2722. Park Avenue Makeup Matt Stain Lips pomadka w sztyfcie

 Witajcie!

Dziś czas na usteczka.

Będę mówić o Park Avenue Makeup Matt Stain Lips pomadka w sztyfcie.

Słowo od producenta: "Matt Stain Lips to pomadki w czterech wyjątkowo trwałych odcieniach. Cechą szczególną produktów jest to, że można uzyskać jednocześnie matowy i naturalny efekt."

Produkt w okazałości:

Mój odcień:

Po wykręceniu:

Na dłoni:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam na Allegro w ramach tzw. wyprzedaży kosmetyczki. Normalna cena to ok. 4 Euro.
Zapach: delikatny, słodki.
Konsystencja: typowa dla pomadek w sztyfcie.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak wykręcana pomadka, w tonacji czarnej z białymi napisami od producenta. Pojemność: 3,5 g.
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na ponad rok malowania się.
Działanie: dobre. Zacznę od tego, że odkąd odkryłam zastygające pomadki matowe, to rzadko sięgam po takie normalne szminki. Nie jest oczywiście tak, że całkowicie porzuciłam stosowanie tego typu mazideł, ale po prostu nie odczuwam potrzeby ich posiadania. Jak więc trafił do mnie egzemplarz z Park Avenue? Ano oczywiście, że przez buszowanie w Internecie! I nie żałuję, bo ta pomadka jest naprawdę przyjazna dla ust moich, mimo, że trwałością nie grzeszy. Po pierwszym bowiem posiłku z pomadki zostają marne resztki gdzieś na brzegu i w kącikach. Ale za to, jeśli powstrzymamy się od jedzenia i wytrzymamy o suchej paszczy przez kilka godzin, to nasze wargi będą prezentowany się naprawdę ładnie. Produkt z Park Avenue jest bowiem dobrze napigmentowany i miło jedwabisty w swojej konsystencji. Mazidło naniesione na usta nawilża, nabłyszcza i uwypukla je, nie podkreślając przy tym suchych skórek. Dodam, że nic mnie nie uczuliło, nie podrażniło. Myślę, że jest to dobra pomadka dla osób, którym nie przeszkadza ponowne aplikowanie szminki po każdym posiłku. Ja naprawdę polubiłam się z tym specyfikiem i myślę, że będę do niego wracać. 
Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy Leonia