1713. Recenzja: Catrice Velvet Matt Lip Cream matowa pomadka do ust

Witajcie!

Dziś sobie usta pomalujemy.

Będę mówić o Catrice Velvet Matt Lip Cream matowej pomadce do ust.

Słowo od producenta: "Matowy Mus. To absolutny must-have dla wszystkich, którzy szukają jedwabistego matowego wykończenia, o wysokim stopniu krycia, bez efektu wysuszonych ust. Pomadka zawiera wyjątkowo miękki zintegrowany aplikator, dzięki czemu formuła o wysokiej pigmentacji może być nakładana precyzyjnie. Mus jest tak lekki, jak piórko i wzbogacony jest witaminą E."

Mazidło w opakowaniu:

Od producenta:

Aplikator:

Na dłoni:

Na ustach:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt ucapiłam na wyprzedaży w Naturze za jakieś 5 zł. Normalnie można go ucapić w Internetach za 10 zł.
  Zapach: bez zapachu.
 Konsystencja: pomadkowa.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie błyszczykowe, w tonacji przezroczystej z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 8 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że odkąd odkryłam istnienie matowych pomadek, tak inne przestały dla mnie istnieć. Nic nie równa się temu, jak pięknie i dostojnie wyglądają usta w macie. I to przez wiele godzin! Pomadka matowa z Catrice to moje odkrycie ostatniego czasu. Piękny, głęboki, naturalny kolor i to bez wysuszania czy powstawania suchych skórek. Istna magia. Pomadka w stanie nienaruszonym wytrzymuje ok. 6-7 godzin; delikatnie wyciera się w trakcie jedzenia i picia, ale nie jest to jakiś efekt nieestetyczny. Produkt bardzo łatwo się aplikuje, nie mam kłopotów z wypełnieniem nim całości warg. Mazidło mnie nie uczuliło, ani nie podrażniło. Jest wydajne, piękne w swojej prezencji ustnej i łatwo w drogeriach Natura dostępne. Polecam i poluję na inne kolory z tej serii.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy i Leon