Witajcie!
Dziś sobie zjemy coś dobrego i zdrowego.
Oto co zaraz do paszczy wsadzę:
Skład i kaloryczność:
W grupie:
Pojedynczo:
Po rozebraniu:
Po ugryzieniu:
Powyższe przyjemniaczki dorwałam w Biedronce, gdzie dałam za nie ok. 5 zł.
I powiem Wam, że od razu, od pierwszego gryza, oczarowałam się nimi.
Podczas jedzenia czułam prawdziwą słodycz truskawki oraz rodzynki.
Batony są zdrowe, pyszne i sycące - wystarczy jeden by być szczęśliwym w kiszkach na długo.
Polecam Wam bardzo gorąco.
Widziałam jeszcze smak bananowy na który na pewno się skuszę.
A Wy co dziś jecie?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 28 października 2016
82 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Własnie jem owsiankę czyli moje śniadanko :D Ale chętnie spróbowałabym tych batoników..chyba polecę do biedronki dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Ja za owsianka nie przepadam...
UsuńNie widziałam ich jeszcze w Biedronce:) muszę poszukać:)
OdpowiedzUsuńOne tak zwisaja z polek xd
UsuńJadlam je kiedyś jeszcze bedąc w Polsce :D Smaczne i zdrowsze niż te wszystkie Snickersy-Fackersy :p
OdpowiedzUsuńW korei nie ma biedronek?;)
UsuńNigdy nie jadłam tych batonów, smak wydaje się interesujący;-)
OdpowiedzUsuńSprobuj je koniecznie!
UsuńPierwszy raz widzę, ale chętnie się skuszę :) Ja dziś jeszcze nic nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJa o 7 zawsze sniadanie mam;)
UsuńTo coś w sam raz dla mnie na mój niepohamowany apetyt :P
OdpowiedzUsuńHaha to kupuj i wcinaj ;)
Usuńjadłam je parę razy,ale szału nie było. Owoce wolę świeże, a słodycze to słodycze:)
OdpowiedzUsuńOjej a ja to nimi jestem zachwycona;)
UsuńO takiego owocowego batonika to bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale jakoś mi nie smakują.
OdpowiedzUsuńWyglądają smacznie :D
OdpowiedzUsuńw Biedronce?ja ich tam nie widziałam
OdpowiedzUsuńps. na to wino z Tobą byłoby mi łatwiej się umówić niż z Agatą, bo do Łodzi znacznie bliżej:P
I don't know this product. But it looks interesting.
OdpowiedzUsuńHave a good day
Nie jadłam tego nigdy, ba nawet ich nie widziałam nigdzie :D
OdpowiedzUsuńależ mi narobiłaś ochoty... pożarłabym :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, czy to jest dobre :P
OdpowiedzUsuńRodzynki brrrr...
OdpowiedzUsuńPrzepyszne, ale wolę bananowe;)
OdpowiedzUsuńBatony owocowe to ja mogę w każdej ilości. Zwłaszcza przy weekendzie jakoś bardziej mnie ciągnie do słodkiego. Trzeba wybierać przynajmniej zdrowe opcje. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy tego nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNie jadłam tego i szczerze to nie widziałam w Biedronce
OdpowiedzUsuńBananowy o nie, jeszcze truskawkę to bym przełknęła, ale.. Ja dziś wcinam delicje
OdpowiedzUsuńGreat post dear! ♥
OdpowiedzUsuńNew post on my blog: http://vesnamar.blogspot.rs/2016/10/golden-autumn-days_28.html
Ja ich u siebie nie widziałam :P
OdpowiedzUsuńZakupie na próbę:)
OdpowiedzUsuńA ja nie przepadam za takimi cudami. ;) Wole ptasie mleczko! B-)
OdpowiedzUsuńCzy one nie są trochę gumowate?
OdpowiedzUsuńPychotka :)
OdpowiedzUsuńSmacznego:)
OdpowiedzUsuńO, ciekawe, zerknę na nie przy okazji :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt :) miła odmiana od batoników czekoladowych
OdpowiedzUsuńnie znałam tych batoników :P
OdpowiedzUsuńW końcu coś niedobrego, jak ja nie lubię daktyli :P
OdpowiedzUsuńOoo, pierwszy raz się z nimi spotykam u Ciebie. Chyba muszę uważniej przeglądać dział słodyczy w Biedronce żeby takie smakołyki nie uciekały mojej uwadze ;)
OdpowiedzUsuńSuch a lovely post! Happy weekend. :)
OdpowiedzUsuńSTYLEFORMANKIND.COM
Ale pychotka <3 Taką truskaweczkową słodycz bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńhm, dla mnie to to nie wygląda zbyt apetycznie, nie to, co nutella XD
OdpowiedzUsuńdobrego weekendu.
OdpowiedzUsuńzdajesz sobie sprawe ze ejstem glodna i wgapiam sie w monitor jak sroka w gnat? daaaaaaaaaaaaaaj :3 pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBatoniki truskawkowe,a truskawek z lupą szukać i sam cukier.Raczej nie zdrowe.
OdpowiedzUsuńNie znam tych batonów bo w ogóle batonów nie jadam i nie zwracam uwagi na nie w sklepach. Czasem na coś słodkiego sie skuszę, ale najczęściej jest to gorzka czekolada.
OdpowiedzUsuńNie widzialam ich w biedronce...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam, musze spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam:)
OdpowiedzUsuńNie wygląda zbyt apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
OdpowiedzUsuńJeść mi się chce, idę do kuchni. ;)
mniam
OdpowiedzUsuńnoo apetyczny po rozebraniu ;)
OdpowiedzUsuńPycha, ja dzisiaj jadłam cukierki mentos :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja do przekąszenia podczas pracy!
OdpowiedzUsuńNa bananowe może i się nie skusze, ale truskawkowe ? Czemu nie :)
OdpowiedzUsuńW sumie to fajnie wygladają <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Wyglądają apetycznie :D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńJadłam nie raz i bardzo mi smakują :)
OdpowiedzUsuńnie jadłam i nie znam
OdpowiedzUsuńMijałam je kilka razy ale jakoś nigdy ich nie próbowałam :) nie lubię chyba owocowych batonów
OdpowiedzUsuńLovely post dear!Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńOoo nie wiedziałam, że w biedronce można takie cuda dostać :)
OdpowiedzUsuńBędę dopiero w lutym w Polsce, więc się wybiorę i oby jeszcze były.
ja miałam dziś Milkę karmelową:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńA ja się dzisiaj obiadałam domowymi ciastami;p
OdpowiedzUsuńObawiam się, że dla mnie byłyby zbyt słodkie. Nie przepadam za taką ilością suszonych owoców.
OdpowiedzUsuńNie jadłam tego batonika nigdy :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam , ale chętnie bym skosztowała ;)
OdpowiedzUsuńJa to oglądam w nocy i jest sobota. Nie wolno mi na to patrzeć, bo chce mi się jeść ;p
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie jadłam, może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńRodzynki... Nie cierpię rodzynek niestety :(
OdpowiedzUsuńNam też smakują :) Bananowe są również bardzo smaczne :D
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem, że takich batoników jeszcze nie jadłem ; Muszę kiedyś kupić i wypróbować :) Zazwyczaj kupuje zwykłe batony ;) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńPatryk
Nigdy nie rzuciły mi się w oczy te batoniki, ale po przeczytaniu Twojej recenzji stwierdzam, że muszę je mieć! :)
OdpowiedzUsuńTrochę kalorii mają, jednak też bym się skusiła na bananowy bo za rodzynkami nie przepadam:)
OdpowiedzUsuń