Witajcie!
Dziś czas na relaks skóry twarzy.
Będę mówić o Revolution Skincare Roller Jade wałek do masażu do twarzy.
Słowo od producenta: "Czas przenieść rytuały upiększające na wyższy poziom, a wałek do masażu twarzy Revolution Skincare Roller Jade stworzono właśnie w tym celu. Delikatny masaż jest nie tylko przyjemny, ale zadba też o intensywne ukrwienie skóry. Dzięki temu znacznie lepiej wchłania ona substancje aktywne, zawarte w produktach pielęgnacyjnych. Od pierwszej chwili pokochasz ten sposób na piękniejszą skórę.
Właściwości:
- wałek do masażu twarzy
- stymuluje przepływ krwi
- przyspiesza absorpcję substancji aktywnych, wchodzących w skład serów, kremów czy masek
- przeznaczony do stosowania na twarzy, szyi i dekolcie
- elegancki design
Materiał:
- jadeit – tradycyjny minerał stosowany w zabiegach liftingujących
Sposób użycia:
Najpierw aplikuj na skórę swoje ulubione serum, olejek lub inny produkt nawilżający. Następnie przesuwaj wałek po skórze, zawsze od dołu do góry. Dobierz nacisk wałka według własnych preferencji. Jeśli chcesz zmniejszyć obrzęk na twarzy, umieść wcześniej wałek w zimnej wodzie.
Wskazówka Notino:
Aby uzyskać najlepszy efekt, stosuj podczas masażu serum z serii Revolution Skincare."
Produkt w opakowaniu:
Konsystencja: zbita.
Opakowanie i pojemność: podłużny produkt wykonany z jadeitu, z dwiema obracającymi się podczas masażu końcówkami.
Wydajność: bardzo dobre. Taki specjał starczy nam na kilka lat masowania skóry.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że pierwszy raz mam do czynienia z masażerem tego typu. Nigdy wcześniej nie stosowałam bowiem takich cudaków, bo jakoś takoś nie byłam do nich zbytnio przekonania, bo "po co to komu", myślałam. Ale na całe szczęście, moja wrodzona ciekawość babska wygrała z owym niezdecydowaniem i tak oto do mych łapek trafił wałek do masażu z Revolution Skincare. I co tu dużo mówić, polubiłam się z tym gagatkiem od pierwszego użycia, o czym może świadczyć fakt, że do tej pory przeżywam nieustającą ekscytację podczas każdego "rollowania się". Czemu? Ano temu, że już po kilku sesjach z wałkiem, moja skóra na buzi stała się nieskazitelnie gładka, cudownie jędrna i wspaniale nawilżona. Szok i niedowierzanie! A to wszystko za sprawą niepozornego, kamienistego gościa, dzięki któremu aplikacja kremu czy serum trwa dosłownie chwilę. Ja osobiście tegoż rollera stosuję najczęściej na spokojnie, wieczorem, gdy mam dłuższą chwilę dla siebie. Warto tu od razu dodać, że przed użyciem ów roller najlepiej trzymać w lodówce i wyjmować dosłownie chwilę przed stosowaniem. Takie chłodzące działanie sprawi, że podczas "wmasowywania" kremu buzia zyska dodatkową świeżość, zdrowy wygląd, a cienie pod oczami znikną w niepamięć. Wspomnę jeszcze, że sam masażer jest dobrze wykonany, solidnie zbudowany i uniwersalnie dopasowany do masowania różnych części twarzy, czy to czoła, policzków czy brody. Polecam Wam bardzo powyższy zielony, rolujący cudak. Pokochacie go tak, jak ja!
Miałyście?
Kathy Leonia
Cos takiego. A jaki kolorek ma ładny. :)
OdpowiedzUsuńMam taki roller innej marki. Bardzo go lubię, zwłaszcza rano na okolice oczu.
OdpowiedzUsuńThis skincare-roller is wonderful! I like its colour!
OdpowiedzUsuńsuper że jesteś zadowolona, widziałam u wielu osób to ustrojstwo:)
OdpowiedzUsuńMam taki roller innej marki i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńI only have rollers for putting paint onto my paintings! Valerie
OdpowiedzUsuńJaki fsjny cudak. Zainteresowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńCiągle mam w planach kupić, a jeszcze tego nie zrobiłam. Tylko nie wiem teraz na jaki się zdecydować haha :D
OdpowiedzUsuńI have one and I love it!!
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam:)
OdpowiedzUsuńLubię takie masażery, szczególnie schłodzone.
OdpowiedzUsuńmam w planach zakup tego wałka, chcę codziennie na spokojnie poświęcać sobie kilka minut na taki masaż i relaks psychiczny
OdpowiedzUsuńMam z 5 takich rolek... używam pod oczy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale przyznam, że jestem zaintrygowana. Zawsze myślałam, że to kompletnie nieprzydatny gadżet, a tu proszę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ciekawy bajer:D Ja nie używam żadnych kosmetyków na twarz i zastanawiam się czy samo rolowanie miałoby u mnie sens:)
OdpowiedzUsuńPosiadam i sama go abrdzo lubię - choć ostatnio niestety stosowałąm go dość niereguralnie :-/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jestem fanką rollerów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rollery❤
OdpowiedzUsuńZawsze jakoś do nich sceptycznie podchodziłam : ) ale super, że się u Ciebie sprawdził : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
It looks very interesting, I'll have to try :-)
OdpowiedzUsuńWow, jaki ładny kolorek 😍
OdpowiedzUsuńNie miałam, jeszcze 😆
Pozdrawiam
Amazing post ♥
OdpowiedzUsuńChciałabym taki wałek :)
OdpowiedzUsuńFajny, ale drogi. :(
OdpowiedzUsuńJa długo się zbierałam do zakupu, ale odkąd mam, tak cały czas korzystam :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na zakup takiego produktu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam taki wałek, ale z innej firmy i bardzo lubię używać :)
OdpowiedzUsuńHola Kathy, muy informativo el post. Yo nunca he tenido uno pero ahora quiero comprarlo. Saludos!
OdpowiedzUsuńI have one is a good product. I send a kiss
OdpowiedzUsuńTrochę za drogi, jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńInteresując gadżet i jak zawsze sumienna recenzja 🤗
OdpowiedzUsuńFajny, chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńI have seen these, but haven't gotten one yet. Thanks so much! Have a great weekend!
OdpowiedzUsuńLooks so good.
OdpowiedzUsuńHello!! I've seen these but I don¿t have one. Thanks for the post.
OdpowiedzUsuńBlessings!!
Boa noite. Obrigado pelo maravilhoso produto.
OdpowiedzUsuńPo Twojej opinii mam ochotę go kupić, póki co wahałam się, bo nie byłam do końca przekonana
OdpowiedzUsuńI don't have it but I have heard about it, it seems a great product. xoxo
OdpowiedzUsuńKamienie mają podobno magiczne działania. Myślę, że to może być ciekawy masażer.
OdpowiedzUsuńI have one and I like how it works.
OdpowiedzUsuńI hope you'll visit my blog soon. Have a nice day!
Marzy mi się taki wałeczek! :)
OdpowiedzUsuńWhat a great little gadget! And so pretty too. :)
OdpowiedzUsuńNunca usei este rolo pra pele,
OdpowiedzUsuńdeve ser ótimo! Gostaria de experimentar!
😊😘
Bom fim de semana!
Ciekawy produkt. Ciekawa jestem jak się sprawdza po dłuższym użytkowaniu i jakie są efekty.
OdpowiedzUsuńMam i używam 😀
OdpowiedzUsuńZażyczyłam sobie taki wałek na prezent od mojego chłopaka, bo dopytywał co by mi sprawiło przyjemność, a dostałam..... elektryczną szczoteczkę do oczyszczania twarzy! :D na szczęście ma też końcówkę masującą, więc wybaczam. ;)
OdpowiedzUsuńmam ale ciagle o nim zapominam
OdpowiedzUsuńOh very nice item
OdpowiedzUsuńŚmieszny, ale znając życie u mnie by leżał nieużywany :)
OdpowiedzUsuńCiekawe narzędzie, ale trochę się boję, czy sprawdziłoby się przy cerze naczynkowej.
OdpowiedzUsuń