Witajcie!
Dziś czas na wiosenną aktualizację wypadania włosów podczas mycia.
Oto małe przypomnienie tego, jak wyglądało to wcześniej:
Zaczynamy od kwietnia 2013 r.:
Tu mamy luty 2014 r.:
Październik 2014 r.:
Styczeń 2015 r.:
Październik roku 2015:
Styczeń 2016 roku:
I kwiecień:
Październik:
Luty 2017:
I grudzień 2017 r:
Kwiecień 2018 r:
Maj 2020 r.:
Czerwiec 2020 r.:
I wrzesień 2020 r.:
Luty 2021 r.:
Maj 2021 r:
Myślę, że na tak długie włosy jak moje, powyższa liczba uciekających kłaków nie jest taka duża.
Wiadomo, że to też kwestia odpowiedniej suplementacji od wewnątrz jak i pielęgnacji na zewnątrz.
Cały czas piję pokrzywę lub siemię lnianie: Klik!, ale nie robię tego już codziennie, tylko co drugi, trzeci dzień. Oprócz tego łykam witaminy z grupy B na zmianę z biotyną oraz biorę Vitapil.
Dla przypomnienia, oto jak wygląda moja obecna pielęgnacja czupryny: Klik!
A Wasze włosy jak się obecnie mają?
Kathy Leonia
PS. Standardowo, jak kogoś obrzydzają zdjęcia włosów, to proszę powstrzymać się od czytania i komentowania.
Fajnie, że dokumentujesz wypadanie włosów, bo masz porównanie i wiadomo ile tak naprawdę wypada włosów. Moje włosy ostatnio jak zwykle, nie narzekam :D
OdpowiedzUsuńI don't have a big loose now, but in autoumn it's more important.
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio bardzo wypadają, ale to pewnie dlatego, że jestem świeżo po dwóch ciążach.
OdpowiedzUsuńu mnie w sumie bez zmian, wypadaja jak wypadały.
OdpowiedzUsuńSuper, że robisz takie zestawienie!
OdpowiedzUsuńSuper ze dbasz i pijesz siemie lniane :) ( nie ma nic lepszego ) A u mnie ostatnio zostały włosy ściętej kolor odświeżony . Może pokarze te różnice na blogu .
OdpowiedzUsuńStay healthy, Kathy!
OdpowiedzUsuńI think a lot of factors come to play with hair falling out. Time. Having a baby. Medications. Stress in general. Especially, being in a carwreck (I was just in a little fender bender with a friend on the way home from a concert and her precious long tresses just fell out everywhere when that happened). So I think there will always be some fall out. It was interesting to talk with co-workers about this issue at work because I thought they were all doing great with the pandemic and all. Everyone growing their hair out, but they were saying it falls out the most at the top of the head. They are in their 30's. But I am glad you are finding some products that can help. Thanks so much.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam spokój, trochę podcięłam i jest jakby mniej. Ale zawsze coś tam wypadnie i myślę, że to norma.
OdpowiedzUsuńI mnie wypadają włosy niestety :(
OdpowiedzUsuńodkad jestem w ciazy to wypadaja garściami :( a nigdy takiego problemu z nimi nie miałam...
OdpowiedzUsuńMoje włosy są w całkiem dobrej kondycji i na szczęście zbyt dużo ich nie wypada :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mi wypada też taka ilość. Ostatnio zaczęłam jeść biotynę i drożdże i jestem ciekawa efektów
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńMogą to być hormony, stres lub po prostu jakiś szampon nie jest odpowiedni dla naszych włosów. Również szczotkując nas możesz je pociągnąć i oderwać.
I cóż, mówią, że normalne jest tracenie od 100 do 150 włosów dziennie.
To samo dzieje się ze mną.
Moje sie mają przeciętnie. Własnie uparcie zasłaniają mi widok, bo sa świeżo po myciu i sie sypią na wszystkie strony. ;)
OdpowiedzUsuńStay healthy
OdpowiedzUsuńWidzę, że 2016 rok był rokiem, kiedy miałaś najgęściejsze włosy ;)
OdpowiedzUsuńEspero que mejore tu caida del cabello
OdpowiedzUsuńStay healthy, darling
OdpowiedzUsuńKisses ♥
Ja na swoje obecnie nie narzekam jakoś bardzo, choć mogłoby być lepiej :)
OdpowiedzUsuńO nie... jak ja nie lubię tych postów u Ciebie. Na widok mokrych włosów oderwanych od głowy robi mi się niedobrze, nieważne czy to moje czy nie moje xD
OdpowiedzUsuńU mnie przy stresie więcej włosów wypada. Muszę też je trochę podciąć, bo jak będą krótsze, to wtedy powinny być mocniejsze.
OdpowiedzUsuńHello!! my hair is really long, so I have problems too but I think it's okay. Interesting post!!
OdpowiedzUsuńBlessings!!
U mnie jest sytuacja dramatyczna! Włosy łamią się lub wypadają strasznie :(
OdpowiedzUsuńMy hair is fine although it does fall out, but not much. I hope yours continues very well. I send a kiss
OdpowiedzUsuńOh, wow! I'm no stranger to hair loss in the shower but never thought to document it. I'm kind of loving that you did. Here's to healthy hair for many moons to come. :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście dla mnie nie mam takich problemów, kiedyś piłem herbatkę z pokrzywy, ale jej smak jest okropny. ;)
OdpowiedzUsuńHi!
OdpowiedzUsuńI have always had the problem of losing a lot of hair, but lately it's not so much. So I'm happy for that.
Take care!
Nieźle ci się włosy trzymają, oby tak dalej:) U mnie wypadają jak zawsze, co bym nie zrobiła eh. Może nowa dieta mi coś zmieni:)
OdpowiedzUsuń