Witajcie!
Dziś zapraszam na słodkie obżarstwo batonowe.
Oto czym się raczyć będę:
Kaloryczność:
Skład:
W całości:
Po przełamaniu:
Historia znajomości z powyższym ziomkiem jest bardzo romantyczna, normalnie niczym z romansu.
Mianowicie, stojąc jakiś czas temu przy kasie w Biedronce, poczułam na sobie czyjś palący wzrok.
Oglądam się za siebie: widzę ledwo stojącego na nogach żula z Amareną za pazuchą schowaną.
Oglądam się w prawo: widzę pudła kartonowe.
Oglądam się w lewo: widzę batonika Magnetic świecącego do mnie swym niebieskim oczkiem.
I tak to była miłość od pierwszego spojrzenia.
On chciał być kupiony, a ja chciałam go zjeść.
I pochłonęłam go od razu, jak tylko wyszłam ze sklepu.
Najpierw powitała mnie rozpływająca się w ustach delikatna, mleczna czekolada, która następnie ustąpiła miejsca słodkiemu karmelowemu nadzieniu.
Ach!
Normalnie zakochałam się w tym batoniku na zabój - szkoda, że nasz związek był tak krótki...
Nie mniej jednak, na szczęście na półkach sklepowych pozostało jeszcze sporo braci bliźniaków batonika tofii, którzy z pewnością osłodzą moją żałobę po tak niefortunnej stracie.
A Wy co dziś jecie?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 7 października 2016
92 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na mnie już czeka Mars w szufladzie w pracy :)
OdpowiedzUsuńMniam kocham Marsy!
UsuńAż dziwne, że jeszcze go nigdy nie próbowałam, ale wybieram się dziś do Biedronki może trafię na tego przystojniaka ;)
OdpowiedzUsuńW tej chwili póki co kawa, bez niej nie ma dnia ;)
Do kawy ten przystojniak tez pasuje!
UsuńJa je lubię najbardziej adwokat :) toffi też dobry ale już bardziej słodki
OdpowiedzUsuńOoo z adwokatem chetnie sie zapoznam xd
UsuńJa staram się ograniczać słodycze w mojej diecie :)
OdpowiedzUsuńAle ze tak wcale ich nie jesz?
UsuńA ja banana, macę i kawę Kopiko ;)
OdpowiedzUsuńMhm kawa kopiko pycha!
UsuńKolejny smakołyk ;)
OdpowiedzUsuńPychotek;)
UsuńNie dla mnie takie batony:(
OdpowiedzUsuńCzemu jak to?;(
UsuńO rany, ostatnio też do mnie wołał przy kasie w biedronce xD A ja niedobra go odrzuciłam... teraz już wiem, że muszę to naprawić i go zjeść! :D Narobiłaś mi smaka na niego
OdpowiedzUsuńHm, looks very nice!
OdpowiedzUsuńHave a good day
ja jeszcze nie jem nic, czekam aż pewien czterolatek raczy wstać na śniadanie:P
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem, co będę jeść.. ale nutella mnie woła z szafki!
OdpowiedzUsuńA ja idę sobie kupić paczka.
OdpowiedzUsuńtaki trochę jak Pawełek? Niezbyt je lubię,nie wiem czemu? Chyba płynne nadzienie mi nie pasuje:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
O jak słodko ! U mnie w szufladzie batonik owsiany jeszcze jakiś jest :D
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie, jak widzę twój profil w piątek, będzie słodko. Widzę zdjęcie, on uśmiechał się do mnie wczoraj przy kasie :P
OdpowiedzUsuńLubie tego batonika, będąc w biedrze mąż zawsze dorzuca go do zakupów
OdpowiedzUsuńA ja mam zamiar zjeść ciasto marchewkowe:) (o ile jeszcze jest;p).
OdpowiedzUsuńUwielbiam sposób w jaki piszesz posty, opisujesz jakieś sytuacje które Ci się przytrafiły. Bardzo mi się to podoba. A jeśli chodzi o batonik to zjadłabym takiego :D Ja ostatnio powróciłam do słodkości ale o dziwo nie jem ich tak dużo jak kiedyś, z czego się cieszę bardzo :D
OdpowiedzUsuńŻul rządzi :D
OdpowiedzUsuńNo pięknie a ja od wczoraj jestem na sałacie i zupie(ciekawe jak długo wytrzymam;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego batonika, chwila zapomnienia ;p
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tego nadziewanego czekoladą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zza sałatki :P
ooo uwielbiam te batoniki:D
OdpowiedzUsuńSo delicious this chocolate. I love it! *-*
OdpowiedzUsuńSo delicious this chocolate. I love it! *-*
OdpowiedzUsuńDawno ich nie kupowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten batonik.Niestety dieta i zakaz jedzenia słodkości :)
OdpowiedzUsuńYummy! :)
OdpowiedzUsuńBest regards, Anna <3
annax1303.blogspot.de
Twoje historia miłosna z tym oto gościem jest bardzo wzruszająca. Nieśmiały był, wstydził się zagadać to Ci chociaż oko puścił ;)
OdpowiedzUsuńKonsumpcja "związku" jednak nastąpiła nader szybko haha :D
Pozdrowionka piątkowe, już prawie weekendowe :)
Nigdy nie jadłam :D muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńomnomnom!
OdpowiedzUsuńKocham batoniki z tofi <3
OdpowiedzUsuńche bontà *_*
OdpowiedzUsuńJa zajadam się marchewką, ale mam straszną ochotę na coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńyummy! looks really delicious :)
OdpowiedzUsuńhttp://xoxoclaudia.blogspot.de/
Niam, ale narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego :D
OdpowiedzUsuńSo delicious this chocolate. I love it! *-*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie batony, ale wolę z toffi niż z alkoholem ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa dopiero pójdę po piątkowe smakołyki ;)
OdpowiedzUsuńO, widzę kolejne pyszności! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
...sembra buona!
OdpowiedzUsuńLuisa
Ja dzisiaj wcinam cukierki krówkowe z Wawela, również ucapione w Bidronce. Pycha.
OdpowiedzUsuńlooks quite yummy ^^
OdpowiedzUsuńSmutno mi, bo nie lubię ostatnio słodyczy :(
OdpowiedzUsuńIt looks tasty ♥♥♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cuda, aż żałuje, że nie mogę ich jeść :(
OdpowiedzUsuńWszystko co słodkie jest moją drugą miłością ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś je jadłam i bardzo lubiłam :) teraz słodyczy jeść nie mogę, chociaż nie powiem- jak zobaczyłam zdjęcie w przekroju i pomyślałam sobie o tym "półpłynnym" nadzieniu poczułam skurcz w żołądku :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Bardzo smaczny piątek :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym... ale jestem na diecie :(
OdpowiedzUsuńLubię nadziewane batony! :)
OdpowiedzUsuńxxBasia
ja próbuje tu jeden dzien bez słodyczy wytrzymać, a ty mnie tu kusisz;p
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja dziś czekoladę mam.
OdpowiedzUsuńNie jadam:)
OdpowiedzUsuńMagnetic ma bardzo dobre słodkości :)
OdpowiedzUsuńLubię te batoniki, ale czekolady nie mogę jeść niestety :(
OdpowiedzUsuńJa jem mało słodyczy, ale akurat dzisiaj mam pyszne makaroniki z Lidla:)
OdpowiedzUsuńSmacznego ja od dziś jestem na diecie i słodyczom mówię nie
OdpowiedzUsuńNie przepadam za batonami, a takich czekoladowych z nadzieniem już wcale nie lubię:P
OdpowiedzUsuńDziś jem chipsy paprykowe!!! Rozpusta!!! :)
OdpowiedzUsuńDobre są te batoniki, chociaż bardzo słodkie :)) Ja dziś tea cake wcinam :))
OdpowiedzUsuńDo mnie często puszczają oko takie słodkie typy, ale dzielnie się trzymam i nie ulegam im :]
OdpowiedzUsuńNie cierpię takich batoników, fee. :-p
OdpowiedzUsuńJa nawet na batoniki nie mam ochoty, ale ostatnio zajadam się orzechami. ;)
OdpowiedzUsuńYummy!!
OdpowiedzUsuńI am your new follower :-)
xoxo V
verenasbeautypalace.blogspot.com
Mmm zjadłabym :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze tego batonika, ale podobymy jest do Pawełka.
OdpowiedzUsuńDziś podjadam słodkie ślimaki z ciasta francuskiego :)
OdpowiedzUsuńMniam :) bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńjak przyjemnie:)
OdpowiedzUsuńBaton kojarzy mi się z batonem "Pawełek", których nigdy nie lubiłam :D
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas można zjeść :) ja lubię pawełki ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie pamiętam kiedy po raz ostatni jadłam batony. Obecnie w mojej diecie ze "słodkości" gości jedynie porządna gorzka czekolada :)
OdpowiedzUsuńnie lubię takich batoników w czekoladzie które w środku mają takie nadzienia
OdpowiedzUsuńogolnie nie jem slodyczy
Uwielbiam tego typu batoniki. :)
OdpowiedzUsuńU mnie skromnie ale też słodko... winogrona ☺ udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńZnowu słodyczami mnie kusisz :D
OdpowiedzUsuńPychotka! <3
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś ochotę na coś słodkiego !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
To nie do końca nasze smaki :)
OdpowiedzUsuńreally good end sweet post. like it
OdpowiedzUsuńthestoryofagothic.blogspot.com
wersja z adwokatem mi najbardziej smakuje!
OdpowiedzUsuńgreat blog just followed you
OdpowiedzUsuńhttp://www.styleofzion.com
No ja to Pawełka uwielbiam.��
OdpowiedzUsuńTe batoniki Magnetic, to chyba wcześniej nazywały się Amigo. Następnym razem zgarnij z półki tego z advokatem, też jest pyszny.
OdpowiedzUsuń