Witajcie!
Dziś czas na brewek podkreślenie.
Będę mówić o Wibo Feather Brow Creator kredka do brwi.
Słowo od producenta: "Precyzyjna kredka do brwi do wykonania wykonania makijażu metodą piórkową."
Produkt w okazałości:
Końcówka:
Cena i dostępność: produkt kupiłam na Allegro za ok. 10 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: twarda.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak typowa kredka do brwi z wykręcaną końcówką kolorującą i szczoteczką do wyczesywania włosków. Pojemność: 5 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok malowania się.
Działanie: beznadziejne. Zacznę od tego, że kocham testować produkty do brwi i śmiało mogę rzec, że mam na punkcie oprawy oczu niezłego bzika. Jak tylko usłyszę w Internetach, że wyszedł jakiś nowy gagatek podkreślający brewki, to od razu muszę go mieć. I mniej więcej jakoś tak trafiłam na wyrób od Wibo, uprzednio oczywiście naczytawszy się o nim wielu ochów i achów. I niestety rozczarowałam się nim okrutnie... Ta kredka to jakieś kosmetyczne nieporozumienie, bowiem... nie rysuje. A jeśli już coś tam się nią narysuje, to bardzo opornie i topornie, normalnie się aż spociwszy. Kredka Wibo jest tak twarda i tak nieprzyjemna w stosowaniu, że na samą myśl o używaniu jej, mam do tej pory ciary na skórze. Ja nie wiem doprawdy, czy trafił mi się jakiś trefny lub przeterminowanie suchy egzemplarz - nie będę kupowała innego egzemplarza coby się przekonać - ale w miarę precyzyjne wyrysowanie jednej brwi zajęło mi ok. 15 minut. I skończyło się zaczerwienieniem i podrażnieniem naskórka, gdyż musiałam tak mocno dociskać kredkę do skóry, że normalnie ją zatarłam. Także, brawo Wibo, bo sobie braw bić nie będę za ten zakup... Szkoda doprawdy, bo sam kolor mazidła jest naprawdę zacny i fajnie współgra z kolorytem moich naturalnych brewek. Co do trwałości i wydajności, myślę, że też są w porządku, ale ten dyskomfort aplikacyjny przebija wszelakie pozytywy płynące z tego produktu. Nie polecam!
Ocena: 1/5
Miałyście?
Kathy z Leonem
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: twarda.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak typowa kredka do brwi z wykręcaną końcówką kolorującą i szczoteczką do wyczesywania włosków. Pojemność: 5 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok malowania się.
Działanie: beznadziejne. Zacznę od tego, że kocham testować produkty do brwi i śmiało mogę rzec, że mam na punkcie oprawy oczu niezłego bzika. Jak tylko usłyszę w Internetach, że wyszedł jakiś nowy gagatek podkreślający brewki, to od razu muszę go mieć. I mniej więcej jakoś tak trafiłam na wyrób od Wibo, uprzednio oczywiście naczytawszy się o nim wielu ochów i achów. I niestety rozczarowałam się nim okrutnie... Ta kredka to jakieś kosmetyczne nieporozumienie, bowiem... nie rysuje. A jeśli już coś tam się nią narysuje, to bardzo opornie i topornie, normalnie się aż spociwszy. Kredka Wibo jest tak twarda i tak nieprzyjemna w stosowaniu, że na samą myśl o używaniu jej, mam do tej pory ciary na skórze. Ja nie wiem doprawdy, czy trafił mi się jakiś trefny lub przeterminowanie suchy egzemplarz - nie będę kupowała innego egzemplarza coby się przekonać - ale w miarę precyzyjne wyrysowanie jednej brwi zajęło mi ok. 15 minut. I skończyło się zaczerwienieniem i podrażnieniem naskórka, gdyż musiałam tak mocno dociskać kredkę do skóry, że normalnie ją zatarłam. Także, brawo Wibo, bo sobie braw bić nie będę za ten zakup... Szkoda doprawdy, bo sam kolor mazidła jest naprawdę zacny i fajnie współgra z kolorytem moich naturalnych brewek. Co do trwałości i wydajności, myślę, że też są w porządku, ale ten dyskomfort aplikacyjny przebija wszelakie pozytywy płynące z tego produktu. Nie polecam!
Ocena: 1/5
Miałyście?
Kathy z Leonem
I prefer using maschara for my brows
OdpowiedzUsuńThanks for showing us this product. Have a nice day. Best regards Jana
OdpowiedzUsuńKredki do brwi nie używam.Słabo, że ta okazała się takim bublem
OdpowiedzUsuńNaturalnie mam ciemne brwi, więc kredka jest mi zbędna.
OdpowiedzUsuńIt's a shame but thanks for sharing
OdpowiedzUsuńNie używam jak na razie. Miłego dnia 💗❤️💗❤️💗
OdpowiedzUsuńNie miałam go ale szkoda że się nie spisał:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chyba nigdy nie miałem kredek tej marki
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWhat a pity dear!
OdpowiedzUsuńGreat review and amazing photos! Thank you very much )
OdpowiedzUsuńdo brwi akurat nic nie używam, poza pęsętą:)
OdpowiedzUsuńIt's lovely brow creator, Kathy! But I don't use it.
OdpowiedzUsuńHola! parece un buen producto. Besos
OdpowiedzUsuńLubię cienie, z kredkami średnio sobie radzę :)
OdpowiedzUsuń❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńRzadko używam kredek do brwi, wolę cień ;)
OdpowiedzUsuńInteresting post. Thanks for the review!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńDawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa akurat rzadko sięgam po kredki, ale ogólnie markę Wibo lubię :)
OdpowiedzUsuńAle bubelllo. ;p
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po kredki, jeżeli robię sobie makijaż. A w przypadku podkreślenia brwi nauczyłam się to robić za pomocą cienia i pędzelka. ;)
OdpowiedzUsuńNie byłam świadoma tej marki ołówka do brwi. Widzę, że nie byłeś zadowolony. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuńNie używałam tej kredki
OdpowiedzUsuńAkurat używam i po mimo na pracowania się produktem pod względem czasowym to efekt końcowy mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z wibo, szkoda, że ta kredka okazała się bublem...
OdpowiedzUsuńDzięki za ostrzeżenie.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio rzadko sięgam po kredki, choć kilka ich miałam, z Wibo też, ale nie pamiętam, czy były fajne, więc pewnie mnie jakoś specjalnie nie zachwyciły :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka kiepska jakość. :(
OdpowiedzUsuńThanks for the warning. I send a kiss
OdpowiedzUsuńI don't know this at all. :O
OdpowiedzUsuńTeż lubię mazidła do brwi, ale takiego bym chyba nie chciała xD
OdpowiedzUsuń