Witajcie!
Dziś czas na coś dobrego.
Oto moje cudo:
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem miłośniczką chińskiego jedzenia.
Uwielbiam ichniejsze makarony sojowe czy chińskie, surówki czy mięsa.
Sajgonki to również jedno z moich ukochanych dań.
Pyszne, chrupkie, sycące z lekką nutą pikanterii.
Sama w domu również robię sobie podobne z papieru ryżowego i mięsa mielonego.
Wiadomo, że te domowe są o wiele zdrowsze niż "chińczykowe" ale i tak od czasu do czasu wybieram się na ucztę do barów typu Ha Long.
A Wy co dziś jeść będziecie?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
piątek, 29 czerwca 2018
30 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Smacznego ;)
OdpowiedzUsuńChińskie lubię tylko to które sama zrobie ;)
OdpowiedzUsuńOch sajgonki, koniecznie z ryżem, surówką i dużą ilością sosu sweet chili <3
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńI'm waiting for the my block :D
I like chinesse food too.
OdpowiedzUsuńSmacznego ;)
OdpowiedzUsuńTiaa.... na warszawską Ochotę a dokładniej Szczęśliwice wprowadziło się do bloku mnóstwo Chińczyków... dziwnym trafem jednocześnie poznikały wszystkie bezpańskie koty.. kaczek na jeziorku tez drastycznie ubyło. Cóż... ja się do chińskich barów nie zbliżam. Za dużo było z nimi dziwnych akcji...
OdpowiedzUsuńu mnie dziś łosoś będzie. Ale dawno nic chińskiego nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńLubię, ale jak mam opcję to wybieram tajskie potrawy :P
OdpowiedzUsuńFajne i dobre sajgonki, ja robie wege :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię chińskie jedzenie. Jednak najczęściej po prostu idę do chińskiej restauracji :)
OdpowiedzUsuńLubię ;) Może nie jest to moje ulubione danie, ale zjem ze smakiem ;)
OdpowiedzUsuńLubię, ale standardowo kurczaka w cieście haha! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam azjatycką kuchnie ale sajgonki średnio
OdpowiedzUsuńWieki już nie jadłam, ale teraz smaka mi narobiłaś... Mniam...
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam sajgonek.
OdpowiedzUsuńPewnie pyszne. :))) Dziś urodziny brata, to będę opychała się tiramisu. :D
OdpowiedzUsuńDziś nie specjalnie mamy czym się chwalić jeśli chodzi o jedzenie bo tak wyszło klasycznie ale w piekarniku siedzi ciasto czekoladowo-kasztanowe więc będzie jedzone w weekend :D
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, nigdy nie jadłam sajgonek :/
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam chińszczyznę, a najbardziej kurczaka w sosie orientalnym.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za chińszczyzną :P Co innego włoskie jedzonko :D
OdpowiedzUsuńBaaaardzo rzadko biorę jedzenie w jakiś barach czy restauracjach. Takich chińskich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNie przygotowywałam jeszcze sajgonek sama :)
OdpowiedzUsuńA ja zjadłam dziś wędzonego korbacza. Mocno wędzonego. Napracowałam się przy gryzieniu. ;) Ale był pyszny. :)
OdpowiedzUsuńI love Chinese food too. I want spring rolls now. Feeling hungry already
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam chińszczyznę <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sajgonek xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam! :) ale jakoś nigdy nie wpadłam na to żeby zrobić je sama :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy w domu nie robiłam,ale chyba czas to zmienić (:
OdpowiedzUsuńOd zawsze sajgonki kojarzyły mi się z czymś niedobrym. Nie wiem dlaczego. Było tak do pewnego dnia, kiedy postanowiłem odsunąć swoje nieuzasadnione uprzedzenia i spróbować. Posmakowały mi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)