Witajcie!
Dziś czas na buzi regenerację.
Będę mówić o Oriflame Royal Velvet odbudowujący krem na noc.
Słowo od producenta: "Odżywczy krem na noc z ekstraktem z czarnego irysa odbudowuje naturalne, młodzieńcze piękno skóry i przywraca jej sprężystość kiedy śpisz. Luksusowa formuła. Uzyskasz szybszy efekt ujędrniający, jeśli będziesz stosować razem z kremem na dzień Royal Velvet."
Produkt w opakowaniu:
Cena i dostępność: produkt można znaleźć na stronie sklepu Oriflame za ok. 63 zł.
Zapach: przyjemny, delikatnie słodki.
Konsystencja: biały krem.
Opakowanie i pojemność: pojemniczek szklany w tonacji biało-granatowej, z elementami złota i takimiż napisami od producenta. Pojemność: 50 ml.
Wydajność: bardzo dobra.
Działanie: przyjemne. Zacznę może od tego, że to moja pierwsza styczność z luksusowymi kosmetykami pielęgnacyjnymi z Oriflame. Do tej pory - jako maniaczka mazideł kolorowych i zapachów - użytkowałam z tej firmy głównie perfumy i kosmetyki do makijażu. Ale jak to się mówi latka lecą, priorytety zakupowe się zmieniają, przez co ostatnio zaczęłam bardziej skupiać się na pielęgnacji niżli malowaniu. Dlatego też bardzo byłam podekscytowana, gdy w me łapki wpadło cudo z linii Royal Velvet. Krem ten nie dość, że wygląda przepięknie i elegancko - absolutnie urzekła mnie ta fioletowo-złota kolorystyka - to jeszcze działa tak, jak należy. Regularne stosowane specyfiku - codziennie wieczorem, na uprzednio umytą i suchą skórę twarzy - sprawiło, że moja buzia wróciła do dobrej kondycji i zacnego wyglądu. Produkt miło ujędrnił, odżywił i nawilżył skórę sprawiając, że mimo upałów i aktywnego stylu życia ostatnich, urlopowych tygodni (wielogodzinne wędrówki po górach, długie rowerowe trasy, zarywanie nocek) prezentowałam się równie świeżo jak modelki po seansie SPA. Zauważyłam wyraźne spłycenie drobniutkich zmarszczek wokół oczu, czy podpuchniętych powiek. I to wszytko szybko i bezboleśnie. Warto dodać, że kremik szybko się wchłaniał, nie podrażniał i delikatnie pachniał. Polecam wszystkim wypróbowanie tego cudaka z Oriflame. Ja na pewno kupuję kolejne opakowanie, bo specyfik jest wart każdej złotówki!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Teraz aktualnie czaję się na na voucher produktów z linii IDEAL OF SWEDEN o wartości 130 zł lub 200 zł, które mogą trafić również i do Was!
I like the Oriflame cosmetics!
OdpowiedzUsuńDawno już nie używałam kosmetyków tej marki. Ciekawa oferta. Świetnie, że krem tak dobrze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam tego kremu
OdpowiedzUsuńDobrze, że pokazujesz tak dobry produkt.
OdpowiedzUsuńThis looks good, I haven't seen it in the stores here. Valerie
OdpowiedzUsuńKiedyś dość sporo korzystałam z produktów Oriflame, ale kremu jeszcze nie miałam. Ciekawa jestem jak działa.
OdpowiedzUsuńSkoro ten specyfik jest wart każdej złotówki, to ja chętnie go przetestuje na sobie.
OdpowiedzUsuńit seems great!!!
OdpowiedzUsuńNie kupuje nic z Oriflame, ale super że krem ci się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kremów z tej marki, ten wydaje się bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńLooks amazing. I will keep this in mind. Thanks so much!
OdpowiedzUsuńMind blowing
OdpowiedzUsuńMoże przy okazji jakiejś promocji też się na taki skuszę. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie zacnie się prezentuje i do tego działa :)
OdpowiedzUsuńAmazing post
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Oriflame mi jakoś nigdy nie odpowiadało.ale opakowanie jest ładne. ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś zupełnie nie ciekawi ich pielęgnacja i raczej prędko się to nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim, super że się spisał :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zaciekawiłaś mnie tym kremem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak ja dawno nic od nich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńI like that brand thanks for the recommendation. I send a kiss
OdpowiedzUsuńLools like a good product I like the packaging
OdpowiedzUsuńsuper , że się sprawdził, opakowanie przypomina mi trochę panią walewską :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremu :)
OdpowiedzUsuńnever heard about the brand but i like its packaging👍
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuńUżywam czasem kosmetyków z Orifflame :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo sobie cenię kosmetyki pielęgnacyjne Oriflame i ostatnio jednak częściej sięgam po nie niż po kolorówkę tej marki.
OdpowiedzUsuńOstatnio zamawiałam coś na Ori dwa miesiące temu. Chyba przysłali jakiś katalog. Muszę zerknąć co tam mają ciekawego. Na pewno zamówię jakieś żele pod prysznic i zapaszki.
OdpowiedzUsuń