GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 31 października 2019

2259. Mediheal PiggyMom SoakSoak zestaw trzech płatków i plasterków usuwających zaskórniki

Witajcie!

Dziś czas na wągrów zniwelowanie.


Będę mówić o Mediheal PiggyMom SoakSoak zestaw trzech płatków i plasterków usuwających zaskórniki.


Słowo od producenta: "Firma Mediheal powstała w 2012r. dzięki współpracy dermatologów i naukowców z Uniwersytetu w Seulu. Oferuje bardzo szeroką gamę masek do twarzy i produktów do pielęgnacji ciała. Firma promuje ideę pielęgnacji domowej, bazującej na doskonałej jakości i bezpiecznych kosmetykach.
.
PiggyMom SoakSoak Nose-Pack to zestaw 3 plastrów, mających na celu oczyszczenie skóry nosa, usunięcie nadmiaru sebum i zamknięcie porów.
Plastry są nasączone wyciągami z roślin (m.in. grejpfrut, aloes, szałwia, melisa, mięta, rumianek), zawierają też glinkę kaolinową, kolagen i kwas hialuronowy.

Są wolne od olejów mineralnych, alkoholu, siarczanu sodu, silikonów, formaldehydu, barwników, talku, siarczanów, formaldehydu i triklosanu.

W zestawie są 3 rodzaje plastrów, które tworzą pełną kurację:

Krok 1
Otwieranie porów, zmiękczanie skóry i rozpuszczanie łoju

Krok 2
Usuwanie zanieczyszczeń, eliminowanie bakterii powodujących zaskórniki

Krok 3
Zwężanie porów, łagodzenie i uspokajanie świeżo złuszczonej skóry
Sposób użycia:
  1. Umyć i wysuszyć twarz.
  2. Na suchy nos nakleić plaster nr 1, docisnąć aby równomiernie przylegał do skóry
  3. Po ok. 15-20 minutach usunąć plaster.
  4. Zmoczyć nos, nakleić plaster nr 2, docisnąć aby równomiernie przylegał do skóry
  5. Po ok. 10-15 minutach, kiedy plaster wyschnie, odkleić go ostrożnie zaczynając od brzegu
  6. Oczyścić nos z pozostałości po plastrze
  7. Na suchy nos nakleić plaster nr 3, docisnąć aby równomiernie przylegał do skóry
  8. Po ok. 10 minutach usunąć plaster, poczekać aż esencja pozostała na nosie wchłonie się.
Zalecane użycie 1-2 razy w tygodniu."
Produkt w okazałości:





Od producenta:




Skład:






W opakowaniu:






Na nosie:




Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 15 zł.
  Zapach: olejku herbacianego.
 Konsystencja: trzy plasterki na nos.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające trzy plasterki na nos. 
Wydajność: standardowa dla tego typu produktów. Jeden zestaw takich plasterków starcza na jeden zabieg oczyszczania nosa.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że dawno już nie miałam na nosku plastrów oczyszczających; jakoś tak bowiem nie miałam ostatnio czasu, aby podjąć walkę z niechcianymi, czarnymi kropami na nosie. Dopiero ostatnio, gdy w pracy pokończyły się mi niektóre projekty, mogłam odetchnąć z ulgą i wreszcie zrobić "coś" dla siebie. I tak oto nadszedł moment, aby zakasać rękawy i podjąć się walki z zaskórnikami. Przygotowałam się go tego procederu jak należy. Najpierw zrobiłam porządny demakijaż, peeling, a następnie przemyłam nosek kilka razy płatkiem kosmetycznym z gorącą wodą - aby otworzyć pory na skórze. Po uprzednim zapoznaniu się z instrukcją "obsługi" plastrowych gagatków, nałożyłam na nosek pierwszą partię. Odczekałam wspomniane 15 minut, po których to przyszła pora na drugą porcję plasterka i - po upływie kolejnych 15 minut - na trzecią partię. Jakie zauważyłam efekty to całości zabiegu? Ano mój nos wyraźnie został oczyszczony; większe partie zaskórników zniknęły, pozostawiając czystą skórę. Wizualnie nos prezentował się naprawdę zgrabnie i powabnie, gdyż skóra nań została dodatkowo nawilżona i ujędrniona. Wiadomo, że wrażenie czystego noska nie jest długotrwały i przez używanie kosmetyków, usunięte zaskórniki zaraz wrócą, natomiast i tak jestem zadowolona z efektów działania plastrów. Myślę, że jest to produkt wart wypróbowania od czasu do czasu, bo nie uczulił ani nie podrażnił mnie. Gdyby tylko ta cena była niższa to z pewnością częściej bym owe gagatki stosowała...

