3006. Ciekawe kalendarze adwentowe z Zalando

Witajcie!

Dziś czas na mały przegląd ciekawych kalendarzy adwentowych.

Wszystkie gagatki znalazłam na zalando.pl

Oto moje ulubione propozycje:

a) Maybelline:

b) Zalando Beauty:

c) Rituals:

d) Korres:

e) Loreal:

A Wam co wpadło w oko?

Kathy Leonia 

3005. Max Factor Creme Puff Blush róż wypiekany do policzków

 Witajcie!

Dziś czas na policzków zaróżowienie.

Będę mówić o Max Factor Creme Puff Blush róż wypiekany do policzków.

Słowo od producenta: "Max Factor przedstawia Crème Puff Blush:badania pokazują, że kobiety, które umiejętnie stosują róż są postrzegane jako młodsze. Odrobina różu na policzkach ma właściwości odmładzające i dodaje skórze blasku. Aby zapewnić niezwykle subtelny i naturalny efekt makijażu, formuła nowego różu Max Factor Creme Puff Blush została poddana technologii wypiekania. Natomiast wielokolorowe pigmenty dokładnie zmielono i dobrano tak, by podkreślić naturalny kolor skóry."

Produkt w okazałości:

Po otwarciu wieczka:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam na Allegro w paczce z wyprzedażą kosmetyków. Normalna jego cena to ok. 50 zł.
Zapach: delikatny, lekko kwiatowy.
Konsystencja: delikatna, cieniowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w kształcie czarno-złotej plastikowej kasetki z białymi napisami od producenta. Pojemność: 1,5 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok używania.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że kosmetyki marki Loreal należą do moich ulubionych mazideł makijażowych. Nie są one co prawda tanie, dlatego też najczęściej poluję nań na różnego rodzaju wyprzedarzach. Tak też było w przypadku powyższego różu, który znalazłam w aukcji na Allegro z tzw. czyszczeniem kosmetyczki, a który to w cenie regularnej kosztuje 50 zł. Czy jest on wart takiej sumy pieniędzy? Ano jest. To produkt naprawdę świetnej jakości, cudownie napigmentowany, o głębokim, ciepłym kolorze. Jego aplikacja to dosłownie bułka z masłem, gdyż już za jednym pociągnięciem pędzla, twarz nabiera zdrowego, młodzieńczego rumieńca. Jest to efekt bardzo naturalny i świeży, utrzymujący się spokojnie nawet i 8 godzin. I to bez rolowania się czy robienia plam! Dodam, że róż ów jest uniwersalny i śmiało można go stosować także jaki cień do powiek. Fajnie wygląda naniesiony jako kolor przejściowy w makijażach z akcentami brązu lub szarości. Myślę, że specjał z Loreala jest wart zakupu, gdyż jego wydajność, działanie, pigment i uniwersalność są naprawdę godne podziwu. Polecam jednak polować na gagatka na jakiś promocjach, najlepiej w Internecie. 
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy Leonia

3004. Be slim with popilush.com

 Hello!

Today is time for a perfect figure.

Here is popilush.com, an online shop with different kinds of shapewear, slimming bodysuit, underwear, leggings or sexi loungewear for women from over the world!

 

 

 In popilush.com there are also many other interesting items, such as: comfy bras, elegant panties, high waisted leggins, everyday dresses. All those cloths are in various colors and - of course - in different sizes. You can easily find your perfect shaping slip dress no matter if you are small or plus size.  

What is the most amazing issue, if you buy one of those bodysuit you can easily wear items in smaller size dresses, 

because your waist will look thin and sexi! You do not need to be ashamed of your ideal figure now!

 

In popilush.com design team, who concists of innovatice people, knows that being a sexi woman is not so simple. Nowadays women are busy because of raising kids, house duties or full-time job... They do not have time for outdoor activity such as: swimming, jogging or going to a gym. But there is very trick solution - a shapewear. This item is a very smart product which is made of very elastic, strong material. Shapewear adapts to the shape of your body and compress all of it parts. You can simple choose if you want to reduce the size of your tummy, waist or thighs. Thanks to this product and the pressure of it, you can eat less and  - what is more wonderful - you do not need to eat so often! This procedure gives you better self-esteem and help gain sell-confidence. What is more, you are not tempted by the sweets or fastfood, because now you can wear sexi backless strapless bodysuit. So let's starta new, slim life with your perfect body! 

 

In popilush.com everything is very logic and simple; you can place an order and make the payment in different ways (for example via bank transfer or credit card) in all over the world. 

To sum up: you can easily place an order at popilush.com.com at any time and start changing your life for the better!  

 
What item do you like the most?

Kathy Leonia

3003. ARTEGO TOUCH dwufazowy spray termoochronny do włosów

Witajcie!

Dziś czas na włosów nabłyszczenie.

Będę mówić o ARTEGO TOUCH dwufazowy spray termoochronny do włosów.

Słowo od producenta: ""Spray dwufazowy w postaci lekkiej, nabłyszczającej mgiełki, o działaniu termoochronnym, która tworzy na włosach ochronną barierę. Dodaje kosmykom lekkości oraz subtelności w postaci delikatnego połysku, doskonale podkreślając stylizację. 

Zawiera składniki odbijające światło, zapewniając tym samym piękny połysk włosów niezależnie od koloru.

- fitokompleks z zielonych orzechów włoskich – bogaty w aktywne molekuły i witaminy, chroniące włosy przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych i zachowujące ich elastyczność i kolor
-wyciąg z liści oliwek – regeneruje i nawilża włosy
-wyciąg z nasion jęczmienia – działa łagodząco, ochronnie i nawilżająco
-technologia MACROPRO – doskonałe właściwości pielęgnujące, ochronne i nawilżające

Świeży aromat, ale jednocześnie intensywny. Połączenie wyciągu z alg morskich fucus z nutami drzewnymi i kwiatowymi sprawi, że Thermo Shimmer TOUCH stanie się obowiązkowym kosmetykiem do stylizacji w salonie.

Spray termoochronny do włosów Artego Shimmer:
Doskonała ochrona termiczna
Uszczelnia i wygładza rozdwojone końcówki
Subtelnie nabłyszcza, podkreślając stylizację włosów
Działa dwufazowo – jedna formuła nawilża pasma, zabezpiecza je przed utratą wilgoci, uszczelnia i ożywia rozdwojone końcówki, a druga – chroni przed działaniem wysokich temperatur bez obciążania

Bez parabenów."

Produkt w opakowaniu:

Od producenta:

Skład:

Aqua, Alcohol denat., Isododecane, Phenyl trimethicone, Disiloxane, Phenylpropyldimethylsiloxysilicate, Glycerin, Parfum, Polyquaternium-16, VP/VA copolymer, Dimethicone, Linalool, Cinnamyl alcohol, Sodium benzoate, Geraniol, Hydrolyzed walnut extract, Titanium dioxide, Alpha-isomethyl ionone, Potassium sorbate, Benzophenone-4, Benzyl alcohol, Citronellol, Hydroxycitronellal, Eugenol, Benzyl benzoate, PVP, Olea europaea leaf extract, Hordeum vulgare seed extract, CI 16035, CI 42051.

W okazałości:

Aplikator:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność:  specyfik ten znalazłam w boxie Pure Beauty. Normalnie można go znaleźć na stronie ARTEGO.
Zapach:  słodki, przyjemny, luksusowy.
Konsystencja: mgiełka.
Opakowanie i pojemność: butla plastikowa, w tonacji brązowawej z bielą napisów od producenta. Pojemność: 150 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Produkt powinien wystarczyć na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z marką ARTEGO. Wcześniej co prawda słyszałam o mazidłach z tej firmy, ale nie miałam okazji ich użytkować. Dlatego też cieszę się bardzo, że powyższy gagatek był w boxie Pure Beauty, bo zakochałam się w nim totalnie. Ten spray ewidentnie czyni cuda, bo już po jednej aplikacji - na umyte i podsuszone ręcznikiem włosy - moje kudełki z suchych strąków, zmieniły się w lśniące pukle, które układają się same! Produkt niczym puchata kołderka, otula każdy, nawet najkrótszy pukiel porządną ochroną, przez co suszenie czy stylizacja na gorąco nie stanowią dla włosów żadnego niebezpieczeństwa. Oprócz termoochrony, mazidło ładnie nawilża i nabłyszcza czuprynę, ułatwiając tym samym rozczesywanie. Możemy zapomnieć o kołtunach i nieokiełzanej szopie! Warto też dodać, ze produkt mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Jest wydajny, świetnie działajacy i przepięknie pachnący. Owa cudna woń jest miła dla nosa i otoczenia, gdyż utrzymuje się na włosach przez cały dzień. Myślę, że na pewno jeszcze do tego produktu wrócę. Także polecem. 

