Dziś sobie pożelkujemy.
Oto moje przyjemniaczki na dziś:
Skład i kaloryczność:
W gromadzie:
Po ugryzie:
Uwielbiam żelki.
Mogę jeść je kilogramami i nigdy nie mam dość.
Gdy więc zobaczyłam w Biedronce powyższą przyjemną paczuchę kosztującą ok. 3 zł, nie zastanawiałam się długo - musiała być moja!
A że jeszcze na dodatek żelki są dwusmakowe, a w połączeniu się ze sobą pojawia się jeszcze nowy smak, ot przepadłam z zachwytu.
Moja radość konsumpcji tychże przyjemniaczków była wielka.
Pyszny, owocowy aromat, magiczny tajny trzeci smak, idealna konsystencja i dobra żelkowość.
Och i ach.
Nie muszę mówić, że pochłonęłam całą paczkę od razu.
Jeśli spotkacie te żelki to kupcie je!
Są przepyszne!
A Wy co dziś jecie?
Kathy i Leon chcący żelka
Mniammm smakowite 😊
OdpowiedzUsuńi pachnące słodko tak:)
UsuńNie jem prawie wcale słodyczy, ale żelki lubię:D
OdpowiedzUsuńjak dajesz radę bez słodyczy?:D
Usuńsmacznego:D
OdpowiedzUsuńa głodnemu ślinka cieknie?:D
UsuńUwielbiam zelki, wcinam je z ogromną przyjemnością nie przejmując się faktem.. ze to tablica Mendelejewa jest. :D
OdpowiedzUsuńczemu skojarzenei z tablicą? xd
Usuńja zajadam właśnie ciabattę z serkiem i pomidorkiem:) Żelków nie lubię, lubię konkretne desery:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
a ja właśnie jestem żelkowo spaczona;D
UsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńpiona;D
UsuńDawno nie jadłam żelków. Muszę kupić sobie jakieś :)
OdpowiedzUsuńewidentnie;D
UsuńBardzo lubię żelki, przestań mnie kusić ;-)
OdpowiedzUsuńMój syn wielbi żelki wszelakie;)
OdpowiedzUsuńMnie też dziś naszło na coś słodkiego. Kupiłam sobie Bounty :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żelusie <3
OdpowiedzUsuńNie lubię żelek ale moja siostra owszem :P
OdpowiedzUsuńżelki. <3 <3 <3 kolejny powód, żeby wyjść z domu do Biedronki, kiedy tylko pogoda mi na to pozwoli. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Matko.. Zelki.. Blee;) wolę zdrowsze przekaski jak orzeszki solone hehe;)
OdpowiedzUsuńJa wcinam dzisiaj cukierki od cioci z Włoch;p
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam żelki :)
OdpowiedzUsuńJa za żelkami nigdy nie przepadałam :D Nie mogłam zrozumieć jak można pochłaniać ich takie ilości ;) Nic się nie zmieniło, nadal nie jadam tych słodyczy ;) Staram się w ogóle ograniczać takie przekąski, więc żelki byłyby ostatnim produktem, po jaki bym sięgnęła :D
OdpowiedzUsuńŻelki mniami mniami :) Pyszotka. Lubię.
OdpowiedzUsuńJak ja czekam zawsze na tę Twoją serię "na piątek" - z niecierpliwością :)
A Twoje pazurki są tu świetnie wyeksponowane.
Pozdrowionka! :)
Nie lubię żelków.
OdpowiedzUsuńNie jadam żelków w ogóle, ale moja córka czasem kupuje.
OdpowiedzUsuńfantastic post, dear!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zelki!
OdpowiedzUsuńÑammm!!! I love ;)
OdpowiedzUsuńMoja siostra uwielbia żelki, natomiast ja jem je od czasu do czasu :P Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie jadam praktycznie słodyczy, ale Tobie życzę smacznego :)
OdpowiedzUsuńA mnie żelki wciąż nie przekonują ;) Taki ze mnie uparty człowiek :D
OdpowiedzUsuńThat looks so nice!
