Dziś sobie podumamy o półprodukcie do wzmocnienia włosów.
Będę mówić o ZSK keratynie a w zasadzie o hydrolizacie keratyny.
Słowo od producenta: "Rozpuszczalny w wodzie hydrolizat białka keratyny otrzymany w wyniku kontrolowanej hydrolizy wełny owczej. Zawiera wszystkie aminokwasy zawarte we włosach i paznokciach w postaci łatwoprzyswajalnej. Stosowany w odżywkach do włosów i paznokci - wzmacnia, odbudowuje strukturę włosów i paznokci, nawilża i nadaje połysk oraz zdrowy wygląd.
INCI Hydrolyzed Keratin
Wygląd i konsystencja:
Jednorodna, klarowna ciecz o barwie od żółtej do bursztynowej.
Zapach - słaby, charakterystyczny.
pH wyrobu: 4,0 – 6,0.
gęstość 1.0 g/ml.
Zapach - słaby, charakterystyczny.
pH wyrobu: 4,0 – 6,0.
gęstość 1.0 g/ml.
Zastosowanie:
Hydrolizat keratyny zawiera aminokwasy, oligopeptydy i białka budujące strukturę włosów i paznokci. Zastosowany w produktach do pielęgnacji włosów nadaje im zdrowy wygląd, przywraca połysk, utrzymuje nawilżenie. Składniki hydrolizatu wnikają w strukturę włosa, wbudowują się w uszkodzone miejsca osłonek włosów - dzieki temu zwiększają ich sprężystość i objętość. Na powierzchni włosów surowiec ten wytwarza koloidy o dziłaniu ochronnym - zebezpiecza przed szkodliwym działaniem farb do włosów czy produktów do trwałej ondulacji.
W odżywkach do pielęgnacji paznokci hydrolizat odbudowuje strukturę płytki, wzmacnia ją, utwardza, zapobiega złamaniom. Szczególnie polecany jest do paznokci żółtych z przebarwieniami, zniszczonych, cienkich o skłonnościach do pękania.
Zalecane zastosowanie - od 3 do 5%
Przykładowe zastosowanie:
Przechowywanie
Po otwarciu zalecamy przechowywać w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w temperaturze poniżej 20°C, chroniąc przed światłem. Produkt jest surowcem naturalnym, konserwowanym minimalną ilością mieszaniny konserwującej Isothiazolinone i Germalu 115 (0.5%)."
Mazidło w butli:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiłam na ZSK za ok. 4 zł.
Zapach: ciężki, niezbyt przyjemny.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe jak buteleczka, białe, z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 15 g.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na jakieś pół roku.
Działanie: średnie. Zacznę od tego, że każdy ma inny typ włosa i odmienne preferencje pielęgnacyjne. To, że u kogoś keratyna działa cuda, nie znaczy, że u drugiej osoby będzie tak samo... I tak oto się niestety przekonałam na własnej skórze głowy i włosach, gdy po obejrzeniu setek filmików na youtobie o dobroczynnych działaniu keratyny na włosy, zapragnęłam ją włączyć do swojej pielęgnacji czupryny. Dodawałam ją zatem do szamponu (podczas mycia włosów), lub odżywki bez spłukiwania (po umyciu włosów). Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast miękkiej, błyszczącej tafli, na głowie miałam siano niczym z wiejskiej stodoły... Próbowałam keratynę używać w różnych proporcjach i sposobach, ale efekt był taki sam - sucha szopa na głowie. Z początku myślałam, że trafił mi się jakiś felerny produkt, ale gdy zaczęłam czytać o keratynie więcej, doszłam do wniosku, że nic bardziej mylnego. To po prostu moje włosy nie lubią produktów z keratyną. Gdy więc doznałam niniejszej iluminacji, swój egzemplarz keratyny oddałam koleżance, która obecnie zachwyca się tymże mazidłem bezustannie. Jest tanie, wydajne i łatwo dostępne w Internecie. Ja jednak swoją przygodę z keratyną uważam za niepomyślnie zakończoną.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy z Leonem
Pierwszy raz widzę na oczy ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie na szczęście keratyna działa bardzo dobrze na włosy :)
OdpowiedzUsuńI used keratin when I had long hair, in order to keep it straight.
