Witajcie!
Dziś czas na rzęs podkreślenie.
Będę mówić o Avon Euphoric Featherlight False Lash Mascara tusz do rzęs
Słowo od producenta: "Tusz do rzęs Euphoric marki Avon intensywnie pogrubia i wydłuża rzęsy. Ponadto pokrywa rzęsy głęboką czernią, dzięki formule z ultraczarnym pigmentem."
Produkt w okazałości:
Od producenta:
Szczota:
Cena i dostępność: produkt kupiłam w paczce kosmetyków na Allegro. Normalna cena tuszu to ok. 30 zł.
Zapach: tuszowy.
Konsystencja: czarna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, ciemno-fioletowe, z tradycyjną szczoteczką i ze złotem napisów od producenta. Pojemność: 10 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki tusz starczy nam na kilka miesięcy używania.
Działanie: kiepskie. Zacznę od tego, że do tuszów marki Avon mam mieszane uczucia. Jeszcze bowiem nigdy - a w tym roku będzie ponad 20 lat, odkąd się maluję - nie trafiłam na taki, który by mnie zadowolił... I niestety tak też było w przypadku powyższego produktu... Maskara, mająca dawać niebotyczną długość i zniewalajacą objętość, okazała się totalnym przeciętniakiem, który na dodatek skleja rzęsy... Zamiast kuszącego wachlarza uniesionych do góry, ładnie podkręconych włosków, mam posklejane ze sobą nie-wiadomo-co. Nie wiem doprawdy, czy wina leży w dość suchawej formule specyfiku, czy bardziej w marnej jakości kulfoniastej wręcz szczoteczce. Tak czy inaczej efekt, jaki uzyskałam absolutnie mi się nie podoba. Dodam, że próbowałam używać tuszu ze szczoteczkami od innych podobnych mu specjałów (w tym z mojego ulubionego Loreal Telescopic), ale nic to nie dało. Jestem tym gagatkiem naprawdę bardzo rozczarowana i na pewno nie sięgnę po niego więcej. Co prawda nie uczulił mnie, ani nie podrażnił, ale to raczej nie zachęca do ponownego zakupu, skoro działanie jest marne.
Ocena: 1/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Muszę pamiętać, żeby tego tuszu nie zamawiać z Avonu :D
OdpowiedzUsuńDla mnie poza płynami do kąpieli i zapachami z tej marki kosmetyki są kiepskie.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam tusz Luxe z Avonu. Żaden inny tak spektakularnie nie pogrubia moich rzęs :)
OdpowiedzUsuńI hate mascharas which left the lashes sticky!
OdpowiedzUsuńI haven't tried it, but I believe you! Hugs, Valerie
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam ze dwa tusze z avon ale jakoś mi się nie sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej Cię nie uczuliło, więc mogło być gorzej ;)
OdpowiedzUsuńEn las fotos se ve que deja las pestañas pegadas en vez de sueltas.
OdpowiedzUsuńBesos.
A tak pięknie wygląda, że aż szkoda używać :D
OdpowiedzUsuńJa w ogóle do Avonu mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie będę miała ;)
OdpowiedzUsuńOjej, pierwsze moje wrażenie gdy zobaczyłam zdjęcie było: ależ skleiło chyba rzęsty, a dopiero potem przeczytałam, że faktycznie. Wygląda na to, że bubel :/
OdpowiedzUsuńas far as i know, mascara by avon always got bad review by its customers
OdpowiedzUsuńUy que mal que no te gusto. Lo dejo pasar. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńUy que mal que no te gusto. Lo dejo pasar. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Dziękuję bardzo za udostępnienie.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.😘
Dzięki za ostrzeżenie. Będę omijać ten bubel z daleka.
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypadł.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie miałam i jakoś mnie nie kusił:)
OdpowiedzUsuńNie, nie miałam i też mnie nie kusi. Od lat mam swój ulubiony tusz, z Max Factora. Polecam ogólnie kosmetyki do oczu tej marki. U mnie się w każdym razie dobrze sprawdzają. :)
OdpowiedzUsuńthanks for the review. Don't worry, I won't be getting it.💚🍀🌈
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jednak efekt poniżej oczekiwań. Ale faktycznie, mogło byc duzo lepiej! Pozdrawiam, zapraszam na nowy post do siebie!
OdpowiedzUsuńNie miałam i nie zamierzam miec ;)
OdpowiedzUsuńKolorówkę z Avonu, omijam szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńTeż nie pamiętam, by jakikolwiek ich kosmetyk do makijażu, mnie zadowolił.
Pozdrawiam
Zdecydowanie nie dla mnie 😀
OdpowiedzUsuńTusze do rzęs nie są mocną stroną Avonu.
OdpowiedzUsuńo, to Avon jeszcze istnieje? ;) ja nigdy nic dobrego od nich nie widziałam... :P szkoda że test nie wyszesł pomyślnie, jest sporo lepszych maskar na rynku, Maybelline na przykład
OdpowiedzUsuńTo Avon Glimmerstick Diamonds Eyeliner Smokey Diamond
OdpowiedzUsuńOj niee... widać, że posklejane :( Ja w sumie głównie na niedzielę tuszuję, więc już nawet nie mam wymagań :D
OdpowiedzUsuń