Dziś porozmawiamy sobie o tuszu do rzęs, który ostatnio skradł moje serce.
Będzie to Pupa Ultraflex Mascara pogrubiająco-wydłużający tusz do rzęs.
Słowo od producenta: "Ultraflex Mascara marki PUPA to maksymalnie podkręcający & ekstremalnie wydłużający tusz do rzęs.
Dzięki ekskluzywnej formule z dużą zawartością składników modelujących oraz wyjątkowych polimerów, rzęsy są równomiernie pokryte od nasady, aż po same końce. Tusz tworzy cienką warstwę w postaci filmu, który daje rzęsom ekstremalne podkręcenie oraz maksymalną trwałość. Specjalna szczoteczka z elastycznymi włoskami doskonale rozczesuje rzęsy i aplikuje odpowiednią ilość tuszu Ultraflex Mascara, rozprowadzając go równomiernie po całej długości rzęs."
Bohater w okazałości:
Szczota:
Rzęsy gołe:
Rzęsy z tuszem:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiłam na promocji w Rossmanie za ok. 20 zł. Normalna cena to 50 zł.
Zapach: typowo "tuszowy".
Konsystencja: czarna, gęsta.
Opakowanie i pojemność: czerwone, plastikowe ze złotymi napisami od producenta. Pojemność: 9 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Tusz starczy na pół roku użytkowania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że uznaję tylko jeden rodzaj szczoteczek tuszowych, mianowicie: silikonowe. Maskary, które mają szczoty tzw. normalne się u mnie kompletnie nie sprawdzają. Silikonowe szczoty natomiast są dla mnie idealne, zarówno pod kątem rozdzielenia każdej rzęsy z osobna, jak i również wydłużenia, pogrubienia i uczernienia włosków. Oko potraktowane tuszem z Pupy wygląda pięknie; spojrzenie jest zdefiniowane, głębokie i seksowne. I to wszystko bez sklejania, bez osypywania się, bez efektu pandy. Tusz mnie nie uczulił, ani nie podrażnił, mimo, że noszę soczewki i często "grzebię" sobie w oku. Warto dodać, że produkt jest wydajny, łatwo dostępny oraz działający. Jedyne co mi się nie podoba to regularna cena... Ale od czego są promocje. Polecam wypróbować.
Ocena: 4/5
A Wy mieliście powyższego ziomka?
Kathy Leonia
Nie miałam tego ziomka :P
OdpowiedzUsuńNapiszę jeszcze raz.. masz ładne oczy ;)
Całkiem niezły. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używac produktów tej firmy
OdpowiedzUsuńOd lat używam blyszczyków Pupy, są rewelacyjne! Tuszu jeszcze nie testowałam, ale za 20 zł wzięłabym w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne rzęsy, nawet nie wytuszowane :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz kosztuje 10 zł, więc to dopiero jest tańocha na promocji :D
Efekt jaki daje raczej nie dla mnie ;) a Twoje naturalne rzęsy są już piękne <3
OdpowiedzUsuńNo regularnej ceny to on nie wart. Jak dla mnie na rzęsach prezentuje się przeciętnie. :)
OdpowiedzUsuńTez lubię silikonowe szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńI don't try anything of this brand. Have a good day Kathy
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale jak dorwę w promocji to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale drapała :/
OdpowiedzUsuńNiezła cena za takie maleństwo, ale jak działa takie cuda jak na Twoich rzesach to warto się skusić.
OdpowiedzUsuńnatural mascara :)
OdpowiedzUsuńTo ja mam znów odwrotnie Nie bardzo lubię silikonowe szczoteczki. Od nich nie miałam jeszcze ani jednego produktu.
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńInteresting review!
OdpowiedzUsuńBeautiful pictures, it looks good!
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera to nie podoba mi się efekt. Rzęsy lepiej wyglądają przed niż po :)
OdpowiedzUsuńŚliczny !!
OdpowiedzUsuńEfekt jak dla mnie słabiutki :P
OdpowiedzUsuńGonna check it out! Thanks for sharing, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńTeż mam tusz z pupa ale Chyba inny, kupiony taniej 😊
OdpowiedzUsuńno rewelacja to to nie jest, po takiej marce można by sie spodziewać czegoś więcej zdecydowanie
OdpowiedzUsuńIt looks fine, although I prefer more volume.
OdpowiedzUsuńNawet nie taki zły :)
OdpowiedzUsuńDla mnie tusz z gęstych rzęs zrobił Ci kilka kępek. Bardzo skleił Ci te rzęsy, efekt raczej nie jest wow. Chociaż ogólnie ta mascara ma swoje fanki, u mnie w pracy często o nią pytają :) No i jest za 29,99 w regularnej sprzedaży jak coś ;p
OdpowiedzUsuńSama nie wiem... Nie przekonuje mnie ten efekt.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję jak będę mieć okazje:)
OdpowiedzUsuńzawsze mnie śmieszyła nazwa Pupa:P
OdpowiedzUsuńMasz ładne oczy. :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great day! xx
OdpowiedzUsuńEfekt nie powala
OdpowiedzUsuńxxBasia
Wydaje mi się, że efekt całkiem ok.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna propozycja.
Zdecydowanie - do przetestowania kiedyś :)
Pozdrawiam ciepło :)
Miałam ten tusz i byłam z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńAs usual very interesting! Have a nice day)
OdpowiedzUsuńOjej, drogi tusz. W promocji to jeszcze opłaca się kupić, ale za normalną cenę to nie skusiłabym się. Zazwyczaj wybieram tanie tusze w cenie 10-15 zł.
OdpowiedzUsuńJa za to wolę te miękkie szczoteczki ;).
OdpowiedzUsuńNie znam, ale jestem wierna tuszom z Eveline. Są tanie i fajnie podkreślają rzęsy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńEfekt jakoś mi się nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńTuszę to mogłabym próbować co chwila nowe :D
OdpowiedzUsuńPupa do rzęs. ;)
OdpowiedzUsuńfajna szczotka ale trochę skleja
OdpowiedzUsuńNie miałam, zawsze kupuje mój ulubiony z Miss Sporty z grubą szczotą ;)
OdpowiedzUsuńW przypadku takich produktów też wolę poczekać na promocję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tyego tuszu, mam swój ulubiony.
OdpowiedzUsuńSkleooojne :(
OdpowiedzUsuńZ moimi rzęsami szczoteczka się nie polubi
OdpowiedzUsuńNie znam tego ziomka (czy raczej ziomki?), ale mascara mi się kończy i muszę sobie coś kupić ;)
OdpowiedzUsuńSzału ten tusz nie robi:/
OdpowiedzUsuń