Dziś podumamy sobie o kremie BB.
Będę mówić o Missha Signature Complexion Coordinating BB Cream krem BB SPF 43.
Słowo od producenta: "Piękny, naturalny wygląd! Complexion Coordinating BB Cream jest to krem, który kryje niedoskonałości twarzy. Wygładza strukturę i ujednolica koloryt.
■ Kryje przebarwienia i niedoskonałości skóry."
Bohater w tubie:
Od producenta:
Otworek:
Na dłoni:
Na twarzy:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftu Missha na K-Beauty Poland, czyli spotkaniu organizowanym przez Kotra, o którym pisałam tu: Klik! Normalnie można je ucapić w Internetach, gdzie kosztuje ok. 70 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny
Konsystencja: fluidowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe na kształt czarnej tubki ze złotą nakrętką i takowymi napisami od producenta. Pojemność: 20 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starcza na jakieś pół roku maziania się.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że mam skórę tłustą. Nie potrzebuje ona jakiegoś większego krycia czy kamuflażu. Wystarczy mi jedynie, aby się nie świeciła. Większość dostępnych na rynku fluidów czy kremów korygujących, ma tendencję do spływania po mej facjacie po dwóch już godzinach od nałożenia... W przypadku kremu BB z Missha sytuacja ma się jednak nieco inaczej. Produkt, dzięki aksamitnej konsystencji, jest niezwykle wydajny - ot ilość równa ziarnku ryżu (serio!) wystarczy, by idealnie się wtopić w skórę i stworzyć z nią jedność na około 4-5 godzin. Nic się nie błyszczy, nic nie świeci. Dopiero po kilku godzinach zaczynam zauważać delikatny błysk na policzkach i na czole. Trzeba zaznaczyć, że krem ten nie jest produktem o mocnym kryciu, niemniej jednak drobne wypryski czy niedoskonałości ładnie "chowają" się pod nim. Ponadto specyfik ładnie pachnie, jest wydajny, bardzo elegancki. Nie zapycha, nie uczula, nie podrażnia. Jedyne co mi się niezbyt podoba to jego wysoka cena regularna i słaba dostępność stacjonarna... Ale od czego są w sumie Internety. Polecam wypróbować.
Ocena: 4/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy z Leonem
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftu Missha na K-Beauty Poland, czyli spotkaniu organizowanym przez Kotra, o którym pisałam tu: Klik! Normalnie można je ucapić w Internetach, gdzie kosztuje ok. 70 zł.
Zapach: przyjemny, delikatny
Konsystencja: fluidowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe na kształt czarnej tubki ze złotą nakrętką i takowymi napisami od producenta. Pojemność: 20 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starcza na jakieś pół roku maziania się.
Działanie: bardzo dobre. Zacznę od tego, że mam skórę tłustą. Nie potrzebuje ona jakiegoś większego krycia czy kamuflażu. Wystarczy mi jedynie, aby się nie świeciła. Większość dostępnych na rynku fluidów czy kremów korygujących, ma tendencję do spływania po mej facjacie po dwóch już godzinach od nałożenia... W przypadku kremu BB z Missha sytuacja ma się jednak nieco inaczej. Produkt, dzięki aksamitnej konsystencji, jest niezwykle wydajny - ot ilość równa ziarnku ryżu (serio!) wystarczy, by idealnie się wtopić w skórę i stworzyć z nią jedność na około 4-5 godzin. Nic się nie błyszczy, nic nie świeci. Dopiero po kilku godzinach zaczynam zauważać delikatny błysk na policzkach i na czole. Trzeba zaznaczyć, że krem ten nie jest produktem o mocnym kryciu, niemniej jednak drobne wypryski czy niedoskonałości ładnie "chowają" się pod nim. Ponadto specyfik ładnie pachnie, jest wydajny, bardzo elegancki. Nie zapycha, nie uczula, nie podrażnia. Jedyne co mi się niezbyt podoba to jego wysoka cena regularna i słaba dostępność stacjonarna... Ale od czego są w sumie Internety. Polecam wypróbować.
Ocena: 4/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy z Leonem
Pierwszy raz go widze, serio.
OdpowiedzUsuńto również i moja pierwsza styczność z ich kremami BB :)
UsuńMisshe znam ale nie używam podkładów itp :P
OdpowiedzUsuńkremów bebików też nie?:D
Usuńwygląda ekskluzywnie
OdpowiedzUsuńi tak kosztuje xd
Usuńale fajny musi być, szkoda,że dość drogi:(
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
ech ta marka jest droga z zasady;p
UsuńBardzo szkoda że drogi ale pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńtrzeba czaić się na promocje
UsuńIt is a good product for the everyday routine!;)
OdpowiedzUsuńyes you are right:)
Usuńużywam obecnie tego kremu i jestem z niego bardzo zadowolona, świetnie wyrównuje koloryt i nie tworzy maski
OdpowiedzUsuńjest lekki przede wszystkim:)
UsuńWow, that product seems amazing! Thanks for sharing :)
OdpowiedzUsuńKisses,
Le Style et Moi
http://lestyleetmoi.blogspot.com.es/
Niezły. Mogłabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńło matko siedem dych za krem? mam migotanie przedsionków chyba. bulp, bulp, bulp:P ale co tam,. kupiłbym żonie za samą nakrętkę. Taka ładna:P ale to po 10 dopiero:P
OdpowiedzUsuńMissha Perfect Cover - chyba, jest dość popularny, wiec raczej za tym sie oglądałam. Ale ten produkt chyba podobny, brzmi calkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona. Jak ja Ci zazdroszczę cery! ❤
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że nie potrzebujesz krycia.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym BB, ale wolałbym najpierw wypróbować a nie wydawać 70 zł w ciemno.
Kusząca prezentacja , dla mnie BB są za słabe...
OdpowiedzUsuńIt's really nice, but I can't use asiatic BB creams because of the tones: all them are too clear to my mediterranean skin :(
OdpowiedzUsuńBest wishes!
Nie znałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem BB z Garniera, ale krótko go używałam. Z resztą to chyba coś innego. Moja siostra go używa. Ja jakoś nie przepadam za kremami BB czy podkładami mimo iż nie mam idealnej cery.
OdpowiedzUsuńNie znam ale ja sie nie maluję, więc nic dziwnego:P
OdpowiedzUsuńSuper propozycja:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
nie znam tej firmy, ale chętnie bym przetestowała. Ja uwielbiam kremy BB i to właśnie na nie się przerzuciłam ;) Również życzę Ci miłego i spokojnego dnia. ♥
OdpowiedzUsuńHola! La he probado y es cierto que da un aspecto muy natural! Gracias por la reseña
OdpowiedzUsuńUn saludo!
I don't know this brand, but it looks good. However, I don't use BB cream that often as I usually wear moisturizer and foundation.
OdpowiedzUsuńHave a nice day
Już gdzieś czytałam dobre opinie o produktach tej firmy. Skusiłabym się na krem bb (ale nie wiem, czy akurat ten, miejscowo potrzebuję krycia) albo podkład, ale wolałabym go dorwać stacjonarnie, żeby na żywo zobaczyć odcienie, a najlepiej się pomaziać. ;)
OdpowiedzUsuńW ogóle go nie widać na twarzy. Nie kryje, nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeszcze się za niego nie zabrałam, obawiam się jednak, że odcień będzie dla mnie niezbyt trafiony :(
OdpowiedzUsuńniestety Missha kosztuje, a taka dobra jest. ;< sama się ciągle zastanawiam nad kupnem, ale póki co nie ma za co. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
To chciałabym taki :)
OdpowiedzUsuńWydaje sie być dobry, na twarzy prawie niewidoczny
OdpowiedzUsuńI like how it looks!
OdpowiedzUsuńTego akurat nie miałam ale kocham azjatyckie kremy Bb
OdpowiedzUsuńZa 70 zł to ja jednak więcej oczekuję. Może i koloryt jest wyrównany, ale przebarwienia widać. ;-) Tak wiem czepiam sie.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie potrzebuję mocniejszego krycia ! ;)
OdpowiedzUsuńTrochę mało ml jak na podkład. Kolor niestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńNie znam i nie widziałam go wcześniej nigdzie ;)
OdpowiedzUsuńCena rzeczywiście odstrasza trochę bo można znaleźć równie dobry krem w niższej cenie.
OdpowiedzUsuńJa mam tłusty nos i czoło. Dzięki za recenzję :)
OdpowiedzUsuńWygląda na zacnego. Krem BB jaki by nie był sprawdza mi się tylko latem.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam tego produktu. Myślę, że jest warty uwagi, jednak u mnie mógłby sprawdzić się latem :)
OdpowiedzUsuńThis is so beautiful!
OdpowiedzUsuńBloglovin
STYLEFORMANKIND.COM
Przy cerze z niedoskonałościami kremy BB się nie sprawdzają, ale jeśli nie ma się większych problemów, to może i warto używać zamiast zwykłych (często ciężkich) podkładów.