Ocena: 4/5

Miałyście?

Kathy i Leon

środa, 30 października 2019

2258. Kilka słów o Ladypromdress!

Witajcie!

Hello!

Dziś czas na modę.

Today is a time for fashion.

Oto Ladypromdress uk, czyli sklep z eleganckimi sukienkami dla każdej kobiety.

Here is Ladypromdress, an online shop with different kind of dresses.

Znajdziemy tu sukienki na ślub, na bal maturalny, na tzw. Wielkie Wyjście.
Do wyboru, do koloru.

In ladypromdressy ou can find prom dresses, wedding party dresses and occasion dresses .
All those items are in different sizes and colors.

I to wszystko z prostymi zasadami płatności - można płacić na wiele sposób - oraz możliwością darmowej dostawy przy zakupach powyżej 299 funtów.


In everything is simple; you can easily make and order and make payment in many way.
What if more you can also have a free shipping over 299 £!

Oto co mnie mnie spodobało się najbardziej:

Here are item which I liked the most:



2019 Siren Princess/A-Line Satin Off The Shoulder Side Slit Dark Green Prom Dresses



2019 Unique White A-Line/Princess V-Neck Sleeveless  Floor-Length/Long Tulle Prom Dresses


2019 Elegant Princess/A-Line Blue Sweetheart Satin Side Slit Off The Shoulder Prom Dresses


A Wam jak się podobają rzeczy z ladypromdress?

Do you like items form ladypromdress,?

Kathy Leonia

wtorek, 29 października 2019

2257. Matrix Oil Wonders Indian Amla Strengthening Oil olejek wzmacniający do włosów

Witajcie!

Dziś czas na włosy.

Będę mówić o Matrix Oil Wonders Indian Amla Strengthening Oil olejek wzmacniający do włosów.

Słowo od producenta: "Olej do włosów Matrix Oil Wonders Indian Amla zapewni Twoim włosom pielęgnację, na jaką zasługują. Po zastosowaniu włosy będą miękkie i pełne blasku.

Właściwości:
  • głęboko odżywia
  • dodaje włosom blasku
  • nawilża i nadaje włosom delikatność
  • przeciwdziała łamliwości włosów i rozdwajaniu się końcówek
  • zapewnia włosom odporność i sprężystość."

Produkt w okazałości:





Od producenta:



Skład:



Otworek:


Na dłoni:


Szczegóły:

Cena i dostępność: specyfik kupiłam w drogerii Notino za ok. 40 zł. 

 Zapach: przyjemny, słodki.
Konsystencja: płynna.
 Opakowanie i pojemność: pojemnik plastikowy, przezroczysty, w tonacji czerni oraz czerwieni  i z białymi napisami producenta nań. Pojemność: 150 ml.
  Wydajność: bardzo dobra. Produktu wystarczy na ponad rok regularnego używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że jako posiadaczka długich, trudnych do rozczesania - zwłaszcza po umyciu - włosów, nie wyobrażam sobie pielęgnacji kudełków bez dobrego olejku do włosów.  Takie mazidło sprawuje się u mnie jako preparat ochronny podczas suszenia lub też jako regenerator na zniszczone końcówki. W przeciągu ostatnich kilku lat tzw. włososzału, przetestowałam już kilkanaście podobnych produktów. I chyba najmilej mi się wraca do specyfików z firmy Matrix. Czemu? Ano temu, że one faktycznie działają a efekty owego działania widzę jasno i wyraźnie na moich włosach. Dzięki bowiem systematycznemu stosowaniu olejków zabezpieczających strukturę włosa, kudełki stają się miękkie, lśniące i takie pełne życia.  I to bez puszenia się, strąkowania czy nadmiernego przetłuszczania . Dodam, że specyfik jest niezwykle wydajny (jedna góra dwie kropelki wystarczy, by pokryć włosy mojej długości), tani i łatwo dostępny. Nie mogę zapomnieć o zapachu; śliczny, ciepły, bardzo długo trzymający się na włosach. Polecam go Wam szczerze, gdyż jak na tak niską cenę, mazidło robi istne cuda! 
 Ocena: 5/5

Miałyście?


Kathy i Leon

poniedziałek, 28 października 2019

2256. Jadwiga serum kolagenowe

Witajcie!

Dziś czas na serum.

Będę mówić o Jadwiga serum kolagenowe.

Słowo od producenta: "Aktywnie pielęgnuje każdą pozbawioną wilgotności i elastyczności skórę. Dzięki obecności rozpuszczalnego kolagenu głęboko nawilża i uelastycznia, tym samym wygładza zmarszczki i skutecznie upiększa."

Produkt w opakowaniu:




Od producenta:


Skład:




W opakowaniu:





Otworek:




Na dłoni:




Szczegóły: 

Cena i dostępność: ów szampon kupiłam na tragach kosmetycznych za ok. 25 zł.

 Zapach
Konsystencja: jak chmurka pudru.
Opakowanie i pojemność: plastikowa, przezroczysta butla z atomizerem w tonacji kremowej z burgundowymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml.
  Wydajność: dobra. Taką butlę zużyje się przez ok. pół roku.
  Działanieśrednie. Zacznę od tego, że pierwszy raz miałam do czynienia z tak elegancko wyglądającym serum. Używałam wcześniej o wiele droższych produktów, jeśli chodzi o kremidła czy serum, ale nawet te z wysokiej półki, wyglądały tak jakoś "biednie". Produkt z firmy Jadwiga, mimo, że nie należy do grona elitarnych mazideł, już samą swą prezencją sprawia, że wierzymy w jego działanie. Czy tak faktycznie było? Ano było, jednak efekt nie sprawił, że padłam na kolana, budując powyższemu specyfikowi jakiś kosmetyczny ołtarzyk... Serum spisało się po prostu poprawnie; ot nieco nawilżyło, nieco wygładziło, nieco napięło moją skórę. Buzia wyglądała ładnie i zdrowo, ale nie było to nic nowego dla mnie, gdyż - nieskromnie mówiąc - moja skóra tak się prezentuje na co dzień, po każdym kremie. Warto wspomnieć, że serum samo w sobie szybko się wchłaniało i nie zostawiało po sobie tłustej warstwy; spokojnie można było nakładać nań podkład czy korektor, bez obawy o tzw. rollowanie. Produkt mnie też nie uczulił, ani nie podrażnił. Czy sięgnę po niego ponownie? Raczej nie; zbyt wiele jest gagatków o podobnym działaniu. 
  Ocena: 3/5

Miałyście?


Kathy i Leon

sobota, 26 października 2019

2255. Paznokcie na dziś, cz. 86

Witajcie!

Dziś szponów czas.

Oto co nosiłam dumnie przez ostatni tydzień:







Użyte produkty:

od lewej od góry: Rimmel 60 Seconds Super Shine nr 333; Golden Rose Color Expert Nail Lacquer nr 58; BeautyBigBang nr 002; Indigo Nails Dry Top; Neess cleaner
od dołu: naklejki kwiatki z BeautyBigBang

Muszę Wam rzec, że zapomniałam już, jaką wygodę i komfort w użytkowaniu dają półhybrydy.
A najcudowniejsze w nich jest to, że nie potrzebujecie kupowania niezwykle drogich lakierów hybrydowych, aby uzyskać efekt godny lakierów typu Indigo Nails czy Semilac, kosztujących li 40 zł.

W mojej pazurowej stylizacji postawiłam na klasyczną czerwień Rimmela, przełamanej - a jakże - połyskującym sreberkiem z Golden Rose.
I nie byłabym sobą, gdybym nie dodała akcentu w postaci efektu chrome, jaki uzyskałam dzięki lakierowi od BeautyBigBang.

Całość zdobienia przetrwała w stanie bezinwazyjnej stabilności ok. 10 dni.

Dla zainteresowanych więcej o kwestii półhybrydowej znajdziecie tu: Klik!

A Wy co dziś na pazurach macie?

Kathy Leonia

czwartek, 24 października 2019

2254. Make up na Halloween z Notino.pl!

Witajcie!

Koniec października już tuż, tuż, a co za tym idzie zaczyna się gorący okres imprez w klimatach Halloween.
Trupio blade wampirze twarze, straszne laleczki z porcelany czy potworne klauny...

Nieważne, za kogo się przebierzecie, Wasz makijaż dzięki asortymentowi sklepu Notino.pl na pewno będzie udany.

Oto co może się Wam przydać do stworzenia idealnie strasznego looku na Halloween.

a) palety cieni:



1. Makeup Revolution Reloaded paleta cieni do powiek
2. Makeup Revolution Pressed Glitter Palette paleta prasowanych brokatów
3. Lancôme Monsieur Big Eyeshadow Palette paleta cieni do powiek

b) pędzle do makijażu:



1. Notino Glamour Collection Travel Brush Set with Pouch zestaw podróżny pędzli z kosmetyczką dla kobiet
2. Real Techniques Original Collection Base gąbka do makijażu
3. BrushArt Basic Pink szczoteczka do rzęs i brwi

PS. Nie zapomnijcie również o porządnym demakijażu skóry, gdy już zabawa dobiegnie końca!

A Wy wybieracie się na imprezę Halloween?

Kathy Leonia

środa, 23 października 2019

2253. Relacja z Influencers About Beauty, cz. 3 - upominki!

Witajcie!

Dziś ostatnia część relacji z konferencji urodowej Influencers About Beauty i Targi Beauty Forum.
Tu dwie poprzednie części: Klik! i Klik!

Teraz czas na upominki od sponsorów całego wydarzenia.

Zaczynamy!

Teaology i Physicians Formula:



Victoria Vynn:




Vica.pl:



Evonails:



Silcare:




Sesamis:



Woom:



Previa Haircare:



Neess:



Nail4u.pl:



Arganicare:



Natura Siberica:



Batiste:



Bathbee:



Wszystkie powyższe produkty na pewno znajdą swoje miejsce w mojej - nieco przepełnionej - kosmetyczce.

A opiniami o każdym gagatku podzielę się z pewnością na łamach bloga.

A Wy co ostatnio testowaliście zacnego?

Kathy Leonia

wtorek, 22 października 2019

2252. Mediheal Black Eye Anti-wrinkle Eye Mask maska przeciwzmarszczkowa

Witajcie!

Dziś czas na zmarszczek zniwelowanie.

Będę mówić o Mediheal Black Eye Anti-wrinkle Eye Mask maska przeciwzmarszczkowa.

