Dziś sobie zjemy coś dobrego.
Oto moje danie na dziś:
Nie wiem jak Wy, ale ja - mimo że wegetarianką nie jestem - lubię czasami zrobić sobie kilkudniowy detoks od mięsa.
I to nie w celach ideowych, ale po prostu smakowych.
Dlatego też dzisiejsze cudo to kotleciki z ciecierzycy, tzw. falafele, a ten sos na talerzu to hummus.
Tymże specjałem uraczyła mnie koleżanka-wegetarianka, która ma smykałkę do gotowania pysznych i zdrowych rzeczy.
Mówią Wam, domowe falafele są najlepsze na świecie.
Po cichu liczę, że upita winem kumpela kiedyś podzieli się przepisem na te cuda, bo na razie to "tajemnica".
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
Smaczny piątek ;)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich. Mniam.
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają :) U mnie dzisiaj...zobaczysz ;)
OdpowiedzUsuńJak zerknęłam na to zdjęcie na telefonie to myślałam że to jakieś kuleczki czekoladowe i krem :( a tu takie rozczarowanie
OdpowiedzUsuńSama robiłam podobne setki razy. Ulubione!
OdpowiedzUsuńWege kotleciki od zawsze uwielbiałam, a takie są szczególne.
Bardzo smaczne.
Pozdrawiam :)
Zrobiłam się głodna. Wygląda smakowicie. Jeszcze nie wiem co ugotuje 😊
OdpowiedzUsuńOj, smacznie dzisiaj, smacznie :)
OdpowiedzUsuńlubię falafele ;)
OdpowiedzUsuńReally delicious!
OdpowiedzUsuńCiecierzyca z ciecierzycą... ;) Swoją drogą bardzo lubię hummus. :D
OdpowiedzUsuńmniamm, pychotka.
OdpowiedzUsuńdelicious :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić :)
OdpowiedzUsuńmmm... wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam falafelki :)
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować przepis ;) Ja może nie robie detoksu. Ale staram się w tygodniu po prostu mniej jeść mięsa. Zdarza się że caly tydzień nie zjem. Ale bez mięsa całkiem się nie da nic tak siły nie daje jak ono.
OdpowiedzUsuńHmm, nie jadłam nigdy takich kotlecików. Ciekawe jak smakują :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i często sobie robię w domu :)
OdpowiedzUsuńsmacznego :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ich spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNie moje smaki.
OdpowiedzUsuńAle fajny obiadek! Ja dzisiaj chyba pójdę na sushi!
OdpowiedzUsuńI love falafel :)
OdpowiedzUsuńHave a good weekend
Przyznam, że nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńja jestem wegetarianką więc takie kotleciki to dla mnie raj - uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńDziś trafiłaś w moje podniebienie
Ja dopiero niedawno spróbowałam ciecierzycy i bardzo mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńPyszności ☺
OdpowiedzUsuńBardzo fajne smakołyki :) Też lubię czasami zjeść dania wegetariańskie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego weekendu,
Patryk
Już myślałam, że to jakieś czekoladowe kulki :D.
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie jadłam ;
OdpowiedzUsuńCzasem sobie kupuję. I falafele i hummus. A dziś jadłam spaghetti. :)
OdpowiedzUsuńCiecierzyca? Myślałam, że czekolada ;D
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
OdpowiedzUsuńMniam. :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :D
OdpowiedzUsuń