OdpowiedzUsuńOlá! Passando para deixar meus votos de Boas Festas:
OdpowiedzUsuńQue Jesus, o verdadeiro Natal faça morada em seu coração e que vc irradie esta luz para todos que se aproximarem.
Um ano de muitas bênçãos, tolerância, paz e amor.
BOAS FESTAS!
Que possamos estar juntos em 2017.
Abraços esmagadores.
Pierwszy raz słyszę o tej firmie, ciekawe opakowanie. Sama mam tłustą cerę, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, w sumie nie miałam żadnego azjatyckiego kremu bb czy cc, tylko te zachodnie drogeryjne:) Mam próbki mishy tej różowej/bordowej, jeszcze ich nie ruszałam, jakoś nie ma okazji :D
OdpowiedzUsuńLubię kremy BB, ale tego jeszcze nie znałam.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale trochę kosztuje.. :)
OdpowiedzUsuńNie znam, czy mnie kusi? Poniekąd.
OdpowiedzUsuńza 7- zł na pół roku to nawet się opłaca :)
OdpowiedzUsuńKrem BB? Nie dla mnie. Trzymam się od nich z daleka. Każdy, jaki wpada w moje łapy mnie zawodzi. Cóż poradzić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Pierwszy raz widzę tę markę i ten produkt :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chyba wszystko co ta marka wypuszcza
OdpowiedzUsuńTrochę kosztuje, ale chyba warto. * Przygotowania, bez szaleństwo, trwają :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo ładnie kryje ;)
OdpowiedzUsuńNa buzi ładnie się prezentuję ;)
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńNão conhecia este produto!
Ótima terça!
Beijo! ^^
A mi się efekt podoba :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za kremami BB ( mam próbki skin 79 i je akurat wypróbuję ) ale tak żebym sama kupiła sobie to raczej nie wolę zdecydowanie CC lub zwykłe podkłady :)
OdpowiedzUsuńJeśli w jakimś sklepie internetowym tego cudaka zobaczę to go zamówię :)
OdpowiedzUsuńVery beautiful thank you!
OdpowiedzUsuńChyba pozostanę jednak wierna kremowi CC od Bell ;)
OdpowiedzUsuńgłośno o nim jest :D
OdpowiedzUsuńO fajnie wygląda ale Myślisz,że dałby radę z przebarwieniami? :)
OdpowiedzUsuńTakie rzeczy nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie trochę za wysoka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam prawdziwe kremy BB. Pięknie wyrównują koloryt mojej cery, utrzymują się cały dzień nawet w gorące lato, są wydajne. Tego nie znam, ale mam inny krem tej marki i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy BB. Póki co zdążyłam przetestować tylko z Under Twenty i spisywał się całkiem nieźle. Natomiast z tym produktem nie miałam styczności :)
OdpowiedzUsuńWidzę go pierwszy raz. Moja cera też jest tłusta, więc podejrzewam, że u mnie też by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńGreat post, dear! Looks interesting :)
OdpowiedzUsuńHugs <3
Nie stosowałam jeszcze produktów tej marki, ale kolor wydaje mi się być dostatecznie jasny :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bym go nie kupiła. Na buzi prezentuje się jak przeciętny BB, więc 70 zł to stanowcza przesada.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MAVSELINA :)
Masz naprawdę ładną cerę :) Myślę, że podkład tylko podkreśla Twoją urodę :D
OdpowiedzUsuńI love BB creams!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie słyszałam o tym kremie BB ani o tej firmie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś próbkę tego kremu BB i z tego co pamiętam przypadł mi do gustu i nawet zastanawiałam się nad jego zakupem :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Blends well :-)
OdpowiedzUsuńnie używaam ich produktów, więc cięzko mi cokolwiek o nich napisać.
OdpowiedzUsuńSandicious
miałam w planach jakiś bb od nich, ale na planach poprzestałam ;)
OdpowiedzUsuńwygląda na produkt z wyższej półki, szkoda że nie sprawdza sie w 100%
OdpowiedzUsuńfantastic finish this product
OdpowiedzUsuńI posted a new review, I'd love to know your opinion
kisses
<<< 🌲 fashion blogger 🌲 >>>
I always love Missha's BB cream, I used to use Missha's M Perfect Cover BB cream but never tried this one, I think I should try this soon :)
OdpowiedzUsuńxoxo,
|CHELSHEAFLO BLOG|
|INSTAGRAM|
Mam tej firmy błyszczyk do ust i jestem niesamowicie zadowolona !!!!!
OdpowiedzUsuńlubię bb kremy, choć rzadko maluję twarz :D Fajnie że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńAle masz ładną skórę :D
OdpowiedzUsuńDrogie...
OdpowiedzUsuń