Witajcie!
Dziś piątku czas.
Oto moja słodycz:
Od producenta:
W gromadzie:
W pojedynkę:
Po ugryzie:
Jak już wiecie, kocham żelki.
To ulubiona słodycz z lat dzieciństwa, która nigdy mi się nie znudzi.
Żelki w formie roll on wspominam szczególnie miło, gdyż przypominają mi wakacje na działce i pewien - już nie istniejący - lokalny sklepik z lodami i słodyczami oraz żelkami.
Ten smak, ta twardość, ten owocowy koktajl na podniebieniu...
Żelki Haribo nie mają sobie równych!
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy i Leon
PS. Dziś Wigilia robocza mnie czeka, zatem już popuszczam pasa i zakładam luźną sukienkę!
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 22 grudnia 2017
31 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Życzę miłej Wigilii :)
OdpowiedzUsuńJadłam takie w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia te żelki.
OdpowiedzUsuńPiona! :) Też je lubię!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Haribo ! <3
OdpowiedzUsuńDziś piątek i post. Pewnie będę jeść oszczędnie , czyli mało. Dziś wypiekam makowce i ozdabiam ostatnią porcję pierników. Jeśli chodzi o żelki to mój syn bardzo je lubi. Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt !!!
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy!
OdpowiedzUsuńMy daughters really love that kind of sweets!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię , smaczności
OdpowiedzUsuńJa również lubię żelki. Dawno nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńa ja dziś podjadam cały dzień to co ugotuję:)
OdpowiedzUsuńAch, kiedy ja to jadłam ;) Ale jakąś ogromną fanką żelek nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńDo mnie żelki w ogóle nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńJa też je lubię. Szykuj pyszności na Wigilię, szykuj :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam te żelki! Moje ulubione!
OdpowiedzUsuńoj też lubię żelusie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo je lubiłam i często jadłam :)
OdpowiedzUsuńLubię je :)
OdpowiedzUsuńOj mi też nigdy się nie nudzi :) Pyszka!
OdpowiedzUsuńLubię je! :D
OdpowiedzUsuńUlubione żelki Juniora :) Zawsze, gdy tankuję samochód, muszę mu taki słodycz kupić :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :)
OdpowiedzUsuńpychotka!:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że bawiłaś się dobrze na tej wigilii;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Moja córa uwielbia żelki; ja ich nie znoszę
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żelki!
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam...
OdpowiedzUsuńOj czasami miewam na nie jazdę :P
OdpowiedzUsuńJa na korpowigiliach tak się objadłam ciastem, że chyba przez rok nie wezmę do ust nic słodkiego. ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności :) Bardzo lubię takie żelki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk