Witajcie!
Dziś czas na pielęgnację okolic paznokciowych.
Będę mówić o Delia żel do usuwania skórek z witaminami.
Słowo od producenta: "Preparat do usuwania suchych i nieestetycznych skórek wokół paznokci. Żel dostatecznie zmiękcza skórki, aby mogły być łatwo usunięte bez efektu „wyrwania". Ponadto składniki nawilżające dbają o stan skóry po zabiegu usunięcia, dzięki czemu można cieszyć się gładkim i zdrowym wyglądem przez dłuższy czas. Preparat został wzbogacony o witaminy, które dogłębnie pielęgnują macierz paznokcia.
Efekty:
Zmiękcza skórki
Ułatwia ich usunięcie
Nawilża
Pielęgnuje."
Produkt w okazałości:
Szczegóły:
Cena i dostępność: specyfik ten można dostać na stronie sklepu Delia Cosmetics za ok. 9 zł.
Zapach: trochę apteczny.
Konsystencja: białawy płyn.
Opakowanie i pojemność: biało-fioletowe opakowanie na kształt lakieru do paznokci z pędzelkowym aplikatorem i bielą napisów od producentów. Pojemność: 11 ml.
Wydajność: dobra. Specyfik spokojnie starczy na pół roku użytkowania.
Działanie: kiepskie. Zacznę do tego, że zadbane i estetycznie wyglądające skórki to pierwszy krok do wykonania ładnego manicure dłoni. Nie wiem jak Wy, ale ja wprost nie znoszę tych rosnących przy nasadzie paznokcia paseczków skórki, które jak na złość co miesiąc trzeba niwelować, coby nie wyglądały jak wały ochronne. Próbowałam wielu sposobów na to, aby owe skórki okiełzać, poprzez nawilżanie olejkami, kremami, czy preparatami zmiękczającymi. Jedne produkty pomagały bardziej, inne mniej. Jak natomiast spisał się powyższy gagatek od Delia Cosmetics? Ano niestety bez szału. Mazidło okazało się być wielce przeciętne, jeśli chodzi o usuwanie skórkowego problemu. Próbowałam stosować żel zgodnie z zaleceniami producenta, czyli nakładałam go na ok. 5 minut, a po tym czasie brałam w dłoń drewniany patyczek, starając się odsunąć te niechciane wałki skórne. Efekt tego był taki, że praktycznie żaden. Coś tam mi się tylko nawilżyło, coś zmiękczyło i to w sumie wszystko. Jeśli mamy skórki niepozorne, delikatne, to one faktycznie ładnie dadzą się zniwelować. Z kolei posiadaczki skórek bardziej upartych - czyli takich jak moje - mogą poczuć się rozczarowane. Specyfik bowiem nie zrobi z tym nic... Mazidło mnie co prawda nie podrażniło, ale nie uczuliło, ale nie jest warte bliższej uwagi. Nie polecam.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Nie miałam tego żelu. Za to całkiem lubię ten z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńMusxe sobie kupić preparat na skórki, ale po tej recenzji na pewno nie rej firmy!!!
OdpowiedzUsuńI never touch my cuticles.
OdpowiedzUsuńLovely day!
Ja mam bardzo uparte skórki, więc nie będę ryzykować.
OdpowiedzUsuńI have one of Masglo, I love it.
OdpowiedzUsuńMy sweet Kathy, how are you feeling now? I hope you are feeling better today.
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej na pewno się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńJa za ten preparat podziękuję.
OdpowiedzUsuńThis sounds good, have a great day, Valerie
OdpowiedzUsuńkilkanaście razy dziennie używam kremu do rąk jednak na skórki nie bardzo działa, teraz ratuję się balsamem tisane
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po takie produkty. Skórki ogarniam frezarką, i nawilżam regularnie olejkami czy balsamami. Wystarcza.
OdpowiedzUsuńnie korzystam
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego żelu. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌺🌺🌺🌷
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego żelu i nie będę ryzykować z jego kupowaniem, skoro jakość pozostawia wiele do życzenia. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie znam i nie stosuję ;)
OdpowiedzUsuńThanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńSounded so promising. Thanks for the review!
OdpowiedzUsuńNie miałam tego żelu, ale raczej po niego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNie używałam go :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale na pewno nie kupię... Aczkolwiek przydało by się coś do skórek.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale to chyba dobrze :)
OdpowiedzUsuńSo no result.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu i nie skuszę się na jego zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Very nice
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się, że lepiej wypadnie. Ja z tego typu produktów najlepiej wspominam produkty Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałem tego produktu, a jeśli go nie polecasz, pomijam go. Dzięki za recenzję.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńToo bad you didn't like me, thanks for the warning. I send a kiss
Interesting. I've never removed my cuticles, but I did use to push them back with Burt's Bees lemon cuticle cream. I remember it being kind of fun. :)
OdpowiedzUsuń