracając komfort skórze
kofeina - pobudza mikrokrążenie, zmniejszając opuchnięcia i cienie pod oczami."
Produkt w opakowaniu:
W okazałości:
Kuleczka:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiłam na Notino.pl za ok. 30 zł.
Zapach: ciepły, przyjemny.
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe a'la tubka z metalową kulką, jako aplikator mazidła, w tonacji bieli z zielonymi napisami od producenta. Pojemność: 15 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że już od dawna marzył mi się kremik pod oczy, który będzie miał aplikator kulkowy, o którego cudownych właściwościach masujących słyszałam wiele. I tak polowałam i czaiłam się na odpowiedni dla mej skóry specyfik, ale jakoś tak nic mnie nie zaciekawiało. A to skład produktu był niezbyt kuszący, a to cena odstraszała... Dopiero, gdy ujrzałam produkt od Farmony i zapoznałam się dokładnie z jego opisem i działaniem, stwierdziłam, że to coś dla mnie. Mazidło od pierwszego użycia okazało się genialnym wręcz opatrunkiem na podkrążone i zmęczone okolice oczu. Produkt fenomenalnie nawilżał, regenerował i koił tamtejsze rejony, pozostawiając skórę gładką i odżywioną. Moje spojrzenie nabrało zdrowego wyglądu i już nie prezentowałam się jak wampir zarywający kilka krwistych nocy z rzędu. Warto wspomnieć, że specyfik świetnie się wchłaniał, idealnie rozprowadzał i cudownie chłodził powieki i miejsca pod oczami. Ten gagatek jest po prostu wart każdej złotówki! Jego wydajność, niska cena, piękny zapach, brak podrażnień i przede wszystkim - super działanie, są naprawdę warte uwagi. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Looks great product 😊 Thanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńThat sounds very interesting!!
OdpowiedzUsuńSuper, że produkt się sprawdził. Może i też kiedyś taki nabędę. :)
OdpowiedzUsuńMoja mama go używa i jest zadowolona. 😊
OdpowiedzUsuńJa z linii Herbal Care bardzo lubię produkty do włosów :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kremu pod oczy z aplikatorem kulkowym, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten krem!
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada. No i lubię tę firmę.
OdpowiedzUsuńFajne działanie, lubię taką formę aplikacji, ale do Farmony jakoś niezbyt mam zaufanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie się czaję na kremu , z takim apliiatorem-ten o którym piszesz jest sporo tańszy od tego który mi wpadł w oko w Douglasie 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Interesting and pretty easy to apply it.
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation. I send a kiss
OdpowiedzUsuńPoszukiwałam podobnego, może go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale z mojego kremu pod oczy jestem średnio zadowolona, więc jeśli polecasz to będę testowac jak skończe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńBędę zatem polecać. Fajny.
OdpowiedzUsuńI love this kind of products, eye area is really important to be cared.
OdpowiedzUsuńTeż lubię opakowania z kulką do okolic oczu. Tego kremu nie znam, ale zapisuję by o nim pamiętać. Chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie! A nazwę na pewno zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z tej serii.
OdpowiedzUsuńMi tez podoba sie aplikator
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę bo przydałby mi się taki roller pod oczy :)
OdpowiedzUsuń