Ocena: 5/5 

Miałyście?

Kathy Leonia

3002. Przesyłka z wizaz.pl

 Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto co do mnie przybyło do testów z wizaz.pl:

I w szczególe.

Krzemionkowy micro-scrub:

Mleczny koncentrat:

Ultralekki krem anti-age:

Nie muszę mówić, że jestem z powyższych mazideł bardzo zadowolona.

Moja radość jest tym większa, że dawno już nie stosowałam produktów tej marki i ciekawi mnie bardzo, jak się one spiszą podczas użytkowania.

Także z podekscytowaniem rozpoczynam testy, a ich wyniki już niebawem poczytacie na blogu.

A Wy coś dostaliście ostatnio fajnego?

Kathy Leonia

3001. Bio Madent odświeżająca pasta do zębów imbir + mięta

 Witajcie!

Dziś czas na zębów oczyszczenie.

Będę mówić o Bio Madent odświeżająca pasta do zębów imbir + mięta.

Słowo od producenta: "BIO MADENT

Odświeżająca pasta do zębów IMBIR+MIĘTA

Zapewnia skuteczne oczyszczanie zębów i dziąseł z orzeźwiającym efektem odświeżenia. Skuteczne usuwa płytkę nazębną i zapobiega osadzaniu się kamienia. Zapewnia świeży oddech i ochronę dziąseł.

Sposób użycia:
Stosować dwa, trzy razy dziennie. U dzieci poniżej sześciu lat stosować ilość pasty wielkości ziarnka grochu pod kontrolą dorosłych, aby zminimalizować ryzyko połknięcia. Przy przyjmowaniu fluoru z innych źródeł należy skonsultować się ze stomatologiem lub lekarzem. Zawiera fluorek sodu (1350 ppm)."

Produkt w opakowaniu:

Od producenta:

Skład:

W okazałości:

Otworek:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność: specyfik znalazłam w pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta: Klik!
Zapach: przyjemny, świeży.
Konsystencja: pastowa.
Opakowanie i pojemność: plastikowa, biała tubka z elementami zieleni i żółci i czernią napisów od producenta. Pojemność: 100 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Produkt spokojnie wystarczy na kilka miesięcy. 
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że to moja pierwsza styczność z marką Bio Madent. Nigdy wcześniej nie miałam okazji korzystać z ich asortymentu, więc nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa owej pasty od nich. I muszę tu rzec, że polubiłam się z tymże gagatkiem już od pierwszego użycia. Produkt świetnie spisuje się do codziennej higieny jamy ustnej. Już niewielka ilość - ok. ziarnka grochu - zapewnia dobre oczyszczenie i odświeżenie naszej buzi. Pasta zacnie się pieni, jest przyjemna w posmaku i nie zostawia niemiłego uczucia pieczenia po wypłukaniu. Dodam nawet, że specyfik odpowiedni jest nawet i dla wrażliwych zębów. Po ciąży bowiem cierpię na poważną nadwrażliwość mojego uzębienia i drogeryjne środki mnie zwyczajnie w świecie podrażniają... Pasta Bio Madent natomiast nie dość, że jest delikatna dla dziąseł to jeszcze utrzymuje je w dobrym stanie. Jestem tym produktem naprawdę oczarowana i serdecznie do Wam polecam. Jego wydajność, dobre działanie, świetny skład są ewidentnie warte zakupu. 
 Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

3000. Mój poród - cesarskie cięcie

 Witajcie!

Dziś czas na kolejną odslonę moich porodowych perypetii.

Tu były poprzednie części: Klik! i Klik!

Tym razem pora na rytuał wieńczący niejako dzieło rodzenia, czyli cesarskie cięcie.

Najpierw tradycyjnie kilka słów mądrości z Internetu, który mianem cc określa chirurgiczne wydobycie dziecka z powłok brzusznych matki za pomocą ich przecięcia. Zabieg odbywa się pod znieczuleniem  miejscowym albo ogólnym. Takie porody zdarzają się w sytuacji, gdy ze względów zdrowotnych kobieta nie może drogami natury urodzić malucha lub też gdy podczas akcji porodowej nastąpią nieoczekiwane komplikacje.

Jak to było ze mną?

Ano właśnie w moim przypadku decyzja o cc była nagła i zgoła nieoczekiwana.

Jak mogliście przeczytać we wcześniejszej notce z tej serii, byłam przygotowywana do porodu naturalnego. Wszystko bowiem zaczęło się książkowo, ot odejście wód płodowych, coraz bardziej regularne skurcze. Dostałam już także znieczulenie zewnątrzoponowe, gdyż bóle porodowe były coraz bardziej dokuczliwe. Przez cały czas była przy mnie obecna położna, która czuwała, czy wszystko przebiega prawidłowo 

Szkopuł zaczął się tworzyć w 9 godzinie akcji porodowej.

Mimo podanego wcześniej znieczulenia, zaczynałam coraz bardziej czuć takie parcie w dolnej części ciała. Nie było to bolesne czy nieprzyjemne, takie po prostu dziwnie krępujące. Coś jakby mi się wielką kupę chciało zrobić.

Na bieżąco relacjonowałam oczywiście swe przemyślenia pielęgniarce, która na porównanie parcia do robienia kupy nawet nie mrugnęła okiem, tylko z powagą stwierdziła, że tak to zwykle bywa odczuwalne.

Za moment jednak mina jej zrzedła, bo nagle na zapisie tętna dziecka (ktg), do którego byłam od samego początku podłączona, zaczęły się pokazywać bardzo wysokie wartości. 

Gdy taki stan utrzymywał się przez dłuższą chwilę, zostałam natychmiast poinformowana, że będziemy musieli robić cesarskie cięcie, bo dziecko grozi zakażenie wewnątrzmaciczne, co jest bardzo niebezpieczne.

I nawet nie zdążyłam się obejrzeć, a dali mi koszulę szpitalną, założyli czepek na głowę, kazali podpisać deklarację o wyrażeniu zgody na operację i w te pędy zawieźli na salę.

Zostałam położona na stół, wysmarowana jodyną i zasłonięta parawanem tak, że nic kompletnie nie widziałam, co w moich dolnych rejonach będzie się działo. 

Następnie przyszedł czas na znieczulenie, po którym to zaczął śmiesznie mi się plątać język - bo podczas operacji świadomość zachowałam i normalnie wszystko słyszałam - i się zaczęło.

Coś tam brządało, coś tam klekotało koło mnie, a ja sama poczułam tylko takie ciągnięcie od środka i szast-prast już mogłam przywitać się z córką.

Tu na marginesie dodam, że doprawdy śmieszne było to nasze pierwsze spotkanie, bo młoda po wyjęciu z brzucha nie została dobrze wytarta, przez co pozostałości wód płodowych, jakie jeszcze na niej były, poleciały mi prosto na twarz, gdy chciałam dać jej calusa w czółko. 

Zaraz potem córkę pokazali mojemu mężowi, a mnie zaszyli i oddelegowali na salę pooperacyjną, nieświadomą jeszcze tego, co mnie czeka, jak znieczulenie minie...

Ale o tym będzie kolejna część opowieści.

A Wy mamuśki miałyście poród naturalny czy cc?

Kathy Leonia

2999. Elemis Advanced Skincare Soothing Apricot Toner tonik łagodzący dla cery wrażliwej

 Witajcie!

Dziś czas na cery ukojenie.

Będę mówić o Elemis Advanced Skincare Soothing Apricot Toner tonik łagodzący dla cery wrażliwej.

