Dziś piątku pysznego pora.
Oto moje danie na dziś:
Powyższe danie to potrawa z restauracji The Mexican, czyli tzw. quesadilla vel po polskiemu tortilla z wypełnieniem.
Wersja moja jest na ostro, czyli kurczak, papryczki jallapenos i sos jogurtowy dla złagodzenia pieczenia.
Nie muszę chyba mówić, że jest to tak pyszne połączenie, że na sam widok zdjęcia mam ślinotok i Wielki Głód?
Danie nie jest jakoś tanie, bo kosztuje ok. 18 zł, ale uwierzcie mi, dwie osoby o małych żołądkach się tym najedzą.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy Leonia
Ja właśnie zjadłam zapiekankę hawajską.
OdpowiedzUsuńMniam musi być pyszne 🙂ja dzisiaj robię krokiety z barszczem 😁
OdpowiedzUsuńNa pewno smakuje genialnie 😊
OdpowiedzUsuńHave a good weekend
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWytrawnie też jest smacznie :)
OdpowiedzUsuńLooks so yummy!
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend, dear!
xoxo
smacznego :)
OdpowiedzUsuńDelicious!
OdpowiedzUsuńTortilla mmmniam:)
OdpowiedzUsuńO kurczę... Jadłabym :D Aż mi smaka narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńsmakowite, ja i mój chłopak nie mamy małych żołądków.
OdpowiedzUsuńTortilli nie odmawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuń18 zł to nie jest dużo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dania :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie dania :)
OdpowiedzUsuńJogurt świetnie się nadaje do pikantnych potraw :)
OdpowiedzUsuńJa zaczynam dzień jogurtem naturalnym z bananem :D
OdpowiedzUsuńSmakowicie 😉
OdpowiedzUsuńLubię pikantne potrawy. :)) Miłego dnia kochana. :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj króluje leczo :)
OdpowiedzUsuńTy podziel się ;D
OdpowiedzUsuńPyszne☺
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńAj, pyszności :)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie. U mnie na nie piątek byłoby w sam raz :)
OdpowiedzUsuńNie ma u mnie takiej restauracji, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńJa pstrąga. :)
OdpowiedzUsuńJa jestem chyba za słaba na ostre wersje potraw ;D
OdpowiedzUsuńpolecam quesadilla domową ;)
OdpowiedzUsuńTo ja dzisiaj panierowaną cukinię, a Ty takie wspaniałości... nadrobić muszę!;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Pyszne!
OdpowiedzUsuńO, coś dla mojego faceta 😀
OdpowiedzUsuńA ja nie muszę chyba mówić jak mi w brzuszku zaburczało.
OdpowiedzUsuńDzisiaj wędrując po Twoim blogu zgłodniałam i przed snem _po nicce) muszę zawedrowac do lodówki :)
Wygląda przepysznie:)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuń