Dziś czas na maseczkę.
Będę mówić o Mediheal I.P.I. Lightmax Hydro Nude Gel Mask Ex. hydrożelowa maska wybielająco-odmładzająca
Słowo od producenta: "Hydrożelowa maska I.P.I zawiera składniki aktywne, które zapobiegają powstawaniu przebarwień na skórze.
Witamina B3 nawilża skórę, pobudzając ją jednocześnie do produkcji kolagenu.
Wyciąg z róży stulistnej jest bogatym źródłem witaminy C, dzięki czemu rozjaśnia skórę.
Zawiera dwa razy więcej aktywnej witaminy C w postaci kompleksu AA2G i ekstraktu z morwy białej niż Mediheal I.P.I maska-ampułka."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Skład:
Na buzi:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 15 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny.
Konsystencja: maska w żelowym płacie.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające 1 maseczkę.
Wydajność: standardowa dla masek. Jeden ziom w płachcie to jedno użycie.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że odkąd znalazłam nową pracę, mój czas na tzw. domowe SPA, ewidentnie się skrócił... W wyniku tego przez ostatnie kilka tygodni, poważnie zaniedbałam swoją maseczkową rutynę, która z dwóch "sesji" pielęgnacyjnych, stała się jedną i to krótką. Tak naprawdę dopiero w weekend mam chwilę wolnego i mogę pozwolić sobie na dłuższy relaks. Wczoraj zatem dorwałam maseczkę Mediheal. Chwilę minęło co prawda, zanim ogarnęłam, w jaki sposób się nią zakłada na twarz - te warstwy i warstewki żelusiowego gagatka to jednak trochę skomplikowana procedura - ale da radę to rozkminić. Szczególnie, że jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie otrzymałam. Przede wszystkim, maseczka, o przeuroczej konsystencji zastygniętej galaretki - jak się tego fajnie dotykało podczas aplikacji, to nie macie pojęcia! - cudownie nawilżyła i odżywiła moją skórę. Zauważyłam zmniejszenie się worków pod oczami oraz zniknięcie opuchnięcia z niewyspania. Czy coś mnie wybieliło? Raczej nie, bo karnacji mej wampirzej nie potrzeba już rozjaśniać. Niemniej jednak, produkt nic mnie nie podrażnił ani nie uczulił. Myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do tego cudaka, najpewniej, gdy będzie na jakiejś promocji, gdyż 15 zł za jedną maseczkę, to trochę dużo... Ale i tak polecam!
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Wonderful gel mask! Kathy, you can read my page "Favorite Fuzzies" (the stories about my cats) under the name of the Cat Vasya Blog. But I am sorry the Google translation from Russian is not very good.
OdpowiedzUsuńI love that kind of masks!
OdpowiedzUsuńTej akurat nie miałam, ale bardzo lubię maski w płachcie. :)
OdpowiedzUsuńThanks for sharing. I have just used hydro-masks here and there. Valerie
OdpowiedzUsuńOj mogłabym się skusić :D dawno nie miałam masek w płachcie
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ich maski!
OdpowiedzUsuńUna “buona“ maschera, grazie Kathy, buona giornata :)
OdpowiedzUsuńsinforosa
Kurcze 15 złotych za jednorazową maseczkę to trochę drogo ;/
OdpowiedzUsuńO, dobrze słyszeć, ze znalazłas nową pracę! Zdradzisz czym się zajmujesz teraz? :) A co do samej maseczki to masz absolutną rację - 15 złotych to już za dużo. Za 15 zł można już kupić słoiczek naprawdę niezłego kremu na promocji w Rossmannie (ja aktualnie używam kremów Sorayi kupionych na takiej promocji za 14,99 sztuka) i jest kosmetyk na dwa-trzy miesiące stosowania. A tu kwadrans i po krzyku, więc cena zdecydowanie nieadekwatna do produktu...
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła maseczka jak widzę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją chyba widzę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa maseczka. 😊
OdpowiedzUsuńI like this kind of mask.
OdpowiedzUsuńVery interesting product
OdpowiedzUsuńI didn't know this
Thanks for the information
xoxo ♡
Sounds great! Love gelmasks!
OdpowiedzUsuńAn interesting mask. I haven’t tried it yet, but after your post I wanted to try it.
OdpowiedzUsuńit seem the result is positive and excellent
OdpowiedzUsuńNazwa nic mi nie mówiła natomiast jak zobaczyłam opakowanie to uświadomiłam sobie, że już ją gdzieś widziałam :) Chyba w Hebe :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki, ale ostatnio bardzo sceptycznie podochodzę do maseczek, ostatnimi czasy mam strasznie suchą i podrażnioną cerę.
OdpowiedzUsuńoooo! tej ejszcze nie miałam! a ciekawa jej jestem mega ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie za dużo szczególnie dla kogoś kto nie jest maseczkowym zapaleńcem jak ja
OdpowiedzUsuńThanks for your sharing 😊
OdpowiedzUsuńLooks to be a good mask :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie znam tej maski. hehe Lubię, więc może się skuszę, skoro chwalisz. :))) Miło Cię zobaczyć kobieto o pięknych, dużych oczach. :)))
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej nie będę miała - nie lubię masek w płachcie
OdpowiedzUsuńGratuluję znalezienia nowej pracy 😘
Pozdrawiam
Lili
Lubię wszelkiego rodzaju Maseczki, ale tej jeszcze nie używałam. I trochę sporo kosztuje jak na jeden raz 😉
OdpowiedzUsuńU mnie maseczkowy dzień przypada w sobotę :) A tak w ogóle, miło Cię widzieć :) nawet w maseczce :)
OdpowiedzUsuńOdmładzająca to coś co lubię . Ciekawe o ile lat odmłodzi 😀😀 . Pozdrawiam cieplutko 🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńKusi mnie skuteczność tej maseczki przy likwidowaniu oznak zmęczenia i niewyspania na twarzy. Niemniej spróbuję rozejrzeć się za jakąś promocją. :)
OdpowiedzUsuńCzuję, że byłabym po niej wybielona i odmłodzona :D
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńJa również nie używałam tej maski :)
OdpowiedzUsuńW działaniu fajna widzę i ta forma zastygniętej galaretki do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuńDziś sobie kupiłam cztery maseczki: dwie odżywcze i dwie przeciwzmarszczkowe. Szał. :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować maskę w płachcie, bo jeszcze tego nie robiłam. Na tę pewnie się nie skuszę, bo odstrasza mnie butylene glycol, szczególnie że jest już na drugim miejscu w składzie.
OdpowiedzUsuńhave a wonderful day
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation, I send you a kiss
i like it, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie ;) . Jak gdzieś trafie to kupuje :) Jak zawsze rzetelna recenzja :)
OdpowiedzUsuń15 ? Cena naprawdę bardzo niska,ale jednak wolę więcej wydać na te w słoiczku/kremie. Rzadko nakładam te w płachcie;)
OdpowiedzUsuńNie miałam... ale może powinnam wreszcie spróbować coś w ten deseń :)
OdpowiedzUsuńHola Kathy!! Tomo buena nota de esta mascarilla que nos descubres. Besos!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście 15 zł za jedną to trochę sporawo..
OdpowiedzUsuńStawiam jednak na maski korzystniejsze cenowo.
OdpowiedzUsuńLubię maski w płachcie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej masaczki, rzadko używam masek w plachcie. Ostatnio też zaniedbalam moja maseczkową rutynę :p
OdpowiedzUsuńNie, nigdy nie miałam niestety, teraz mam manie i kupuje wszystko do włosów wiec grosza przy duszy nie mam na pielęgnacje twarzy ;D
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam masek marki Mediheal :)
OdpowiedzUsuńNie mialam, ale może wyprobuje
OdpowiedzUsuń