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, chyba nie spróbowałabym tego produktu- chociażby ze względu na to, że nie potrafię się obsługiwać takimi rzeczami. Prawdopodobnie chciałabym już zrobić cały szampon/odżywkę od początku. Niemniej, pamiętam jak któregoś razu skusiłam się na keratynowe prostowanie włosów. Efekt był, ale... do 1 mycia. Po wysuszenie włosów okazało się, że są suche, sianowate i spalone. Do tej pory odczuwam konsekwencje tego zabiegu.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale moje włosy chyba też by jej nie polubiły.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego preparatu, ale używałam odżywek i maseczek z kreatyną. Na jedne moje włosy reagowały lepiej na drugie gorzej. Ogólnie ja średnio o włosy dbam, a one sobie jakoś tam same radzą, więc kto wie, może gdybym się zmobilizowała i zastosowała to by mi pomogło. Wygląd jakoś mnie nei zachęca.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale keratyna u mnie również kiepsko się sprawdza.
OdpowiedzUsuńA cóż to za wynalazek ?! :) zazwyczaj kupuje gotowe
OdpowiedzUsuńNa moich akurat się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy też nie lubią keratyny :)
OdpowiedzUsuńU mnie moje włosy nie we wszystkich maskach dobrze znoszą keratynę:(
OdpowiedzUsuńHmm... sumie keratyna jest głównym budulcem włosa.. więc dziwne, ze źle na nią reagujesz.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś hydrolizat keratyny i u mnie sprawdzał się bdb :)
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie żałuję ;p
OdpowiedzUsuńja lubię keratynę, gdyby nie ona moje włosy byłyby w znacznie gorszym stanie, już chyba co najmniej 5 razy były w ten sposób prostowane
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze się nie sprawdziła ;) moje lubią kosmetyki z keratyną ale nie w nadmiarze ;)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie kupie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie ;)
OdpowiedzUsuńCool product. Interesting to try.
OdpowiedzUsuńNunca lo he comprado en este formato. Un beso
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam bardzo uważnie komentarze i widzę, że opinie są różne (tak samo się prezentuje kwesta olejowania włosów), czyli trzeba samemu wypróbować.
OdpowiedzUsuńmyślę że powinnaś na sam koniec użyć jakiejś odżywki z emolientami (np. olejami) na dosłownie chwilę i spłukać, wtedy keratyna mogłaby zadziałać zupełnie odwrotnie :) choć niektóre włosy faktycznie po prostu jej nie lubią..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zaczynałam swojej przyjaźni z kreatyną. Jestem ciekawa czy u mnie by sie sprawdziła:)
OdpowiedzUsuńciekawe jak zareagowałyby moje włosy po prostowaniu keratynowym ;P
OdpowiedzUsuńAs usual amazing post! Have a nice day)
OdpowiedzUsuńWydaje się mi, że bardzo by się mi spodobała, ale Twoja recenzja nie zachęca.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że teraz już nie mam na nią ochoty ;)
Pozdrawiam ciepło! :)
Miałam i sprawdzał się dość spoko jako dodatek do maseczek do włosów. Myślę ostatnio nad zakupami na zsk więc chyba znów po niego sięgnę. Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńSłaba ocena ale i tak byśmy się nie skusiły bo nie znamy się na tych rzeczach :D
OdpowiedzUsuńAkurat takie cos nie dla mnie, nie lubię, az tak eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńHello, thanks for the information.
OdpowiedzUsuńLovely pick, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńMiałam z innej firmy i robiłam z niego serum do włosów :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :/
OdpowiedzUsuńMoje włosy też nie lubią.
OdpowiedzUsuń