Słowo od producenta: "Masz delikatną skórę, która pragnie delikatnej pielęgnacji? W takim razie sięgnij po tonik łagodzący dla cery wrażliwej Elemis Advanced Skincare Soothing Apricot Toner, który będzie dla Ciebie idealnym wyborem. Pomaga w utrzymaniu naturalnego poziomu pH, nie zawierając składników drażniących ani wysuszających. Wręcz przeciwnie – dzięki wyciągom roślinnym zadba o ukojenie skóry i przywróci jej równowagę, którą naprawdę poczujesz.

Oprócz tego jego lekka mgiełka o działaniu nawilżającym pomaga kremom i innym produktom pielęgnacyjnym wnikać głębiej w skórę. Rezultatem jest świeża, delikatna i zadowolona skóra po każdym użyciu.

Właściwości:

• odświeża i nawilża skórę
• wykazuje właściwości kojące
• utrzymuje naturalny poziom pH skóry
• ułatwia wchłanianie innych produktów do pielęgnacji skóry
• w praktycznym sprayu

Skład:

• wyciąg z moreli – zawiera esencjonalne kwasy tłuszczowe i witaminy A, B i C, koi skórę i łagodzi podrażnienia
• Sweet Betty Flower – naturalny składnik myjący i pieniący, tonuje, nawilża i równoważy poziom pH
• saponiny – pozyskiwane z drzewa Quillaja, naturalny składnik myjący
• bez alkoholu

Sposób aplikacji:
Stosuj tonik codziennie rano i wieczorem do oczyszczenia skóry. Nałóż 2-3 dawki produktu na wacik i delikatnie przetrzyj skórę twarzy i szyi. Tonik możesz również zaaplikować bezpośrednio na skórę do natychmiastowego odświeżenia. W razie kontaktu z oczami przemyj dokładnie wodą."

Produkt w okazałości:

Od producenta:

Aplikator:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Asos z 2021 r. Normalna cena mazidła to ok. 150 zł.
Zapach: delikatny, słodki.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: przezroczyste opakowanie plastikowe z atomizerem, ze srebrną skuwką i czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 200 ml.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy tonikowania się.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że to już pierwsza styczność z marką Elemis. Nigdy wcześniej nie używałam mazideł tejże firmy, ponieważ nie słyszałam o nich za wiele. Tak więc bardzo się ucieszyłam, gdy w kalendarzu adwentowym Asos trafiłam na tonik owej nieznanej mi firmy. Jakie więc są moje wrażenia? Ano fenomenalne! To zdecydownie najlepszy produkt tonujący, jaki miałam przyjemność do tej pory używać. Jego aplikacja, wchłanianie, działanie są godne peanów zachwytu. Już po jednej aplikacji - na uprzednio oczyszczoną buzię - twarz wygląda promiennie, zdrowo i rześko. Skóra jest nawilżona i zadowolona, a także pięknie pachnąca przez kilka godzin. Warto zaznaczyć, że specyfik ten jest bezkonfliktowy dla nanoszonych nań podkładu i pudru, gdyż nie roluje tychże mazideł w miarę upływu czasu. Jestem tym tonikiem oczarowana i na pewno jeszcze kiedys kupię go ponownie. Szkoda tylko, że jego cena regularna jest tak wysoka... ale od czego są promocje w Internetach. Polecam!
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy Leonia

2998. Wybór odpowiedniego szamponu dla Twojego typu włosów

Witajcie!

Dziś porozmawiamy sobie o pielęgnacji włosów.

Jeśli chodzi o szampon, na rynku istnieją setki opcji. Skąd więc wiadomo, który z nich jest dla nas odpowiedni? Odpowiedź leży w rodzaju włosów. W tym wpisie poznamy różne rodzaje włosów i dowiemy się, jakie szampony najlepiej nadają się do każdego z nich. Od delikatnych po grube, od kręconych po proste, istnieje szampon, który zapewni Ci idealne oczyszczenie bez pozbawiania ich naturalnych olejków. Przeczytaj, aby dowiedzieć się więcej o wyborze dobrego szamponu do włosów.

