Szczegóły:
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 20 kwietnia 2023
3094. BIELENDA Botanic Formuła Płyn Micelarny
Witajcie!
Dziś czas na demakijaż.
Będę mówić o BIELENDA Botanic Formuła Płyn Micelarny.
Słowo od producenta: "Botaniczny płyn micelarny do każdego rodzaju cery, zwłaszcza mieszanej, tłustej, ale też suchej i wrażliwej, pozbawionej blasku. Bogaty w naturalne wyciągi roślinne płyn dokładnie oczyszcza i odświeża naskórek, skutecznie usuwa makijaż i pozostałe zabrudzenia. Zapewnia skórze wszystko, czego potrzebuje na etapie oczyszczania, koi, łagodzi podrażnienia, nawilża, doskonale przygotuje cerę na przyjęcie kremu, maseczki, serum lub olejku z linii Botanic Formula."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Skład:
Otworek:
Na dłoni:
Cena i dostępność: egzemplarz znalazłam w kwietniowym boxie z Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: przyjemny, świeży.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, brązowawe, z uroczą kwiatową grafiką i białymi napisami od producenta. Pojemność: 400 ml
Wydajność: bardzo dobre. Takie opakowanie starczy nam na kilka miesięcy demakijażu.
Działanie: przyjemne. Zacznę od tego, że markę Bielenda znam i stosuję od wielu, wielu lat. Nie zliczę doprawdy, ile zużyłam kremów, peelingów czy żeli pod prysznic owej firmy. Płyny micelarne od nich również znam i bardzo sobie chwalę. Są bowiem skuteczne, dobre składowe, ze świetną wydajnością, korzystną ceną i brakiem podrażnień. Tak też jest w przypadku specyfiku z nowej linii Botanic. Produkt ten polubiłam praktycznie już od pierwszego użycia. To, jak świetnie radzi sobie z usuwaniem makijażu jest naprawdę godne podziwu! Micel szybko i bezboleśnie oczyści skórę z każdego rodzaju podkładu, pudru czy bronzera. Niestraszne mu także tusze do rzęs czy matowa pomadka. I to wszystko bez pocierania i szorowania! Wystarczy jedynie zaaplikować trochę płynu na wacik, przyłożyć na wybrane partie twarzy, poczekać chwilę i przetrzeć. Był makijaż - nie ma makijażu. Dodam tu od razu, że ja nie używam kosmetyków wodoodpornych - bo nie lubię - więc nie wiem, jak ów micel sobie poradzi z takowymi. Myślę jednak, że powinien dać radę! Tak czy inaczej, jestem powyższym gagatkiem szczerze zafascynowana i na pewno sięgnę po niego ponownie. Polecam!
Ocena: 5/5
Miałyście?
Kathy Leonia
36 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
It has really interesting ingredients!
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie wzbudza chęć zakupu.
OdpowiedzUsuńEl agua Micelar me gusta mucho, esta marca no la he probado, pero ya veo por tus explicaciones que da buen resultado.
OdpowiedzUsuńBesos.
It seems great.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńI think I could try it...
OdpowiedzUsuńlubię płyny tej marki!
OdpowiedzUsuńNie miałam tego płynu, ale po kosmetyki Bielendy chętnie sięgam. Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńMam ten płyn i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLooks great! Thanks for the review!
OdpowiedzUsuńOooo właśnie ten produkt najbardziej mnie interesował (na początek) tego kwietniowego Pure Beauty. Ciekawe czy dałby radę matowej pomadce w płynie z L'Oreal. Na niej testuję micele. Póki co daje jej radę tylko dwufazowy olejowy Garnier (ten żółty)
OdpowiedzUsuńNew brand for me seems great :) thanks for your sharing...
OdpowiedzUsuńLubię tę markę :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na opinię, bo miałam płyn na oku, tak więc lecę na zakupy!
OdpowiedzUsuńMam! :)
OdpowiedzUsuńThanks for your amazing review
OdpowiedzUsuńKisses and have a nice day ♥
Ooooo... dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie go sama przetestować :)
OdpowiedzUsuńI haven't tried it but it sounds good! Valerie
OdpowiedzUsuńBielendę uwielbiam, mam ten płyn w zapasach.
OdpowiedzUsuńMuito bom!
OdpowiedzUsuńQuero experimentar!
😘
Gracias por la recomendación. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńo! Ideał!
OdpowiedzUsuńThanks for introducing this great product. Looks awesome!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Bielendę, ale tego płynu jeszcze nie miałam 😊
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńMiałam a nawet mam, ale ta sama sytuacja co z moim żelem pod oczy albo twoim serum- jeszcze mam nie otwarte :D Świetna recenzja Kochana!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ja tak samo lubię ich produkty, dobra firma. Pięknego dnia kochana. :)))
OdpowiedzUsuńBielendy nie stosowałam, ale po tej zapowiedzi może się skuszę
OdpowiedzUsuńJa dopiero zacznę go używać, ale ostatnio bardziej wolę olejki do demakijażu 😀
OdpowiedzUsuńTeż nie zliczę ile kosmetyków od Bielendy używałam i używam nadal, ale tego płynu (jeszcze) nie miałam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo lubię kosmetyki z bielendy, a płyny mineralne najbardziej. Tego jeszcze nie stosowałam, ale z pewnością wypróbuje.
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś z niego na tyle zadowolona, że sięgniesz ponownie.
OdpowiedzUsuńUżywam dużo kosmetyków tej marki - aktualnie krem na dzień, ale płynu micelarnego jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńUważam, że płyny micelarne to wspaniały wynalazek ostatnich lat. M.ój ulubieniec to zielony Nivea :)
OdpowiedzUsuń