Witajcie!
Dziś czas na rzęsy.
Będę mówić o Eveline Mega Size Lashes Mascara wydłużająco-podkręcający tusz do rzęs.
Słowo od producenta: "Rewolucyjna maskara zapewnia natychmiastowy efekt maksymalnie wydłużonych i zagęszczonych rzęs. Innowacyjna formuła tuszu beauty & care sprawia, że rzęsy stają się długie, gęste i wyraziste. Wyprofilowana, silikonowa szczoteczka double brush równomiernie rozprowadza tusz na rzęsach, nie pozostawiając grudek."
Produkt w okazałości:
Skład:
Szczota:
Na oku dwie warstwy:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam na kupiłam w Rossmanie za ok. 16 zł.
Zapach: tuszowy.
Konsystencja: tuszowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie tuszowe utrzymane w czarności z elementami srebra i zieleni i z czernią napisów od producenta. Pojemność: 10 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że jeśli chodzi o tusze do rzęs, jestem bardzo wybredną konsumentką. Moje rzęsy mimo, że nie są jakieś krótkie, to są kapryśne i rosną bardziej na prosto aniżeli ku górze. W efekcie czego bardzo ciężko je podkręcić. Próbowałam zalotek, odżywek czy trików z łyżeczką - efekt nikły... Dopiero, gdy trafiłam na maskarę od Eveline, zaczęło COŚ się dziać. Moje rzęsy, nie dość, że zostały pięknie wydłużone, podkreślone, to jeszcze - jakby za dotknięciem magicznej różdżki - grzecznie wywinęły się go góry. Nie wiem, w czym tkwi sekret tego tuszu, czy w specjalnej, czarnej formule, czy w świetnie wyprofilowanej szczoteczce, która dociera do każdej, najmniejszej nawet rzęsy. W każdym razie wreszcie znalazłam gagatka tuszowego, który spełnia moje oczekiwania w 100%. Dodam, że tusz ten jest bardzo trwały; nie jest straszny mu pot, deszcz, wiatr czy upalne słońce. Makijaż oczu noszę przeciętnie ok. 10 godzin, a mimo to nie mam efektu tzw. pandy i nic mi się nie kruszy pod rzęsami w ciągu dnia. Nie zauważyłam też podrażnienia oczu, mimo że noszę soczewki kontaktowe. Tusz z Eveline sprawdził mi się znakomicie. Polecam każdej tuszowej maniaczce.
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy z Leonem
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 8 października 2019
45 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miałam kilka tuszy z Eveline, wszystkie bardzo wychwalane, ale z żadnego nie byłam specjalnie zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam inne masakry z Eveline i je uwielbiam :) Są ze mną od lat i póki co to moi faworyci :)
OdpowiedzUsuńSliczny efekt na oku :)
fajny, nie miałam tuszów z Eveline, ale spróbuję.
OdpowiedzUsuńTuszu z Eveline jeszcze nie miałam, ale skoro tak polecasz to chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na rzęsach, a ja lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńgreat product dear
OdpowiedzUsuńLubię tusze z tej firmy, ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOgółem... Nie jestem fanką Eveline (kremów itd.),ale muszę przyznać, że ostatnio sama skusiłam się na tusz z tej firmy - taki w grubej, żółtej tubie i jestem zachwycona :) zdecydowanie tegoroczne odkrycie :) a i inne tusze Eveline, które wpadły w moje ręce były fajne :)
OdpowiedzUsuńEveline ma średniej jakości produkty,wolę swoje marki.
OdpowiedzUsuńI love that kind of finish!
OdpowiedzUsuńO, tydzień temu kupiłam z tej serii tusz, nie pamiętam jaki dokładnie, ale w żółtym opakowaniu. I bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńDaje fajny efekt, ja tez jestem wybredna w tym temacie :D
OdpowiedzUsuńMam go, już drugą sztukę. Dla mnie jest super :)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo ładny efekt na rzęsach. 😊
OdpowiedzUsuńDobry efekt na oku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nice product & good review
OdpowiedzUsuńChyba miałam tylko jeden tusz Eveline :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie zatem kupić.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Eveline 😀
OdpowiedzUsuńUżywam tuszu ,ale nie tego, mój jest w takim, złotym opakowaniu (nazwy nie pamiętam 😋) i również jestem z niego zadowolona 😀
Pozdrawiam
Lili
Lubię tusze z Eveline :)
OdpowiedzUsuńJa używam tylko kolorowych tuszów do rzęs. To znaczy jest to najczęściej chabrowy albo granatowy. Przy jasnej karnacji w czarnym tuszu do rzęs czuję się po prostu źle. A z tej firmy Eveline miałam już kilka kolorowych kosmetyków. Wróciłam. Z nowym blogiem i pomysłem na samą siebie. No wiesz, kobieta zmienną jest :-D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt na rzęsach, zauważyłam, że Eveline ma sporo fajnych tuszy :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej maskary :)
OdpowiedzUsuńTego nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPowinnam wypróbować ☺
OdpowiedzUsuńKiedyś ją miałam i uważam że to fajna maskara
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie więc kiedyś sprawdzić, zwłaszcza że nie przesadzono z ceną. :)
OdpowiedzUsuńLoved this post 😊 thanks for your review Kathy 😊
OdpowiedzUsuńPięknie wydłużył Twoje rzęsy.
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona. Ja z tej marki bardzo lubię białą odżywkę do rzęs.
OdpowiedzUsuńOj dawno nie miałam ich produktów, ale efekt mi się podoba i chyba spróbuję jej na swoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie. :)
OdpowiedzUsuńTeż noszę soczewki, więc może wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTuszu z tej serii nie miałam
OdpowiedzUsuńZapamiętam go sobie ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale myślę że dam mu szansę po twojej opinii. ;)
OdpowiedzUsuńO ja...dawno mnie nie było a tu wracam i jakie piękne zmiany na blogu :)
OdpowiedzUsuńthe other day I went to MAC, I bought lipstick, but forgot to buy mascara and eye liner which really need. :D :D :D
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation . I send a kiss
Bardzo lubię tusze do rzęs tej marki, ale tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz i też jestem z niego bardzo zadowolona 😉
OdpowiedzUsuńLooks very nice, thanks for sharing dear! xoxo
OdpowiedzUsuńthe result looks perfect
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki. Tusze też! Nie są drogie, a jakość jest dobra.
OdpowiedzUsuńOoo jak są w Rossmanie to ekstra. Czemu nie zwróciłam uwagi? Gapa ze mnie. Chętnie go wypróbuję. Chyba miałam już kiedyś tusz tej marki i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie