Witajcie!
Dziś sobie o włosach podumamy.
Będę mówić o Pilomax Aloes Wax Natur Classic maska regenerująca do włosów cienkich, bez objętości.
Słowo od producenta: "Maska do włosów cienkich i przetłuszczających się. Wzmacnia i wygładza włosy . Nawilża włosy i skórę głowy. Reguluje wydzielanie sebum. Zwiększa objętość włosów bez obciążenia. Wzmacnia cebulkę i mieszek włosowy. Skutecznie przeciwdziała wypadaniu włosów. Po kuracji maską, włosy są mocne, lśniące i mniej się przetłuszczają.
Wskazania: pielęgnacja włosów cienkich, bez objętości.
Sposób użycia: umyj włosy szamponem. Maskę w ilości równiej wielkości orzecha włoskiego wmasuj we włosy i skórę głowy. Pozostaw ją na ok. 15-45 minut. Spłucz dokładnie maskę. Susz i układaj włosy jak zwykle. Maskę stosuj 1-2 razy w tygodniu."
Mazidło w butli:
Od producenta:
Skład:
Konsystencja:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam na spotkaniu blogerek o którym pisałam tu: Klik! Normalnie można je ucapić w Internetach, gdzie kosztuje ok. 20 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny, ciepły
Konsystencja: kremowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jako plastikowy baniak z okręcanym wieczkiem z elementami białości i zieleni oraz czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 240 ml.
Wydajność: dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy maseczkowania się.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że rzadko używałam masek. Zwyczajnie rano, gdy myłam głowę, nie miałam czasu na trzymanie mazidła 20 minut na łepetynie... więc wybierałam po prostu jakąś szybką odżywkę ze spłukiwaniem. Dlatego też ów produkt z Pilomax czekał na swoje 5 minut bardzo długo... Ale wreszcie się doczekał. I żałuję, że wcześniej poń nie sięgnęłam. Jego działanie to magia! Jak stosuję tego cudaka? Ano mazidło używam raz w tygodniu, w weekend, po myciu włosów. Nakładam maseczkę na włosy (od ucha w dół), czekam ok. 10-15 minut i spłukuję. I za każdym razem jestem zachwycona efektami. To, co ten produkt robi z moimi kłakami to jest jakaś magia - odżywia, nawilża, uelastycznia, nadaje objętości i mięsistości. Produkt ponadto szybko wchłania się we włosy, jakby był - dosłownie - przez nie spijany. Warto dodać, że specyfik mnie nie podrażnił, ani nie uczulił. Jest tani i wydajny. Na pewno nie raz do niego wrócę. Polecam.
Ocena: 5/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy z Leonem
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 20 lutego 2018
1706. Recenzja: Pilomax Aloes Wax Natur Classic maska regenerująca do włosów cienkich, bez objętości
41 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miałam tą maseczkę i świetnie się u mnie sprawdziła, a do tego miała piękny zapach
OdpowiedzUsuńJa mam cienkie włosy, więc to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńOsobiście wolę nałożyć czysty aloes i nie spłukiwać. ;)
OdpowiedzUsuńIt's fantastic that it works!
OdpowiedzUsuńchętnie bym go przetestowała
OdpowiedzUsuńU mnie się ta marka jeszcze nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś maseczek z Pilomax i bardzo mi pasowały. Muszę do nich wrócić ;)
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko używam masek do włosów, oj rzadko...
OdpowiedzUsuńGreat review dear! :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra kiedyś używała ;)
OdpowiedzUsuńLubię maski od nich :)
OdpowiedzUsuńAch, ale mi się spodobała, bo lubię aloes.
OdpowiedzUsuńSuper, z chęcią bym przetestowała.
Jak zwykle - ciekawie.
Pozdrawiam cieplutko! :)
Nie znam jej, a wydaje się być czymś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńsuper, że u Ciebie ten kosmetyk się sprawdził.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować. Ma bardzo fajny kolor :)
OdpowiedzUsuńMaska o cudownym kolorze. Miałam wersję do włosów ciemnych :)
OdpowiedzUsuńmam jedna maskę od nich, czeka w kolejce i się doczekać nie może, bo zawsze jest coś innego do przetestowania :D
OdpowiedzUsuńMiałam tą maseczkę i mogę napisać, że była jedną z lepszych jaką miałam ;)
OdpowiedzUsuńCienkie i bez objętości, do tego piszesz, że działa - już zapisałam nazwe:)
OdpowiedzUsuńSkoro taka super ta maska to chyba muszę kupić! :)
OdpowiedzUsuńAloes to bomba witaminowa. Maseczka akurat dla mnie. Mam burze włosów, ale i tak kuszący produkt. Miłego dnia kochana. :*
OdpowiedzUsuńCałe wieki nic od nich nie miałam :P
OdpowiedzUsuńNo, no - muszę poszukać tego mazidła. :D
OdpowiedzUsuńoho musimy wypróbować po takiej recenzji :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jej używa i bardzo lubi :)
OdpowiedzUsuńwonderful review dear, thanks for sharing, xo
OdpowiedzUsuńMoja mama podkradła mi tą maskę, ale widzę, że koniecznie muszę ją przynajmniej raz wypróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski tej marki :)
OdpowiedzUsuńWydaje sie bardzo ciekawy. Chętnie bym zrobiła zmiane dla swoich włosów :3
OdpowiedzUsuńgood review!!
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do tego produktu szczególnie, że w zimę przyda się poprawić kondycję włosów :)
OdpowiedzUsuńmiło wspominam produkty tej marki
OdpowiedzUsuńSuper, że tak działa na Twoje włosy. * Pepa była zadowolona i ja też :)
OdpowiedzUsuńMaki ta firma ma świetne :)
OdpowiedzUsuńnie znam :) ale kusisz tą recenzją :)
OdpowiedzUsuńAle ma fajny kolor:) Chętnie bym coś takiego capnęła, mam słabość do produktów di włosów;)
OdpowiedzUsuńLooks really interesting) Thanks a lot for sharing!
OdpowiedzUsuńWprost dla mnie i moich cienkich włosów ;)
OdpowiedzUsuńKolor mnie przyciąga do przetestowania :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją!
OdpowiedzUsuń