Dziś czas na coś dla prawdziwego kawosza.
Oto moja porcja szczęścia:
Dzień bez kawy jest dniem straconym!
Mogę nie jeść ukochanych czipsów, mogę się nie wyspać, mogę nawet nie oglądać kotełów w Internecie.
Ale kawa być musi.
I to najlepiej z mlekiem spienionym, bez cukru.
Próbowałam kilka razy - nieskutecznie jak widać - rzucić kawowy nałóg, ale mi się nie udało.
Jedyne co to zmniejszyłam ilość spożycia.
Zamiast 3 filiżanek - jedna lub dwie.
Zielona herbata zamiast kawy?
Cóż, też jest dobra, ale nie zastąpi mi smaku tejże ambrozji...
Dlatego też przyznaję się bez bicia - jestem i będę kawoszem!
A Wy lubicie smak kawy?
Kathy Leonia
Ja już właśnie jestem po kawie.
OdpowiedzUsuńCzyli kawa codziennie, nie tylko na piątek :) u mnie też musi być :)
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam zapach, zarówno w kosmetykach, jak i takiej świeżo mielone, czy parzonej, ale za smakiem nie przepadam :D
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę zieloną herbatę. Kawa to nie moja bajka, choć był okres, kiedy byłam od niej uzależniona.
OdpowiedzUsuńHave a good weekend!!
OdpowiedzUsuńu mnie rządzi herbata, kawa średnio, może piję raz na miesiąc :)
OdpowiedzUsuńKawa nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa też jestem uzależniona,. Dzień zaczynam i kończę kawą.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;) Kawę uwielbiam, ale nie piję codziennie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawę i też twierdzę, że dzień bez kawy to dzień stracony :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię taką zwykłą - sypaną. Czarna, gorzka :)
Jestem na kawowym odwyku :P
OdpowiedzUsuńRzadko piję ale dzisiaj akurat wypiłam :)
OdpowiedzUsuńja dziennie standardowo wypijam litr kawy
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja też jestem uzależniona od kawy:) Piję z 2 lub więcej dziennie i nie mogę w żadnym stopniu tego ograncizyć :D Pozdrawiam , na szczęście to nie jest jakiś groźny nałóg :P
OdpowiedzUsuńhahaha No i pozostań kawoszem. :D Lubię smak kawy z mlekiem. Jakieś przyjemności przeca muszą być. :D
OdpowiedzUsuńNie piłsm, nie pijęi chyba nie będę pila... nawet zapach kawy średnio mi podchodzi.
OdpowiedzUsuńU mnie bez kawy, ani rusz, z mlekiem, ale zwykłym, spienionego nie lubię i bez cukru, no do ideału brakuje tylko 5 minut ciszy i spokoju :P
OdpowiedzUsuńja już jestem po dwóch kawach:D
OdpowiedzUsuńlubię :) ale nie jest mi niezbędnie potrzebna do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię, ale ja jednak wolę herbatę :)
OdpowiedzUsuńLubię, ale pijam wyłącznie okazyjnie obecnie :-)
OdpowiedzUsuńA ja kawy nie lubię :D
OdpowiedzUsuńI love both, tea and coffee!
OdpowiedzUsuńGreat post...
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
Dilek ...
Ze mnie czysty herbaciarz :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem kawoszem :) Najbardziej mi smakuje jednak kawa w dobrym towarzystwie
OdpowiedzUsuńBez kawy nie ma życia!
OdpowiedzUsuńLubię kawę, szczególnie karmelowe latte! :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię kawy. Kupiłam sobie na weekend dwa lody. :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze zaczynam dzień w pracy od kawy :)
OdpowiedzUsuńAs usual very interesting) Have a nice weekend)
OdpowiedzUsuńJa też jestem klawisz choć staram się ograniczać :)
OdpowiedzUsuńKiedyś nie znosiłam kawy, ale po urodzeniu dziecka moje kubki smakowe zwariowały i teraz nie wyobrażam sobie poranka bez tego napoju.
OdpowiedzUsuń