Dziś się popeelingujemy.
Będę mówić o peelingu żurawinowym od Joanny.
Słowo od producenta: "Peeling myjący Joanna Naturia Body o owocowym zapachu wygładza i odświeża ciało. Receptura zawiera nawilżający ekstrakt owocowy (w zależności od wersji: z kiwi, pomarańczy, truskawki, porzeczki lub grapefruita) oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Wspaniałe rezultaty stosowania peelingu myjącego Joanna Naturia Body:
- oczyszczona i odświeżona skóra,
- gładsza i milsza w dotyku,
- przyjemnie pachnąca.
Peeling Joanna jest dostępny w kilku zapachach."
Mazidło w butli:
Od producenta:
Skład:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: Powyższy produkt ucapiłam w Naturze. Kosztował ok. 5 zł.
Zapach: przepiękny, słodki, żurawinowy.
Konsystencja: peelingowa z dość wyraźnie wyczuwalnymi drobinkami.
Opakowanie i pojemność: uroczy, przezroczysty plastik z białymi napisami od producenta. 100 ml pojemności.
Wydajność: dobra! Mam ten produkt od 4 miesięcy, używam regularnie i jeszcze coś tam jest!
Działanie: Zacznę od tego, że mam bzika na punkcie ładnie pachnących kosmetyków. Jeśli coś pachnie brzydko - jest od razu u mnie skreślone. Na szczęście w przypadku tego produktu, nic takiego nie ma miejsca, bowiem w peelingu od Joanny zakochałam się od pierwszego niuchnięcia i użycia. Peeling ten cudownie usuwa obumarły naskórek, będąc jednocześnie delikatnym i nie wywołującym nigdzie podrażnienia. Używam go po prostu na całe ciało - od twarzy po tyłek. Sprawdza się idealnie! Odkąd go bowiem stosuję, skóra na twarzy już nie straszy mnie wielkimi wypryskami ani rozszerzonymi zbytnio porami, koloryt się jej wyrównał i widać, że promienieje radością i czystością. Skóra na udach z kolei pożegnała się z uporczywym celulitem i wyraźnie się ujędrniła - podobnie jak skóra na tyłku! Dalsze zalety? Produkt jest niesamowicie wydajny - na peeling twarzy, ud i tyłka potrzeba mi naprawdę niewiele mazidła tego - zwykle daję produktu tyle, ile ma średniej wielkości ziarnko grochu. No i ten zapach! Cudowny, słodki, niczym wspomnienie lata. Na pewno wypróbuję inne wersje zapachowy tychże maleństw peelingujących, zwłaszcza że są niesamowicie tanie i łatwo dostępne.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
PS. Miałam bardzo ciężki emocjonalnie weekend.
Dlatego też nie było postu w dniu wczorajszym.
PS. Miałam bardzo ciężki emocjonalnie weekend.
Dlatego też nie było postu w dniu wczorajszym.
It has an interesting texture.
OdpowiedzUsuńTe peelingi są u mnie w kiosku :D
OdpowiedzUsuńKorzystałam kiedyś z tych peelingów - całkiem pozytywnie je wspominam :D
OdpowiedzUsuńMiałam i lubiłam choć inne wersje zapachowe są lepsze ;)
OdpowiedzUsuńFajne są te peelingi,tylko szkoda że zapach nie zostaje na dłużej bo pachną super,aż nie wiadomo który wybrać
OdpowiedzUsuńGreat review dear! :)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi tej firmy, ale tego nie miałam. Poszukam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi Joanny :-))
OdpowiedzUsuńZapach na pewno by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńNie miałam, a leży u mnie w Naturze na promocyjnej półce za 3zł, złapię go, a czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńte pilingi naprawdę lubię:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam intensywnie pachnące produkty do ciała :D
OdpowiedzUsuńja najbardziej z tej serii lubię wersję truskawkową, jest chyba najbardziej popularna
OdpowiedzUsuńMiałam jakąś wersję, ale nie zadowoliła mnie pod kątem ścierania. Wolę zwykły żel i mocny peeling :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi ;) Aktualnie męczę gruszkę :D
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam te peelingi. :)
OdpowiedzUsuńLubię te żele, tej wersji zapachowej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńSuch an amazing post. Thanks for sharing this wonderful post with us... Have a nice day, dear ^_^
OdpowiedzUsuńMiałam wersję z kiwi- całkiem sympatyczny kosmetyk!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
ZNam i często kupuję. Sa idealne na podróż.
OdpowiedzUsuńUżywałam go dawno temu i uwielbiałam go! Podzielam wszystkie opisane w poście zachwyty.
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi o nim, chętnie do niego powrócę, gdy go zobaczę gdzieś na drogeryjnej półce :).
Miałam kilka wersji zapachowych i bardzo je lubiłam.
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie używałam tych peelingów :) później przerzuciłam się na inne :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling, ale truskawkowy oraz jabłkowy, ale to było dawno temu. Z tego co pamiętam fajnie sprawdzał się. Muszę zakupić ten peeling ponownie :)
OdpowiedzUsuńIt seems a good product!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam pilingi Joanny, też także używałam
OdpowiedzUsuńChyba nie znam osoby, która by ich nie znała :D Sama miałam różne wersje i uwielbiałam zapachy :D
OdpowiedzUsuńHmm... To to do twarzy też można?
OdpowiedzUsuńLubię peelingi z Joanny :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam ostatnio za peelingami myjącymi. Wolę myć oddzielnie i peelingować oddzielnie, najchętniej cukrowym specyfikiem. :)
OdpowiedzUsuńI love peelings!
OdpowiedzUsuńHave a nice evening
Looks very interesting! Thanks for the post)
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling dawno temu :) Pamiętam, że bardzo lubiłam całą linię :)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńlubię te peelingi :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo je lubiłam, ale jakiś czas temu przerzuciłam się na te z Farmony i są dla mnie o wiele lepsze :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te peelingi :) pachną cudownie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi z Joanny, ja jednak miałam wersję w takim prostokątnym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki od Joanny, nie dość, że są mega tanie, to jeszcze naprawdę dobre. Peelingu nie znam, ale że również kocham wszystko co ślicznie pachnie to wrzucam do koszyka przy kolejnej wizycie w Naturze! :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Kiedyś moja siostra ich używała ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że trafiłaś na taki fajny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię peelingi myjące :P
OdpowiedzUsuń