Witajcie!
Dziś czas na kremikowanie się.
Będę mówić o Clinique Smart Night Custom -Repair Moisturizer krem na noc dla cery tłustej i mieszanej.
Słowo od producenta: "Krem na noc Clinique Smart™ Night Custom-Repair Moisturizer jest wielozadaniowy dla Twojej skóry. W miarę upływu czasu powstające na powierzchni skóry uszkodzenia pogłębiają się i stają coraz bardziej widoczne. Smart™ Night Custom-Repair Moisturizer wychodzi naprzeciw takim problemom jak drobne linie i zmarszczki, utrata wilgoci, przebarwienia, spadek jędrności. Zapewnia skórze możliwość wyspecjalizowanej naprawy podczas snu. Formuła kremu opiera się na inteligentnej technologii, która sprawia, że budzimy się z jędrniejszą, bardziej promienną skórą – z wygładzonymi liniami i zmarszczkami. Działanie: nawilżające, rozświetlające, ujędrnia, wygładza Konsystencja: krem Linie elitarne: nie Pielęgnacja specyficzna: nie Płeć: damski Pojemność: 50 ml Pora stosowania: noc Rodzaj skóry: dojrzała, wrażliwa."
Produkt w okazałości:
Na dłoni:
Cena i dostępność: produkt znalazłam w kalendarzu adwentowym Clinique. Normalnie jego cena to ok. 350 zł za pełen wymiar (50 ml).
Zapach: delikatny, neutralny.
Konsystencja: kremikowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie jak odkręcane puzderko, minimalistyczne, w tonacji szarawej z czarnymi napisami od producenta. Pojemność mojej miniaturki: 7 ml.
Wydajność: średnia. Takie opakowanie starczy nam na ok. dwa tygodnie używania.
Działanie: dobre. Zacznę od tego, że to moja czwarta już styczność z mazidłami Clinique. I tu - w przeciwieństwie do poprzednich gagatków: Klik! i Klik! i Klik! - wreszcie czuję satysfakcję z użytkowania produktu. Ten kremik faktycznie działa, tak jak obiecuje producent. Przede wszystkim, świetnie nawilża i odżywia skórę, zapewniając jej zdrowy wygląd i promienność. Dzięki lekkiej, szybko wchłaniającej się konsystencji, specyfik jest idealny dla posiadaczek cer tłustych czy mieszanych. Można go spokojnie stosować pod makijaż, gdyż nie będzie rolował, ani ciastkował pudru ani podkładu. Oprócz właściwości nawilżających, mamy też działanie przeciwstarzeniowe, gdyż regularność stosowania kremu daje nam niwelację drobnych zmarszczek i wygładzenie nieestetycznie wyglądających cieni pod oczami. Wspomnę jeszcze o faktcie, że mazidło mnie nie podrażniło, ani nie uczuliło. Wydajność też jest na plus - taka mała pojemność wystarczyła mi prawie na dwa tygodnie użytkowania. Nie wiem jednak, czy wrócę do powyższego produktu ponownie... Cena regularna jest bowiem szalona... Ale jeśli natrafię kiedyś na promocje, to na pewno się skuszę na kolejne opakowanie. Tak czy inaczej - polecam kupić, jeśli Wasz portfel na to pozwoli.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy Leonia