Witajcie!
Dziś ponarzekam na szampon, który robi mojemu skalpowi krzywdę...
Słowo od producenta: " Dove Advanced Hair Series, Regenerate Nourishment (Szampon regenerująco - odżywiający). Eliminuje oznaki zniszczenia, uzupełnia składniki odżywcze włosów i wzmacnia je od wewnątrz i na zewnątrz. Dzięki temu nawet bardzo zniszczone włosy stają się silne i bardziej gładkie."
Oto i ów winowajca:
Od producenta:
Skład:
Na dłoni:
Ci, co czytają mnie od samego początku wiedzą, że produktów Dove nie lubuję.
Zwyczajnie mi po prostu one nie podchodzą - i tu mam na myśli zarówno kwestie zapachowe, jak i tzw. działające.
Nie inaczej było z powyższym gagatkiem; już po pierwszym użyciu poczułam, że coś jest nie tak z moim skalpem.
Dawno nie odczuwalny świąd i pieczenie nagle objawiły się na mej łepetynie z siłą 100 większą niż wcześniej...
Gdyby nie natychmiastowa reakcja obronna i regeneracja skalpu żelem aloesowym i maścią przeciwgrzybiczną, to nie wiem co za armagedon by szalał na mojej głowie...
Myślę, że wszystkiemu winny jest przydługi skład produkty, w którym aż roi się od chemicznych silikonów i podobnych ustrojstw.
Co z tego że szampon się pięknie piękni i wręcz cudowny, biały puch wytwarza, skoro jest od zabójczy dla wrażliwego skalpu?
Źle zrobiłam, że zabrałam się za testowanie tego ziomka... mogłam sobie ewidentnie go odpuścić.
A Wy miałyście powyższy produkt?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
środa, 7 lutego 2018
36 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie miałam. Staram się używać teraz naturalnych szamponów.
OdpowiedzUsuńi love dove hand cream :D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię Dove. :D Śmierdzą mi.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z dove też omijam szerokim łukiem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Great post dear! :)
OdpowiedzUsuńI have never tested Dove's shampoos, but reading you I prefer not to start!
OdpowiedzUsuńja nie lubię ich produktów do włosów, nie służą mi...
OdpowiedzUsuńMiałam chyba ten szampon, ale mnie nie podrażniał. Ale był kiepski jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda,ze taki słaby :/
OdpowiedzUsuńBrzmi tragicznie... mam w zapasach jeden szampon Dove i nadzieję, że sprawdzi się lepiej...
OdpowiedzUsuńDobrze, że się na niego nie skusiłam na jednej z wielu promocji :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje recenzje :* aż dziwne, że dove na Ciebie w ten sposób działa, zwykle starają się produkować szampony które nie uczulają, coz, może alkohol w składzie tak zadziałał :/
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam Dove, ale ostatnio kupiłam mydło w płynie tej firmy i niestety ma taki dziwny zapach, że nie mogę go używać :)
OdpowiedzUsuńJa lubię kosmetyki z Dove - czy to do włosów, czy do ciała. Wszystkie działają u mnie dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale mam z Dove chyba z kokosem i też mi nie sprzyja.
OdpowiedzUsuńNo ja się z Dove nie polubiłam, a co do szamponów to jak już trafie taki co mnie nie podrażnia, to nie szukam innego.
OdpowiedzUsuńMiałam wersję niebieską i złotą. Były całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńNie jestem coś przekonana do szamponów dove...
OdpowiedzUsuńMialam i u mnie bardzo dobrze się sprawdził :(
OdpowiedzUsuńTy masz chyba wrażliwą skórę głowy ;)
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę z Dove i już po niej wiedziałam, że więcej po produkty do włosów tej formy nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi , że tak źle zadziałał na Twoją skórę. *. Mam nadzieję, że zły czas już trochę mija, życzę tego :)
OdpowiedzUsuńMam go i trochę się obawiam jak to u mnie będzie. Ostatnio mam dosyć wrażliwy skalp.
OdpowiedzUsuńO kurde. Wiele razy patrzyłam na te kosmetyki i w końcu nie brałam, ale widzę, że może i słusznie.
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam, że szampon może aż tak zaszkodzić, ale z drugiej strony skład faktycznie nie wygląda dobrze.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam :/
OdpowiedzUsuńjaką maść przeciwgrzybiczną używasz?
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu i raczej się nie skuszę skoro Twoim zdaniem ma takie koszmarne działanie.
OdpowiedzUsuńProdukt ten mam i uwielbiam, jeden z najlepszych szamponów jakie używałam do tej pory, więc chyba u Ciebie się nie sprawdził, ale nie jest to dla niego reguła ;p
OdpowiedzUsuńProduktów dove raczej nie uzywam
OdpowiedzUsuńOd początku nie wyglądał dobrze :P
OdpowiedzUsuńNie miałam tego szamponu. Rzadko używam szamponów do włosów z tej marki. Ostatnio miałam szampon Dove chyba 4 lata temu.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam szampon Dove repair i tez okazał się bublem!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko u mnie się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńUuuu, paskud!
OdpowiedzUsuńJakoś te szampony ostatnio wszystkie beznadziejne.. Ja kupiłam super świetny reklamowany Biotebal, niemal za 3 dychy.. I tak mnie po nim łeb swędzi, że masakra ;/
OdpowiedzUsuń