 

Różne rodzaje włosów

 

Jeśli chodzi o szampon, nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania. Rodzaj szamponu, który będzie dla Ciebie najlepszy, zależy od rodzaju Twoich włosów. Oto krótki przewodnik, który pomoże Ci wybrać odpowiedni szampon do Twojego typu włosów:

 

1. Jeśli masz proste włosy, szukaj szamponu, który doda im objętości. Dobry szampon dodający objętości będzie zawierał składniki takie jak proteiny i polimery.
2. Jeśli masz włosy kręcone, poszukaj szamponu, który doda im wilgoci i pozwoli zdefiniować loki. Dobry szampon nawilżający będzie zawierał składniki takie jak gliceryna i silikon.
3. Jeśli masz suche włosy, poszukaj szamponu, który doda im wilgoci i blasku. Dobry szampon nawilżający będzie zawierał składniki takie jak gliceryna i silikon.
4. Jeśli masz włosy przetłuszczające się, poszukaj szamponu, który usunie nadmiar oleju bez pozbawiania włosów ich naturalnych olejków. Dobry szampon oczyszczający będzie zawierał składniki takie jak siarczany i ekstrakty z cytrusów.

 

Różne rodzaje szamponów

 

Jeśli chodzi o wybór szamponu, istnieje wiele różnych rodzajów do wyboru. W zależności od rodzaju włosów, możesz chcieć użyć innego rodzaju szamponu, aby uzyskać najlepsze rezultaty. Na przykład, jeśli masz tłuste włosy, możesz chcieć użyć szamponu oczyszczającego, aby usunąć nadmiar oleju i nagromadzenie. Z drugiej strony, jeśli masz suche włosy, możesz chcieć użyć szamponu nawilżającego, aby dodać im wilgoci i nawilżenia. Poniżej omówimy kilka różnych rodzajów szamponów, abyś mogła znaleźć ten odpowiedni dla Twojego typu włosów.

 

Szampon oczyszczający: Szampon oczyszczający jest świetny dla osób o włosach przetłuszczających się lub mających tendencję do gromadzenia się dużej ilości produktów. Ten rodzaj szamponu pomaga usunąć nadmiar oleju i nagromadzone produkty, dzięki czemu włosy wyglądają na czystsze i lżejsze.

 

Szampon nawilżający: Szampon nawilżający jest idealny dla tych, którzy mają suche lub zniszczone włosy. Ten rodzaj szamponu pomaga dodać wilgoci i nawilżenia z powrotem do włosów, dzięki czemu wyglądają one na bardziej miękkie i gładkie.

 

Szampon zwiększający objętość: Szampon dodający objętości jest idealny dla osób o przerzedzonych lub bardzo cienkich włosach. Ten rodzaj szamponu pomaga dodać włosom objętości i ciała, dzięki czemu wyglądają one na pełniejsze i grubsze.

Jak wybrać odpowiedni szampon do swojego rodzaju włosów?

 

Jeśli masz przetłuszczające się włosy, warto poszukać szamponu zawierającego naturalne składniki, takie jak olej jojoba lub oczar wirginijski. Składniki te pomogą kontrolować produkcję oleju na skórze głowy, nie pozbawiając jej naturalnej wilgoci. Jeśli masz suche włosy, poszukaj szamponu, który zawiera składniki nawilżające, takie jak aloes czy olej z awokado. Składniki te pomogą odżywić i nawilżyć Twoje pasma. Jeśli masz puszące się włosy, poszukaj szamponu, który zawiera składniki łagodzące, takie jak masło shea lub olej kokosowy. Te składniki pomogą ujarzmić kosmyki i kontrolować puszenie się włosów.

 

Podsumowując, wybór odpowiedniego szamponu dla Twojego rodzaju włosów jest kluczowy dla utrzymania ich najlepszego wyglądu i samopoczucia. Jeśli nie jesteś pewna, jakiego szamponu użyć, skonsultuj się z profesjonalnym stylistą lub poproś przyjaciółkę o polecenie produktu o podobnym typie włosów. Przy tak wielu opcjach dostępnych na rynku, z pewnością znajdziesz szampon, który sprawdzi się w Twoim przypadku i sprawi, że Twoje włosy będą wyglądać zdrowo i lśniąco.

A Wy jaki macie typ włosów?

Kathy Leonia