Dziś sobie posłodzimy.
Oto co zaraz schrupię:
Skład:
Kaloryczność:
W okazałości:
Po ugryzie:
Powiem Wam, że jak nie przepadam za Lionem w wersji oryginalnej, tak ta czarno-biała edycja limitowana bardzo mi zasmakowała.
Fajne połączenie białej czekolady, wafelka i ciągnącego się czarnego karmelu.
Nie za słodko, nie za mdło.
Po prostu w sam raz.
Jeśli napotkacie się na owe cudo w Biedronce - wielopak - to koniecznie weźmie na spróbowanie.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy Leonia
it looks like very delicious :)
OdpowiedzUsuńI love chocolate!
OdpowiedzUsuńLata Liona nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie zjadłam pączka.
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię lionów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3
OdpowiedzUsuńZrobiło się słodko *_* Dawno nie jadłam liona, pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj będę jadła pizzę domowej roboty, mam nadzieję, że się uda! :)
a nie jadłam tego batonika :) ja dziś kaszkę owsianą zjadłam z mandarynką :)
OdpowiedzUsuńLubię batonik Lion. Tego nigdy nie jadłam i nie wiem czy będę miała okazję, ponieważ obecnie nie jem słodyczy.
OdpowiedzUsuńSmacznego :) Ja nie przepadam za słodyczami, za to lubię przysmaki słone jak pistacje :)
OdpowiedzUsuńLionów nigdy nie lubiłam :) są zdecydowanie za słodkie :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu bardzo lubiłam tę oryginalną wersję ;)
OdpowiedzUsuńale mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńmniammm, uwielbiam to mój ulubiony baton
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, ale ostatnio postanowiłam ograniczyć słodycze :D
OdpowiedzUsuńSłodycze.. ja dziś jadłam ciastka zbożowe, czekolady staram się nie jeść, ale nie zawsze mi to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńHmmmm apetyczny jest ja jeszcze sie nigdzie z nim jeszcze nie spotkałam :(
OdpowiedzUsuńCzasem mam ochotę na tą klasyczną wersję, ale tej chyba nigdy nie jadłam!
OdpowiedzUsuńLiona dawno już nie jadłam bo za nim nie przepadam. Ciekawe czy ta wersja by mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńJadłam, obłędny jest, szkoda, że już go nie mogę spotkać :/
OdpowiedzUsuńTe batony uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa lubię obydwie wersje <3 :D
OdpowiedzUsuńAle ja dziś zasłodziłam się Pawełkiem toffi :D
ojjj Tygryskii BARDZO to lubią. 😂😂
OdpowiedzUsuńOstatnio nie przepadam za takimi słodyczami.
OdpowiedzUsuńI zrobiłem się głodny ;)
OdpowiedzUsuńoj mniam, jadłam nie raz i lubię go:)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o słodycze, to u mnie dzisiaj eklerki :)
OdpowiedzUsuńAs usual very interesting! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam tej wersji liona :)
OdpowiedzUsuńJako że mam spóźnienie w odczytywaniu Twoich postów bo mnie nie było, to odpowiem, co jem dziś - pączki. :)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te batony :) Są przepyszne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk