Dziś czas na demakijaż.
Porozmawiamy sobie o płynie micelarnym Soraya Clinic Clear do skóry wrażliwej i dla osób noszących soczewki kontaktowe
Słowo od producenta: "Soraya Delikatny płyn micelarny Clinic Clean usuwa makijaż i zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Odświeża i oczyszcza cerę, a jednocześnie pozostawia ją nawilżoną i gładką. Jego formuła jest bardzo łagodna dla skóry i oczu, płyn nie powoduje szczypania i zaczerwienienia. Demakijaż jest łatwy i komfortowy, nie wymaga intensywnego pocierania.
Fizjologiczne pH.
Soraya Delikatny płyn micelarny Clinic Clean zawiera ekstrakt z lotosu, który nawilża skórę i łagodzi podrażnienia Nie zawiera kompozycji zapachowej, parabenów, alkoholu i barwników. Przetestowany na osobach o wrażliwej skórze oraz wrażliwych oczach.Testowany dermatologicznie i okulistycznie."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Skład:
Otworek:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiłam w Homesay za ok. 6 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie w charakterze butli w tonacji różowej i niebieskiej z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 400 ml.
Wydajność: dobra. Taki płyn starczy na trzy miesięcy używania.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że pierwszy raz w swej karierze demakijażowej skusiłam się na produkt z Sorayi. Do tej pory stosowałam głównie micele Eveline i Bielendy, do których chętnie wracałam i zawsze miałam o nich dobre zdanie. Produkt z Sorayi wpadł mi w oko podczas otwarcia sklepu Homesay, gdzie był w bardzo atrakcyjnej cenie w dzień inauguracji zakupów, bowiem od ceny wyjściowej (6 zł) był jeszcze rabat -30%. Nie muszę mówić, że jako Janusz biznesu musiałam ucapić aż dwie sztuki tego gagatka... Niestety moja radość z łupu szybko się skończyła, gdy tylko przyszła pora na wieczorny demakijaż twarzy i oczu. O ludu. Nawet nie macie pojęcia, jaki dyskomfort mnie spotkał, gdy maleteńka odrobina mazidła spłynęła mi niechcący z płatka kosmetycznego na okolice doliny łez. Takiego pieczenia, bólu, zaczerwienienia to ja już dawno nie miałam. Nie pomogły przetarcia oczy chłodną wodą, ani przemycie wrażliwego miejsca łagodzącym tonikiem. Dopiero po upływie jakiejś godziny, zaczerwienienie oka ustało. I to wszystko za sprawą płynu, który według obietnic producenta ma być idealny dla osób z wrażliwą skórą i noszących soczewki kontaktowe? Wolne żarty... Co z tego, że produkt faktycznie szybko usunął z buzi i oczu makijaż, pozostawiając skórę czystą i świeżą. Co z tego, że specyfik jest wydajny i wystarczy niewielka jego ilość do wykonania demakijażu całej twarzy. Co z tego, że mazidło jest tanie i łatwo dostępne. Dla mnie to drażniący oczy bubel, który nie powinien w ogóle opuścić linii produkcyjnej... Nie polecam.
Ocena: 2/5
Miałyście?
Kathy i Leon
Jejku, jestem przerażona działaniem owego płynu. Osobiste testy zdecydowanie sobie odpuszczę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
A great product, and it will save some money since it's last for three months
OdpowiedzUsuńNie przepadam za takimi słabymi produktami, mam swój sprawdzony.
OdpowiedzUsuńGood review 😊 thanks for your sharing Kathy 😊
OdpowiedzUsuńNie miałam go i z pewnością nigdy mieć nie będę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale sobie odpuszczę zakup...
OdpowiedzUsuńCena niska, ale widzę, że jest słaby...
OdpowiedzUsuńUuuu to i ja powinnam się go wystrzegać :/
OdpowiedzUsuńO kurteczka, dobrze, ze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNon irritating is a must for eye makeup remover. This one sounds painful!
OdpowiedzUsuńOj to nie dla mnie płyn, a raczej nie dla moich wrażliwych oczu.
OdpowiedzUsuńMiałam go raz, ale rzeczywiście nie był jakiś super.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki kiepski. Ja go jeszcze nie miałam i zapewne po tej recenzji nie zakupię.
OdpowiedzUsuńBędę go unikać na pewno.
OdpowiedzUsuńTakim słabym produktom mówię kategoryczne nie.
OdpowiedzUsuńraczej nie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńnie noszę soczewek ale okulary i mam bardzo wrażliwe oczy więc to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu, ale teraz, jak poczytałam sobie o jego działaniu, wątpię, bym kiedykolwiek się na niego skusiła. :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale współczuję. Na szczęście bardzo rzadko kupuję cokolwiek tej marki, więc mam małe prawdopodobieństwo, że kiedyś zapomnę i go kupię :P
OdpowiedzUsuńOjej jaki bubel podrażniający oczy :( Nie kupię go nigdy :)
OdpowiedzUsuńBędę omijała go szerokim łukiem :/
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością to nie jest produkt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu i widzę po Twojej opinii, że nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńTeż mam jakies niedobre skojarzenia z tą firmą choć do końca nie moge sobie przypomnieć co to był za kosmetyk. Ale ewidentnie bubel.
OdpowiedzUsuńJak nie mam na sobie makijażu to w ogóle nie przecieram oczu płynem, więc może pod tym katem nie byłby zły.
OdpowiedzUsuńNie używałam
OdpowiedzUsuńThanks for the warning. I send you a kiss and wish you a good weekend
OdpowiedzUsuńNie używałam. Teraz stosuję Elixir jeunesse Yves Rocher i bardzo mi odpowiada . Twoje testy dużo dają wskazówek przed zakupem . Miłej niedzieli 😊🔆🔆
OdpowiedzUsuńwhat a pity!😢
OdpowiedzUsuńNie dla mnie ten produkt.
OdpowiedzUsuńW składzie nie ma nic szczególnego :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam :/
OdpowiedzUsuńO jacież. Będę omijać z daleka! I to ma być produkt dla wrażliwych oczu?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Słuszna pojemność..ale..na podziękuję za ten produkt i na pewno po niego nie sięgnę..
OdpowiedzUsuńOoo to rzeczywiście nie warto.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą nigdy miałam nic do demakijażu od Soraya - ale balsamy od nich to lubię 😀
Pozdrawiam
Lili
Nie miałam, ale jak szczypie to już okropność!
OdpowiedzUsuńJejku, będę omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńI dobrze że go nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJest bez zapachu- dla mnie plus za to :)
OdpowiedzUsuńAle za resztę daję wielki minus...
OdpowiedzUsuńI like this product and sounds great for sensitive skin.
OdpowiedzUsuńMiałam i moich oczu nie podrażniał... a też mam mega wrażliwe.
OdpowiedzUsuńSoczewek nie noszę, ale miałam niedawno płyn micelarny z Sorayi dla skóry wrażliwej i bardzo sobie chwaliłam, więc dziwi mnie Twoja ocena. Ale fakt, że ja nie używałam go do demakijażu, tylko do odświeżenia cery po nocy i raczej omijałam okolice oczu...
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie kupię :)
OdpowiedzUsuń