OdpowiedzUsuńHave a good weekend
Mniam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żelki :)
OdpowiedzUsuńŻelki też lubię ale mam smak na szarlotkę mojej babci :P
OdpowiedzUsuńJa właśnie zjadłam jogurt z płatkami :)
OdpowiedzUsuńŻelki lubię zjeść od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńkurcze, jak nie przepadam za słodyczami, tak tymi żelkami takiego smaka narobiłaś, że nie wiem co teraz :D muszę pójść do mojej gastro-szafki i poszukać :D może jakieś się uchowały ;D
OdpowiedzUsuńNie jadam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam żelki:)
OdpowiedzUsuńPyszności! Ja właśnie objadam się michałkami i mieszanką krakowską :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
O! Żeeelki :D Ja akurat byłam dziś w Biedrze i kupiłam sobie czekoladę. Jakbym wiedziała o tych żelkach, to wzięłam bym i to :D
OdpowiedzUsuńChyba jutro przejadę się specjalnie po te żelki xD
So intresting post❤
OdpowiedzUsuńGreat
Gotičarka
A ja właśnie teraz zajadam suszone morele :-) ale żelka też lubię skubnąć od czasu do czasu :-)
OdpowiedzUsuńmniam żelki!!! :D
OdpowiedzUsuńKocham żelki! Z chęcia skosztuję :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
jakoś nie przepadam za żelkami. Masz fajny kolorek na paznokciach
OdpowiedzUsuńteż mam żelki :)
OdpowiedzUsuńrownież uwielbiam żelki! ;D
OdpowiedzUsuńŻelki są cudowne ^^
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńParecem boas!
Ótima sexta!
Beijo! ^^
It seems so sweety! Nice post dear!
OdpowiedzUsuńŻelki <3 uwielbiam, ale tych w Biedrze nie widziałam, już bym się na nie zaczaiła :d
OdpowiedzUsuńwyglądają smacznie :-) nie ma jak takie małe "niewinne " przekąski od czasu do czasu
OdpowiedzUsuńUwielbiam żelki, ostatnio odkryłam żelki z dobrym składem - teraz za dużo na nie wydaje :D
OdpowiedzUsuńJa żelki tylko HARORIBO:P
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za żelkami :p
OdpowiedzUsuńso delicious
OdpowiedzUsuńI posted a NEW OUTFIT, I'd love to know your opinion
would you like to pass from my blog?
fashion blogger
kiss
Uwielbiam żelki, ja dziś spałaszowałam Liona w białej czekoladzie ;)
OdpowiedzUsuńLubię zajadać żelki!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Lovely post dear! Have a great weekend! xx
OdpowiedzUsuńCzasem lubię żelki :)
OdpowiedzUsuńQue maximo não conhecia, obrigada pela visita, bom final de semana.
OdpowiedzUsuńBlog:https://arrasandonobatomvermelho.blogspot.com.br/
Canal:https://www.youtube.com/watch?v=DmO8csZDARM
Lubię :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam żelki szczególnie te kwaśne :D
OdpowiedzUsuńMuszą być bardzo smaczne jutro polecę do Biedronki :)
OdpowiedzUsuńLove post my dear!!! It looks good!!!
OdpowiedzUsuńKisses from Italy and thank you for stopping at my blog,
Eni
Eniwhere Fashion
Eniwhere Fashion Facebook
Nie widziałam ich, ale będę się rozglądać :D
OdpowiedzUsuńThese looks yummy :-D
OdpowiedzUsuńDawno już żelków nie jadłam. Mnie zawsze smakowały kwaśne wersje ;)
OdpowiedzUsuńLooks too tasty TT I can't read my night blogs, while I see canddiiiies!
OdpowiedzUsuńUwielbiam żelki :) pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żelki chociaż ostatnio staram się trzymać z daleka od słodyczy :)
OdpowiedzUsuńJa mam dzisiaj SMerfy Haribo <3 :*
OdpowiedzUsuńoj to nie dla mnie, ale Tobie życzę smacznego :D
OdpowiedzUsuńŻelki to moje ulubione słodycze ;) Bardzo je lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Nie lubię żelków...
OdpowiedzUsuńMoja siostra lubi :D
OdpowiedzUsuń