Słowo od producenta: "Maska przeciwzmarszczkowa Black Eye zawiera wiele cennych składników pielęgnujących i odmładzających zmęczoną, starzejącą się skórę wokół oczu. Płachta maski doskonale przylega do skóry, zwiększając wchłanianie składników aktywnych. Kolagen morski wspomaga elastyczność skóry, spłyca drobne zmarszczki i nawilża delikatną okolice wokół oczu. Ekstrakt z owoców jałowca zmniejsza widoczność cieni i opuchliznę pod oczami, pozostawiając skórę odżywioną i wygładzoną.

Składniki aktywne:


Hydrolizowany kolagen, ekstrakt z owoców jałowca, gliceryna, betaina, trehaloza, panthenol, ekstrakt z ziaren sezamu, ekstrakt z czosnku, ekstrakt z morwy białej, ekstrakt z soi, wyciąg z ryżu, ekstrakt z owoców jałowców, ekstrakt z borówki, ekstrakt z jagód acai, ekstrakt z aminokwasów jedwabiu, adenozyna, olejek cedrowy, olejek rumiankowy, olejek grejpfrutowy, olejek różany.

Efekt:

Po aplikacji skóra jest rozświetlona, nawilżona i odżywiona."

Produkt w okazałości:





Od producenta:




Skład:



W opakowaniu:



Na oczach:



Szczegóły:

Cena i dostępnośćprodukt znalazłam na stoisku Mediheal podczas targów urodowych w Warszawie za ok. 8 zł.
  Zapach: przyjemny, słodki i kwiatowy.
 Konsystencja: maska w płachcie.
 Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe zawierające 1 maseczkę. 
Wydajność: standardowa dla masek. Jeden ziom w płachcie to jedno użycie.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że pierwszy raz używałam maseczki w płachcie przeznaczonej stricte do konkretnego obszaru na buzi. Zwykle bowiem takowe produkty są nakładane całościowo na twarz, a tu oto mamy fragment specyfiku mający działać li na okolice oczu. Czy więc faktycznie uczynił to, co powinien? Ano oczywiście! Maseczka, niczym kąpiel w legendarnej fontannie młodości, skutecznie rozświetliła, nawodniła, odżywiła skórę "pod" oraz "nad" oczami. Esencja, w jakiej produkt był nasączony, po 20 minutach "noszenia" maseczki, cała się wchłonęła, co może sugerować tylko to, że moja skóra takiej kuracji po prostu potrzebowała. Wspomnę, że maseczka idealnie dopasowała się do kształtu mojej twarzy i nie spadała mi w trakcie noszenia. Dodam też, że po zabiegu, nie zauważyłam ani podrażnienia ani uczulenia. Wiem, że jeszcze do tejże maseczki wrócę i na pewno nakupię jej na zapas, bo jest tania, dobrze działająca. Polecam nie tylko ze względu na działanie, ale i na efekty wizualne, bo przyodziewając ową maseczkę na twarzy, czułam się jak bohaterka z filmu Maska Zorro!

Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy i Leon

poniedziałek, 21 października 2019

2251. Przesyłka z Lirene!

Witajcie!

Dziś post radości pełen.

Oto co do mnie przybyło do testów od Lirene:



I w szczególe.

Shiny Touch Mineralny bronzer z różem modelujący owal twarzy:





Shiny Touch Mineralny rozświetlacz do twarzy i oczu:




Fluid dopasowujący się do koloru cery IVORY 100:



Mgiełka utrwalająca makijaż:



NO PORES baza matująca pod makijaż:





Nie muszę mówić, że nie byłabym sobą, gdybym od razu wszystkiego nie wymacała i nie wypróbowała rozświetlacza oraz bronzera... a także fixera.

Podkład i baza matująca również niedługo wejdą w tzw. obieg makijażowy, gdy tylko wykończę resztki ich poprzedników.
Po to właśnie są potrzebne nowe kosmetyki, by je zastępować starymi, a nie gromadzić wszystkie i składać do szuflady.

Dziękuję Lirene za zacną przesyłkę!

A Wy co ostatnio dostaliście?

Kathy Leonia

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru