Witajcie!
Dziś czas na fikuśną gąbeczkę.
Będę mówić o Bobbi Brown wielofunkcyjna gąbeczka do demakijażu.
Słowo od producenta: "Stylish Multifunction Dry and Wet Dual-Use Sponge Cleansing Powder puff
Category: Powder Puff
Features: Hypoallergentic
Season: Fall,Spring,Summer,Winter
Weight: 0.060kg
Package Contents: 1 x Powder Puff."
Produkt w okazałości:
Po wyjęciu z opakowania:
Poziom grubości:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt kupiłam na Rosegal.com za ok. 8 zł.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: zbita.
Opakowanie i pojemność: plastikowa saszetka. Waga: 0,06 kg.
Wydajność: bardzo dobre. Taka gąbeczka starczy nam na kilka miesięcy użytkowania.
Działanie: dobre. Zacznę od tego, że uwielbiam chińskie cudaki i dziwności produktowe. Strony typu Rosegal, Zaful, Wish to istna skarbnica tego typu specjałów. Niektóre z nich są iście szalone - wysysacz do wągrów czy zmniejszacz nosa - ale inne z kolei zaskakują swoją przydatnością i użytecznością. Tak właśnie jest w przypadku powyższej wielofunkcyjnej gąbeczki do demakijażu. Producent naprawdę miał świetny pomysł, aby stworzyć coś takiego! Jak dla mnie, jest to gadżet naprawdę ułatwiający życie. Nawet nie wiecie, o ile łatwiej i szybciej mogę zmywać teraz makijaż czy usuwać maseczki glinkowe z buzi. Normalnie raz-dwa i już. Szok i niedowierzanie, zwłaszcza, że wielu osobom chińskie wytwory kojarzą się z tandetą i badziewiem, rozwalającym się po pierwszym użyciu. A tu - o ciekawostka - gąbeczkę mam w użyciu już kilkanaście dobrych tygodni i nic się z nią nie dzieje. Ani jednego rozwarstwienia czy ryski. Dodam, że używam jej regularnie, minimum kilka razy w tygodniu, w zależności od tego, czy chce mi się sięgać po płatek kosmetyczny, czy nie. Gąbeczka jest niezwykle prosta w użyciu; wystarczy na chwilę włożyć ją do wody, aby namokła. Następnie ją delikatnie odsączamy z nadmiaru wilgoci i gotowe. Możemy zmywać makijaż czy maseczkę bez podrażniania skóry płynami micelarnymi. Uwielbiam, kocham i szanuję ten niepozorny produkt. Na pewno za jakiś czas kupię jego zapas. Jedyne co mi się nie podoba to fakt, że gagatek jest li dostępny Internetowo... Ale liczę na to, że kiedyś trafi stacjonarnie i do polskich drogerii. Polecam.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 18 sierpnia 2020
25 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sounds good. I mostly use sponges for painting on paper! Valerie
OdpowiedzUsuńDo maseczek glinkowych rzeczywiscie fajnie by się nadawała. :)
OdpowiedzUsuńBobbi Brown is funny!
OdpowiedzUsuńMuszę polecić siostrze ten produkt.
OdpowiedzUsuńI've never tried this kind of sponges
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przetestowała. 😊
OdpowiedzUsuńooo ja nie pamiętam kiedy ostatni raz sięgnęłam po taką gąbkę , mam BB
OdpowiedzUsuńCena fajna, mam gdzieś podobną gabeczkę :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z taką gąbeczką, przyznam że jest ciekawa:)
OdpowiedzUsuńJak będzie kiedyś w stacjonarnych sklepach, to może też wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że już kiedyś o tym produkcie pisałaś, tylko innej firmy (jest też możliwość, że pomyliłam blogi). Fajnie, że jesteś z niej zadowolona.
OdpowiedzUsuńRzadko używam takich gąbeczek, ale ta całkiem fajnie się prezentuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chetnie bym wypróbowała jakby się u mnei sprawdziła :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś podobną :)
OdpowiedzUsuńChyba się w nią zaopatrzę :) Nigdy nie miałam takiej gąbeczki, zawsze używam wacików
OdpowiedzUsuńI love Bobby Brown, thanks for sharing
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wydaje się ta gąbeczka, nie miałam nigdy takiej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i ułatwiający życie gadżet :) szkoda tylko ze z Chin . Jakoś mam uraz do paczek z Chin .
OdpowiedzUsuńBobbi Brown to marka z wyższej półki, więc nie ma gąbeczek za 8 zł :D A tak poza tym, to w Rossmannie od wielu lat są dostępne gąbeczki Calypso do zmywania maseczek i super się sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej gabeczki bo nie używam
OdpowiedzUsuńMam podkład. Kosztuje co prawda 350zł ale jest fenomenalny. Nawet nie trzeba przypudrowywać. Polecam.
OdpowiedzUsuńUna de mis marcas preferidas!!.
OdpowiedzUsuńBesos.
That sponge looks great, thanks for the recommendation. I send a kiss
OdpowiedzUsuńKiedyś, gdzieś słyszałam o takiej gabeczce, ale nie mialam okazji jej przetestować
OdpowiedzUsuńJa lubię chińskie magiczne gąbki:D
OdpowiedzUsuń