Witajcie!
Dzisiejszy post będzie niestety z tych przygnębiających i smutnych...
Otóż moja prawie trzyletnia kariera w branży tzw. show biznesu dobiegła końca.
Nie wdając się w nieprzyjemne szczegóły, jakimi są zmiany na wyższym szczeblu władzy w firmie i kompletne odwrócenie poprzednich obietnic, decyzją nowej Baby Rządzącej od grudnia przestałam należeć do dotychczasowego zespołu.
Na moje miejsce przyszła osoba kompletnie nie znająca się na branży filmowej, o zerowym doświadczeniu w tego typu przedsięwzięciach.
Mimo zapewnień i zagajeń, nic w mojej sprawie nie zrobiono.
Praktycznie z dnia na dzień dostałam informację o tym, że mi to Nowa Baba podziękuje.
Nie muszę chyba mówić, że bardzo przeżyłam ową sytuację, bo robiłam i dawałam z siebie ponad 300% normy.
Byłam gotowa zawsze i wszędzie, normalnie perpetum mobile - 24/7.
I tak mnie potraktowano...
Ale cóż, czas leczy rany i wszystko idzie do przodu.
Zacisnęłam więc zęby, ochłonęłam i próbuję odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
I mam nadzieję, że szybko uda mi się wrócić znów na zarobkowy tor.
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
środa, 11 grudnia 2019
53 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Very sad, Kathy! I hope soon everything will be all right. You will be happy! Our God won't leave you alone. Take care and smile!
OdpowiedzUsuńSorry to hear about that!
OdpowiedzUsuńLike you say, we have to move forward :)
Jeszcze w dodatku tuż przed Świętami :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko znajdziesz lepszą pracę, w której bardziej Cię docenią :*
Sorry to hear it, but you have a good attitude. Move forward and good luck! Valerie
OdpowiedzUsuńNic nie dzieje się bez przyczyny, a życie danej osoby zależy w 100% od każdego z nas i działań,jakie wykonujemy,więc głowa do góry!😊
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nowa praca będzie lepsza i szybko ją znajdziesz!
OdpowiedzUsuńCzasem niestety tak bywa, ale głowa do góry! Znajdziesz nową, lepszą pracę. :)
OdpowiedzUsuńNiestety w dzisiejszych czasach takie sytuacje zdarzają się nad wyraz często. Smutne. Życie bywa jednak niezwykle zaskakujące również w pozytywnym sensie, i dlatego, gdy jedne drzwi się zamykają inne się otwierają. Rozglądaj się uważnie, przed Tobą nowe możliwości! Życzę Ci szybkiego otrzęśnięcia się i znalezienia lepszej pracy, w której zostaniesz doceniona! Głowa do góry! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzykro mi. Trzymam mocno za ciebie kciuki. Jesteś super osoba. Napewno los się jeszcze do ciebie uśmiechnie
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest, że jak przychodzi nowe babsko są zmiany ...
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było, miło było wrócić :D
OdpowiedzUsuńKochana, przykro mi, że tak się stało. Ale wiesz co? ja wierzę, że wszystko w życiu dzieje się po coś, jeśli coś się kończy, to tylko po to, żeby robić miejsce nowemu, znacznie lepszemu, które za chwilę nadejdzie. I tego Ci życzę <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Bardzo Ci współczuję. Ale nie daj się laska, to im powinno być przykro, że tracą świetnego pracownika, nie Tobie, że tracisz beznadziejnego pracodawcę. Jestem pewna, że ze swoją przebojowością szybko znajdziesz inne miejsce, w którym Cię docenią. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPowodzenia. Od stycznia ruszają zawsze z rekrutacją nowych pracowników, więc na pewno szybko coś znajdziesz ;)
OdpowiedzUsuńNew year new oportunities, you will see!!! Good luck dear
OdpowiedzUsuńThanks for post, have a nice day :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Mam nadzieję, że szybko znajdziesz nową, lepszą pracę.
OdpowiedzUsuńAww...sad, But, what they say...one door closes then another opens! All the best!
OdpowiedzUsuńBardzo przykra sytuacja- współczuję i nie dziwię się ,że było Ci smutno i to przeżyłaś. Podobno nic nie dzieje się bez powodu, a moze tuz za rogiem czeka okazja , której się nie spodziewalaś. Tzrymam mocno kciuki i cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMy best wishes for you.
OdpowiedzUsuńLovely day!
Przykre ... Powodzenia w szybkim znalezieniu nowej i lepszej pracy :) :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana. ☺
OdpowiedzUsuńGłowa do góry, wszystko się ułoży! :)
OdpowiedzUsuńŻycie jest niestety niesprawiedliwe i przykre, że tak nagle straciłaś pracę. Zobaczysz, nie ta BABA to inni Cię docenią ! Niestety takie już to jest, lepiej zatrudniać po znajomości
OdpowiedzUsuńKurcze... no fatalnie. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi i bardzo Ci współczuję...
OdpowiedzUsuńKochana głowa do góry-znajdziesz nową, może nawet fajniejszą pracę 😀
Trzymaj się 😘
Pozdrawiam
Lili
Szkoda, na pewno trafi się coś lepszego ☺
OdpowiedzUsuńI worry about you, Kathy! Don't be sad! You will find another more interesting job. Be strong! Take care!
OdpowiedzUsuńChamstwo z ich strony.. Porażka! Trzymaj się! :)
OdpowiedzUsuńNiestety takie są realia. Nikt z nikim się nie liczy 😕 Trzymam kciuki w owocnych poszukiwaniach 😊
OdpowiedzUsuńWspółczuję Ci bardzo :( Mam nadzieję, że szybko znajdziesz nową pracę :)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że tak się stało. Rozumiem, jak się teraz czujesz. Mam jednak nadzieję, że wkrótce znajdziesz nową, a do tego satysfakcjonującą pracę. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńOkropnie Cię potraktowano - zwłaszcza, że to przed świętami!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro... Mam nadzieję, że szybko odnajdziesz coś nowego dla siebie oraz że ludzie w nowym miejscu okażą się przyjemniejsi :)
Pozdrawiam!
Cóż nie tylko ty zostałaś potraktowana w taki sposób. Mój kuzyn choć w innej branży też został olany, a też był na każde skinięcie.
OdpowiedzUsuńCóż życzę ci, abyś teraz trafiła w dużo lepsze miejsce i pokazała tej wrednej, że ma czego żałować.
Skąd ja to znam. Też kiedyś tak miałam, nowy kierownik, nowi pracownicy nie umiejący nic. Zgadnij kto był pierwszy do zwolnienia :/ Przykro mi, że Cię to spotkało, niestety takie sytuacje są częstsze niż nam się wydaje. Trzymaj się, co nas nie zabije to nas wzmocni.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńI'm so sorry for you :(
OdpowiedzUsuńnie przejmuj się , ale głowa do góry!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, są rzeczy, na które mimo starań nie mamy wpływu :(
OdpowiedzUsuńOh very interesting
OdpowiedzUsuńxx
Ale skandal!!!
OdpowiedzUsuńPomyśl sobie, że na Ciebie nie zasługują.
Znajdziesz coś lepszego, albo założysz własny biznes.
Uściski, głowa do góry!
Brak słów, że też ludzie mają taki tupet. Przypuszczam że tu znajomości musiały zagrać..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :( ale może to znak...może czeka na Ciebie lepsza przyszłość? I tego Ci życzę <3
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki . Nie ma tego złego ....... na pewno znajdziesz lepszy zarobkowy tor czego bardzo ci życżę . Baba Rządząca niech się wypcha sianem . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńI feel very sorry, but always where a door closes a window opens. I send a kiss
OdpowiedzUsuńLudzie nie mają sumienia, tak przed świętami... Musisz jakoś dać radę, praca się z pewnością znajdzie. Może nawet to początek zmian ku czemuś lepszemu?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki z całych sił za nowy początek, nową rzeczywistość i nowe życie. Oby wszystko było po Twojej myśli.
OdpowiedzUsuńDasz radę, kto jak nie Ty? Nie pozwól, żeby widzimisię jakiejś baby Cię załamało! Jesteś najlepsza i dasz sobie radę wszędzie ;)
OdpowiedzUsuńThat is sad news. I hope you find a new and exciting adventure soon.
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem kciuki, abyś szybko znalazła nowe miejsce w kosmetycznym świecie:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Bardzo mi przykro :( mam nadzieję, że w nowym roku wszystko, ci się ułoży jak najlepiej ! <3
OdpowiedzUsuńWspółczuję, takie sytuację nie należą do najmilszych. Kiedyś też byłam w takiej sytuacji i powiem Ci tylko, że takie "narzucone" zmiany, choć z początku wydają się swojego rodzaju dramatem, zawsze wychodzą nam na dobre. Więc trzymam kciuki, bo to dobre, to lepsze niedługo nadejdzie :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję dziewucho, trzymaj się tam. Dasz radę i pokażesz tej Babie!
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, czy nie warto założyć czegoś swojego? Stworzyć coś nowego?
Może to dopiero początek?
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ogarniesz to najszybciej, jak to możliwe.