Dziś podumamy o szamponie przeciwłupieżowym.
Będę mówić o Catzy Healing Shampoo Herbal szampon przeciwłupieżony z pirytionanu cynku do włosów normalnych i przetłuszczających się.
Słowo od producenta: "Przeznaczenie: Healing Shampoo Herbal jest przeznaczony do stosowania w przypadku łupieżu i włosów silnie przetłuszczających się.
Charakterystyka: Szampon zawiera substancję aktywną, pirytionian cynku w stężeniu 1%. Ilość zastosowanego związku sprawia, że produkt działa bardzo skutecznie w walce z łupieżem i jego następstwami. Pirytionian cynku jest substancją o działaniu przeciwbakteryjnym i grzybostatycznym, hamuje rozwój szkodliwych patogenów. Badania mykologiczne zostały przeprowadzone z udziałem szczepów z rodzaju Candida, pochodzących od probantów.
Wyniki badań potwierdzają deklarowane właściwości. Healing Shampoo starannie oczyszcza skórę głowy i eliminuje łupież. Poza właściwościami przeciwłupieżowymi, pielęgnuje włosy, nadaje im blask, miękkość i puszystość. Ma przyjemny, migdałowy zapach. Odpowiednio dobrana receptura, sprawia, że zmniejsza nadmierne wydzielanie sebum, jest delikatny i działa kojąco na skórę."
Produkt w opakowaniu (do włosów normalnych):
Od producenta:
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Zinc Pyrithione, Carbomer, Sodium Chloride, Parfum, Cl 42080, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Otworek:
Na dłoni:
A teraz szampon do włosów przetłuszczających się:
Od producenta:
Skład:
Otworek:
Na dłoni:
Zacznę od tego, że szampony łupieżowe kojarzą mi się niezmiernie z moim nieszczęsnym ŁZS...
Jak wiecie, mój zaleczony ŁZS powrócił znowu.
Stres, emocje, dużo pracy...
To idealny czynniki do łuski, łupieżu i wypadania włosów.
Na szczęście z odsieczą przybyły do mnie szampony z Catzy.
I już po dwóch tygodniach używania widzę pozytywne efekty wypływające z owych gagatków.
Szampon czerwony - do włosów normalnych - przede wszystkim koi mi skórę głowy i nawilża ją, sprawiając, że nie jest wysuszona i podatna na powstawanie łuski.
Dzięki temu brzydkie, żółte porcje tłustego łupieżą są w coraz mniejszej ilości i powoli ustępują miejsca zdrowej skórze głowy.
Zauważyłam także, że skóra głowy mi się mniej przetłuszcza i jest dłużej świeża, mimo porażających upałów.
Szampon nie plącze włosów, jest delikatny dla nich.
Dobrze się pieni oraz rozprowadza po całej głowie.
Warto dodać, że produkt nie uczulił mnie, ani nie podrażnił.
Jestem nim pozytywnie zaskoczona i będę stosowała go zapobiegawczo, aby koszmar ŁZS już nigdy więcej do mnie nie powrócił.
Szampon Catzy kosztuje ok. 15 zł, ma 200 ml i można go dostać tu: Klik! oraz w aptekach.
Miałyście?
Kathy Leonia
Mam problem z łuską i przetłuszczającymi się włosami, więc chętnie wypróbuję. 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie plącze włosów.
OdpowiedzUsuńNie miałam go ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki:)
OdpowiedzUsuńMam je oba, ale czekają na swoje użycie :)
OdpowiedzUsuńoba szampony bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńZ tego co czytałam LZS niemal zawsze wraca... tego się człowiek nie jest wstanie raz na zawsze pozbyć.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej marce
OdpowiedzUsuńMnie przydał by się ten do włosów przetluszczajacych 😊
OdpowiedzUsuńJa nie potrzebuję takiego mocnego szamponu ☺
OdpowiedzUsuńInteresting beauty products. We keep in touch. xx
OdpowiedzUsuńLubię obie wersje :)
OdpowiedzUsuńOd kiedy jestem bardziej wyczulona na reakcje mojej skóry głowy, jakoś nie muszę już sięgać o przeciwłupieżowe gagatki :P
OdpowiedzUsuńI think the red one would be a perfect option for me.
OdpowiedzUsuńNa szczescie nigdy nie miałam problemu z łupieżem, ale Twoja recenzja na pewno przyda się osobom cierpiącym na tę dolegliwość
OdpowiedzUsuńNie testowałam zaprezentowanych szamponów.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że szampony sprawdziły się u Ciebie :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
o teraz by mi się przydał ten szampon, bo rzucił mi się łupież właśnie
OdpowiedzUsuńGreat post dear.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing♥
Super ze się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę wybierać nawilżające lub do farbowanych. Mam strasznie suche włosy...
OdpowiedzUsuńInteresting product, could be good for me.
OdpowiedzUsuńWiele blogerek pisze teraz o tych szamponach. Na szczęście na razie nie borykam się z łupieżem ani przetłuszczaniem.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nich ostatnio kilka razy i właśnie byłam ciekawa, jak się sprawdzą przy typowym łupieżu lub ŁZS itp. :)
OdpowiedzUsuńostatnio dużo tych produktów na blogach:)
OdpowiedzUsuńZaskoczona jestem że u ciebie się szampony sprawdziły z tego względu że u osób z wrażliwą skórą głowy czytałam recenzje że ich swędziało i szczypało.
OdpowiedzUsuńMoje się raczej przesuszają.
OdpowiedzUsuńCiekawe :)
OdpowiedzUsuńWonderful products, great review:)
OdpowiedzUsuń