Dziś podumamy sobie o błyszczyku do ust.
Będę to produkt z Make Up Revolution.
Słowo od producenta: " MAKEUP REVOLUTION Błyszczyk Tube TOO SHY
Usta błyszczące jak tafla wody, to efekt o którym marzy każda kobieta. Błyszczyk Makeup Revolution Too Shy spelni jedno z Twoich życzeń!
Makeup Revolution Tube Too Shy to fantastyczny, klasyczny błyszczyk. Efekt tafli wody na Twoich ustach dodadzą makijażowi świeżości oraz młodzieńczego charakteru. Niebywale wydajny. Idealny na każdą okazję. Kosmetyk może być użyty samodzielnie lub na pomadkę w celu podkreślenia koloru. Makeup Revolution Tube Too Shy spakowany jest w wygodnej tubce, dzięki czemu będziesz mogła mieć go zawsze przy sobie. Dzięki błyszczykowi Makeup Revolution Too Shy Twoje usta staną się pełniejsze i bardziej uwydatnione.
Właściwości błyszczyka Makeup Revolution:
- idealny na każdą okazję
- kosmetyk bardzo wydajny
- tworzy na ustach efekt tafli."
Mazidło w opakowaniu:
Otworek:
Na dłoni:
Na ustach:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt wygrałam w jakimś rozdaniu. Normalnie można go ucapić w Internetach za 5 zł.
Zapach: ciepły, przyjemny.
Konsystencja: błyszczykowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak tubka, w tonacji przezroczystej z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 3,8 grama.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że - z zasady - nie lubię błyszczyków. Bo się lepią, bo się kleją, bo mi po prostu nie pasują. Dlatego też byłam bardzo sceptyczna, sięgając po ów produkt i nie pokładałam w nich zbyt wielkich nadziei. Na szczęście pozytywnie się zaskoczyłam tymże mazidłem, gdyż, jak na błyszczyk, spisywał się na moich ustach całkiem dobrze. Produkt bowiem ładnie podkreślał naturalną barwę warg i - o dziwo - nie przyciągał swą kleistością wszystkich fruwających farfocli z otoczenia. Specyfik przy tym nawilżał i koił spierzchnięte zimnym powietrzem usta. Warto wspomnieć, że produkt nie podrażnił ani nie uczulił mnie. Jedyne, co mi się niezbyt podobało to fakt, iż błyszczyk zbyt szybko się zjadał i aplikację trzeba było powtarzać kilkakrotnie w ciągu dnia. Nie mniej jednak, jak za tak niską cenę, wydajność i Internetową dostępność, błyszczyk jest wart wypróbowania. Polecam.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy i Leon
clear lip balm :)
OdpowiedzUsuńJa akurat błyszczyków nie używam ale ten jest ładny.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny błyszczyk.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszystko, co jest takie delikatne na ustach.
Doskonale się prezentuje. No i nie kleisty :)
Pozdrawiam! :)
Czyli spoko koleś :D
OdpowiedzUsuńI love the palettes of this brand!
OdpowiedzUsuńładny efekt, dobry na co dzień:)
OdpowiedzUsuńWolę błyszczyki z lekkim lub mocnym kolorem.
OdpowiedzUsuńDaje bardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńNie używam ;)
OdpowiedzUsuńZa błyszczykami nie przepadam i nie pamiętam już kiedy takowy kosmetyk na ustach miałam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam błyszczyki, dzisiaj rzadko je używam :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię błyszczk z Rimmella
OdpowiedzUsuńJa nie lubię błyszczyków, źle się w nich czuję. Wolę tradycyjne pomadki :)
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki, zawsze to miła odskocznia od matowych pomadek. Ten daje bardzo naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam. Wolę szminki. A ostatnio w tą zimną porę to tylko pomadka ochronna.
OdpowiedzUsuńŚwietna cena☺
OdpowiedzUsuńfajny, naturalny efekt
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt
OdpowiedzUsuńBardzo fajny, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie zachwycił. Ale recenzją świetnie napisana
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie będzie dla mnie nie lubię błyszczyków w takiej formie
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ;) Błyszczyków nie lubię, wolę po prostu pomadkę.
OdpowiedzUsuńJedyny błyszczyk jaki mam to ten powiększający usta z wibo ! Jest świetny i zarówno tani. Tak poza tym to jestem fanką matowych pomadek z GR 😍
OdpowiedzUsuńOstatnio raczej po olejki sięgam, niż po błyszczyki :P
OdpowiedzUsuńto nie mój klimat
OdpowiedzUsuńReally interesting. Thanks for the review.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńJa za błyszczykami nie przepadam, chociaż po ten może bym sięgnęła, skoro się nie lepi :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie błyszczyki odeszły w kąt na rzecz matowych pomadek obecnie. :D
OdpowiedzUsuńNienawidzę błyszczyków. Ble, fuj i włosy w zebach!
OdpowiedzUsuńnie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńA color very natural!! Have a good day
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię błyszczyków :/
OdpowiedzUsuńŁadny efekt. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ostatnimi czasy lubie MUR wiec pewnie i błyszczyk do mnie przemówi
OdpowiedzUsuńUwielbiam błyszczyki. :)
OdpowiedzUsuńLooks so interesting! Thanks a lot for the post)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny delikatny kolorek:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie przepadam za błyszczykami z taką formą aplikacji :)
OdpowiedzUsuńKurcze cos takiego mi by sie przydalo :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Jakoś mnie nie zachwyca.
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam błyszczyków :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za błyszczykami, tymi w tubce zwłaszcza.
OdpowiedzUsuń