Dziś czas na zmarszczek zniwelowanie.
Będę mówić o Mediheal Black Eye Anti-wrinkle Eye Mask maska przeciwzmarszczkowa.
Słowo od producenta: "Maska przeciwzmarszczkowa Black Eye zawiera wiele cennych składników pielęgnujących i odmładzających zmęczoną, starzejącą się skórę wokół oczu. Płachta maski doskonale przylega do skóry, zwiększając wchłanianie składników aktywnych. Kolagen morski wspomaga elastyczność skóry, spłyca drobne zmarszczki i nawilża delikatną okolice wokół oczu. Ekstrakt z owoców jałowca zmniejsza widoczność cieni i opuchliznę pod oczami, pozostawiając skórę odżywioną i wygładzoną.
Składniki aktywne:
Hydrolizowany kolagen, ekstrakt z owoców jałowca, gliceryna, betaina, trehaloza, panthenol, ekstrakt z ziaren sezamu, ekstrakt z czosnku, ekstrakt z morwy białej, ekstrakt z soi, wyciąg z ryżu, ekstrakt z owoców jałowców, ekstrakt z borówki, ekstrakt z jagód acai, ekstrakt z aminokwasów jedwabiu, adenozyna, olejek cedrowy, olejek rumiankowy, olejek grejpfrutowy, olejek różany.
Efekt:
Po aplikacji skóra jest rozświetlona, nawilżona i odżywiona."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Skład:
W opakowaniu:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 8 zł.
Zapach: przyjemny, słodki i kwiatowy.
Konsystencja: maska w płachcie.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające 1 maseczkę.
Wydajność: standardowa dla masek. Jeden ziom w płachcie to jedno użycie.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że pierwszy raz używałam maseczki w płachcie przeznaczonej stricte do konkretnego obszaru na buzi. Zwykle bowiem takowe produkty są nakładane całościowo na twarz, a tu oto mamy fragment specyfiku mający działać li na okolice oczu. Czy więc faktycznie uczynił to, co powinien? Ano oczywiście! Maseczka, niczym kąpiel w legendarnej fontannie młodości, skutecznie rozświetliła, nawodniła, odżywiła skórę "pod" oraz "nad" oczami. Esencja, w jakiej produkt był nasączony, po 20 minutach "noszenia" maseczki, cała się wchłonęła, co może sugerować tylko to, że moja skóra takiej kuracji po prostu potrzebowała. Wspomnę, że maseczka idealnie dopasowała się do kształtu mojej twarzy i nie spadała mi w trakcie noszenia. Dodam też, że po zabiegu, nie zauważyłam ani podrażnienia ani uczulenia. Wiem, że jeszcze do tejże maseczki wrócę i na pewno nakupię jej na zapas, bo jest tania, dobrze działająca. Polecam nie tylko ze względu na działanie, ale i na efekty wizualne, bo przyodziewając ową maseczkę na twarzy, czułam się jak bohaterka z filmu Maska Zorro!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Nie miałam jeszcze tej maski 😉
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńNie wierzę w działanie tak bardzo tanich maseczek 😁😁😁
OdpowiedzUsuńSuch a cool mask. I need to try it!
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski ale skoro tak dobrze działa, to może kiedyś spróbuję. 😊
OdpowiedzUsuńIt seems really a good product, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńTakiej maseczki jeszcze nie miałam, ale pewnie prędzej lub później się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jak Zorro :) Ja nie miałam okazji sprawdzić takiej maski, szczerze, to nawet nie wiedziałam, że takie są. Z chęcią kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńHahaha, pierwszy raz widzę, zeby ktoś polecał maseczkę do celów cosplayowych xD Ale faktycznie, wyglądasz jak żona Zorro :)
OdpowiedzUsuńmamie polecę!
OdpowiedzUsuńYou really look like superhero. Nice product I take a note to buy it
OdpowiedzUsuńIt's so wonderful and lovely, like a Zorro.
OdpowiedzUsuńJak Zorro :)
OdpowiedzUsuńPomyślałam o tym samym xD
UsuńCzadowo wygląda :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, serio :D
OdpowiedzUsuńawesome mask...love it
OdpowiedzUsuńMaska Zorro i jakoś też skojarzyłaś mi się z kobietą kot. :D Chętnie i na sobie tę maskę wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńFajna maska. Warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńŚmieszna jest ta maska, takiej tylko na oczy jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta maska-jak Zorro 😁
OdpowiedzUsuńFajnie że Ci się sprawdziła 😀
Pozdrawiam
Lili
Naprawdę fajnie w niej wyglądasz :D Sama bym ją wypróbowała! :D
OdpowiedzUsuńMaseczka po nałożeniu wygląda jak część przebrania na bal maskowy. :) A skoro taka dobra w działaniu, to przy okazji sama się kiedyś za taką rozejrzę.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maska i wygląda dosłownie jak maska! A w sumie to już październik, więc można w takim stroju ''Zorro'' iść na Halloween :-D
OdpowiedzUsuńTak wysoka ocena przekonuje mnie, żeby spróbować :)
OdpowiedzUsuńGreat review post dear! :)
OdpowiedzUsuńChyba nabędę. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa☺
OdpowiedzUsuńSuper ta maska i faktycznie wyglądasz w niej jak ZORRO.
OdpowiedzUsuńPrzerażająca ta maska
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z maseczką Zorro :) Muszę coś podobnego zafundować moim oczom, bo ostatnio je trochę zaniedbałam :)
OdpowiedzUsuńThanks for the recommendation. That mask looks great. I send a kiss
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taka maseczkę :D troche jak Zorro :D fajnie ze sie sprawdziła, moze tez sie na nia skuszę skoro ocena 5/5
OdpowiedzUsuńHaha! Wygląd maski niesamowity! :)
OdpowiedzUsuń