GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 17 grudnia 2015

930. Wielkie zakupiska!

Witajcie!

Dziś przybywam do Was z zakupami półproduktowymi.

Kilka mazideł mi się pokończyło, kilka przeterminowało, kilka chciałam przetestować.

Zatem, przeliczywszy skromne zaskórniaki, udałam się się byłam na buszowanie w odmętach internetowego sklepu ZSK.
Gdyby nie fakt, że idą święta i prezenty i wydatki i Wigilia robocza, chętnie bym wykupiła cały asortyment tegoż ZSK.
Niestety, musiałam się tęgo powstrzymywać, by nie klikać kolejno jak leci Dodaj do koszyka...

Oto co przygarnęłam po głębokich dumaniach i znojach myśleniowych:

od lewej: glinka zielona, 2 zł; glinka żółta, 2 zł; glinka czerwona, 2 zł; hydrolat z kwiatu pomarańczy- Neroli 8 zł.

Glinki:



Hydrolat:


Hydrolat zaczęłam już używać i powiem Wam, że jego woń jest tak cudnie zabójcza, że nic tylko bym ją wdychała.
Słodko-gorzki aromat kwiecia pomarańczowego, który przenosi na wyższe stopień wtajemniczenia...
Bajka!

Glinki natomiast czekają dzielnie i cierpliwie na swoją kolej.
Myślę, że niebawem nastąpi ich Wielkie Otwarcie.

A Wy ostatnio co kupiłyście zacnego?

Kathy i Leon w Neroli

PS. Hydrolatu używam jako tonika rano i wieczorem twarz nim przemywając.

63 komentarze:

  1. Może dziwne pytanie, ale do czego jest ten hydrolat?
    Ja kupiłam tylko szminkę Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam pojęcia,że jest coś takiego jak hydrolat ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem czy by mi się hydrolat spodobał... średnio przepadam za zapachem pomarańczy:P

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ostatnio staram się nic nie kupować, tylko zużywać to co mam :) chociaż co nieco przydałoby mi się z Zrób Sobie Krem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie ja mam mnostwo zapasu kolorowki ale pielegnacji juz nie

      Usuń
  5. Hydrolat bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Glinka zielona jest świeta, uzywam jej co jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hydrolat to coś co muszę kiedyś w końcu kupić...

    OdpowiedzUsuń
  8. Hydrolaty uwielbiam, a ten z neroli to jeden z tych po które najczęściej sięgam. U mnie z tolerancją tego zapachu jest ciężko, jakoś mnie męczy. Wprawdzie używam innej firmy więc może ten jest łagodniejszy. Na pewno kiedyś go wypróbuję bo bardzo doceniam jego właściwości więc i zapach jestem w stanie znieść ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze chciałam spróbować takiej glinki, super sprawa! :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten hydrolat mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  11. JA już dawno nic kosmetycznego nie kupowałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę się w końcu skusić na jakiś hydrolat ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fuj, fuj, nie cierpię glinek :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja ostatnio kupiłam tylko prezenty dla bliskich, a dla siebie tym razem nic :p może coś znajdę pod choinką :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hydrolat mnie zainteresował, nie znam tego specyfiku. * Szkoda, że nie będzie Sylwestra w Krakowie, ale z pewnością w innym miejscu będziesz szalała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. a myślałam cóż to ten hydrolat, a to jak tonik,kocham zapach gorzkiej pomarańczy:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie używałam hydrolatu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo zacne zakupy :) Ja ostatnio kupiłam na przykład żel peelingujący pod prysznic Rituals :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy o tym nawet nie słyszałam. :)
    W sumie o glibkach też nie, jestem chyba ograniczona. :)
    Z Moich kosmetycznych zakupów to ostatnio balsam do ciała i woda perfumowana do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam zakupy na zrobsobiekrem :)! hydrolat mam aktualnie szałwiowy ale mam ochotę na jakiś nie ziołowy

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie używałam hydrolatu, muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Glinkę zieloną lubię :) Muszę zrobić sobie jej zapas.

    OdpowiedzUsuń
  23. Na mnie czeka hydrolat miętowy:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja ostatnio zakupuje się tylko w lakiery do paznokci:D wykupiłabym wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  25. fajne zakupy, pewnie spodobałby mi się ten hydrolat

    OdpowiedzUsuń
  26. Ostatnio kupiłam zacne tabletki na gardło i zapas chusteczek higienicznych :P

    OdpowiedzUsuń
  27. nigdy nie używałam :O czasem jak Cię czytam to wydaje mi się, że jestem strasznie zacofana :O

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja przymierzam się do zakupu jakiś perfum. Wczoraj kupiłam za to balsam do ciała o zapachu jabłek w karmelu. Jest cudowny! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Hydrolat super sprawa :), zreszta glinka też :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Hydrolat... dobrze, że napisałaś co to właściwie jest, bo nie wiedziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajne zakupy, ja właśnie czekam na grudniowego shiny boxa, lubię niespodzianki :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. o tym pięknie pachnącym hydrolacie sporo słyszałam :D no i jakby nie patrzeć trochę poklikałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Co do glinek to ja doczekałam się swoich pierwszych na Mikołaja, są z Maroka i działają całkiem fajnie (choć zapachowo to są bez rewelacji :)).

    OdpowiedzUsuń
  34. Hydrolat z neroli mnie bardzo zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jakie fajne opakowania ma teraz ZSK!

    Lubisz woń hydrolatu neroli, a ja właśnie z nią jakoś nie mogę dojść do porozumienia. Za to uwielbiam zapach hydrolatu z róży damasceńskiej. Od chyba 6 (?) lat zawsze go mam w domu.

    OdpowiedzUsuń
  36. Rewelacja! Ciekawa jestem jak się u Ciebie sprawdzi....

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten hydrolat mnie interesuje i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  38. Maseczki z zieloną glinką uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Może czas najwyższy żebym sama skusiła się na glinki :D

    OdpowiedzUsuń
  40. Great post dear!

    http://helderschicplace.blogspot.com/2015/12/cant-let-go.html

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie w sklepie Bielenda po 5 zł więc mam masło do ciała, peeling i sól do kąpieli dla mamy xD

    OdpowiedzUsuń
  42. Nic jeszcze nie mam i nie wiem kiedy udam się na zakupy. Zaciekawiłaś mnie swoimi, może skorzystam z podpowiedzi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Glinek też używam, różnych, najczęściej kupuje je w Ziaji :) A ten hydrolat - no zaciekawiłaś wszystkich tą nazwą.

    OdpowiedzUsuń
  44. Hydrolatu jeszcze nie używałam ale glinek jestem ciekawa bo to taki mój mały bzik :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Fajne te glinki w takich saszetkach.

    OdpowiedzUsuń
  46. Ty mnie zawsze czymś zaskoczysz. O takim typie toniku nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Często zastępuję tonik hydrolatem:)

    OdpowiedzUsuń
  48. No faktycznie poszalaś ;) Nawet nie wiedziałam, że ZSK ma takie fajne saszetki z glinkami.

    OdpowiedzUsuń
  49. Z ZSK bardzo lubie (uwielbiam wrecz) hydrolat z rozy. Nawet przelamalam swoj opor, co do zapachu roz ;) Fajnie nawilza. Ten rowniez musze kiedys wyprobowac. Glinek Ci sporo przybylo ;D Niech Ci wszystko dobrze sluzy Leos :)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru