Dziś sobie wypięlęgnujemy okolice oczu.
Będę mówić o GlySkinCare Gold Collagen Eye Pads kolagenowych płatkach pod oczy ze złotem.
Słowo od producenta: "Gold Collagen Eye Pads marki GlySkinCare. Kolagenowe płatki pod oczy. Redukują zmarszczki, opuchliznę i cienie pod oczami. Odżywiają i zmiękczają delikatny naskórek.
Skład wzbogacony został o kolagen, aloes, alanotinę, olejek z pestek winogron, arbutynę, witaminy A,C i E oraz kwas hialuronowy, i olejek różany. Sprawdzi się doskonale podczas domowych zabiegów spa.
Przed użyciem można włożyć płatki na 5 minut do lodówki, zapewni to przyjemny efekt chłodzenia. Produkt testowany dermatologicznie."
Produkt w opakowaniu:
Od producenta:
W okazałości:
Po wyjęciu:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftów ze spotkania łódzkich blogerek, o którym to pisałam tu: Klik! i tu: Klik! Normalnie można ów produkt ucapić w Internetach, gdzie kosztuje ok. 10 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny.
Konsystencja: żelowa, typowa dla płatków pod oczy.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, złote, z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 2 sztuki płatków pod oczy.
Wydajność: kiepska. Takie opakowanie starczy na jednokrotny zabieg.
Działanie: takie sobie. Zacznę od tego, że rzadko używam płatków pod oczy. Jest to dla mnie kosmetyk co najmniej zbędny; po co wydawać prawie 10 zł na jeden zabieg "płatkowania się" skoro za tyle samo kasy można sobie zrobić minimum sto okładów z rumianki czy plasterków ogórka... Z racji więc na to, że jestem człowiekiem praktycznym i oszczędnym, jedynymi płatkami pod oczy jakie stosuję, są te, które dostaję w paczkach PR. Dlatego też do produktów GlySkinCare podchodziłam z dużą dozą niepewności i braku przekonania. I cóż, nie muszę chyba mówić, że po aplikacji tegoż przyjemniaczka, nie zdziwiłam się, że nie zrobił zgoła nic a produkt stosowałam oczywiście zgodnie z zaleceniami producenta, czyli najpierw chwilkę do lodówki, a potem pod oczęta. Moje zmarszczki mimiczne jak były, jak zostały, moje worki pod oczami miały się również bardzo dobrze. Jedyne co zauważyłam to fakt, że skóra w tamtych okolicach była jakoby bardziej nawilżona i miękka. Ale to wszystko z owych cudownych właściwości płatków ze złotem. Produkt mnie co prawda nie podrażnił ani nie uczulił, ale to za mało, bym wróciła do niego ponownie. Zatem nie polecam. Szkoda tych 10 zł.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy Leonia
U mnie takie płatki z reguły nie dają dużych efektów. Wolę swój masażer.
OdpowiedzUsuńI always prefer an eye coutour cream for this area
OdpowiedzUsuńNie miałam ich kilka razy używałam jakiś płatków ale nie dawały fajnych efektów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo podchodzę do tego typu produktów i w sumie używam, jak dostanę, sama bardzo rzadko kupuję :P
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńmiałam te płatki i maskę, byłam bardzo zadowolona, trzymałam je tak długo aż same odpadły a skóra po zabiegu była idealnie gładka i nawilżona
OdpowiedzUsuńI have some similar, but they do like me.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zawodzą.
OdpowiedzUsuńnigdy nie użyłam....
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, szkoda wydawać na ten produkt pieniądze.
OdpowiedzUsuńTakie płatki pod oczy nigdy się nie sprawdzały.
OdpowiedzUsuńHa! też nie kupuję.. bo zwyczajnie nie widzę rezultatów.
OdpowiedzUsuńJa również rzadko używam płatków pod oczy, i te raczej też odpuszczę, szkoda pieniędzy
OdpowiedzUsuńIt is so much easier to use a cream. No waiting.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze się nie sprawdził ☺
OdpowiedzUsuńZa takie grosze nic dziwnego, że się nie sprawdziły.Ja nie potrzebuję,ale moja mama nigdy ich nie miała,stosuje inne,sprawdzone,które działają;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się u Ciebie nie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńmiałam podobne z marion i były super :)
OdpowiedzUsuń10 zł to faktycznie dużo, zwłaszcza, że niemal identyczne można kupić za 5zł z Estetiki chociażby nawet w Biedronce czy Rossmannie. Ja często kupuję płatki pod oczy i ogólnie skora pod oczami to teraz moja największa bolączka. Niestety, zbliżając się do trzydziestki pojawiły się pierwsze zmarszczki w kącikach i próbuję na wszelkie możliwe sposoby się ich pozbyć, wierząc naiwnie, że w dniu ślubu nie będę wyglądała na swój wiek :(
OdpowiedzUsuńawesome product
OdpowiedzUsuńPo takiej opinii jestem pewna, że po nie nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńCiekawie wygla.da ;)
OdpowiedzUsuńJesli moge Ci coś podpowiedzieć, to wypróbuj z firmy Exclusive. Są w Rossmanie. Ja używam namiętnie, bo naprawdę widać efekty. I jeszcze z Perfecty, te nie sa żelowe, tylko takie przyklejane i to jest normalnie jak żelazko, prasuje zmarszczki na płasko! Uwielbiam oba rodzaje. :)
OdpowiedzUsuńTych nie miałam. Ale mam podobnie, że jest to zbędny kosmetyk.Dziękuję za Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie kupiłam podobnego produktu
OdpowiedzUsuńWyglądają obiecująco, szkoda że działanie znikome :)
OdpowiedzUsuńNa takie coś może i bym się skusiła
OdpowiedzUsuńTez bardzo rzadko stosuje płatki pod oczy - niestety podrażniły mi skórę kilka razy 😟
OdpowiedzUsuńTych o których piszesz nie miałam
Pozdrawiam
Lili
Nie używałam takich płatków, ale jak widać, nie mam czego żałować, jeśli chodzi o ten konkretny produkt. :)
OdpowiedzUsuńNo creo que lo utilice , gracias por la advertencia. Ten una buena semana
OdpowiedzUsuńNie kupuje płatków.
OdpowiedzUsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńI've tried it before but it didn't really do anything to my undereye. I prefer using eye cream instead.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak słabo wypadły, chyba faktycznie lepiej sięgać po ogórki :)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę na testowanie...
OdpowiedzUsuńLubię tego typu płatki i mimo iż efekty wcale nie sa powalające to jednak mam wrażenie, że to taka pielęgnacja na ekspres, że robię coś dodatkowego :)
OdpowiedzUsuń