Dziś się zabłotkujemy.
Będę mówić o Equilibra Fango Termale Cellulite antycellulitowym błotku termalnym.
Słowo od producenta: Antycellulitowe błoto termalne w wersji mini. Opakowanie 104 g wystarcza na około dwie aplikacje. Produkt na bazie szarej glinki, która dzięki zawartej w niej soli i mikroelementom ma właściwości remineralizujące oraz drenujące.
Produkt odznacza się wysoką zawartością aloesu (20%), który zapewnia odpowiednie nawilżenie i uczucie świeżości. Właściwości antycellulitowe błoto zawdzięcza wyciągom roślinnym z kasztanowca, bluszczu i wąkrotki azjatyckiej. Po zabiegu skóra jest orzeźwiona i zrelaksowana.
Sposoby użycia:
1. Rozprowadź produkt na suchej skórze i pozostaw na 10 minut, następnie spłucz ciepłą wodą. Aplikację powtarzaj do 3 razy w tygodniu.
2. Jeśli nie chcesz poświęcać dużo czasu, stosuj niewielką ilość błota regularnie tuż przed prysznicem. Nakładaj błoto na suchą skórę. Wmasuj, aby uzyskać działanie nawilżające. A następnie weź prysznic.
3. Możesz też połączyć stosowanie błota termalnego z odżywczym peelingiem cukrowym do ciała. Na suchą skórę nałóż peeling, a na wierzch antycellulitowe błoto termalne, wmasuj oba produkty w skórę, pozostaw na kilka minut i spłucz. W ten sposób uzyskasz jeszcze lepsze efekty.
Co zawiera antylellulitowe błoto termalne?
► Szara glinka: remineralizuje
► Wąkrota azjatycka, kasztanowiec, bluszcz: tonizują i działają przeciwobrzękowo
► Olejek eteryczny z rozmarynu: hamuje gromadzenie się wody, zapewnia uczucie relaksu
► Mentol: orzeźwia i chłodzi
► Nikotynian metylu: zapewnia mikro-masaż dzięki efektowi zimno-gorąco
► Woda termalna Boario: nawilża, bogata w wapń, sód i magnez
► Aloes (20%): zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia."
Mazidło w okazałości:
Od producenta:
Skład:
Na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkt dostałam w ramach giftów z spotkania łódzkich blogerek, o którym to pisałam tu: Klik! i tu: Klik! Normalnie można ów produkt ucapić tu, gdzie kosztuje ok. 8 zł.
Zapach: mentolowy.
Konsystencja: typowa dla pudrów w kamieniu.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, jak tubka, w tonacji niebiesko-biało-zielonej z czarnymi napisami od producenta. Pojemność: 104 g.
Wydajność: taka sobie. Takie opakowanie starczy nam na dwa użycia.
Działanie: dobre. Zacznę od tego, że do produktów antycellulitowych podchodziłam zwykle jak pies do jeża; niby coś tam chciałam przetestować, ale z drugiej strony bałam się, że się rozczaruję niepotrzebnie, w razie, gdyby dany produkt nie działał, jak powinien. Do mazidła błotkowego z Equilibra miałam podobne, niezbyt kuszące przekonanie. I tak ów specyfik czekał i czekał aż razu pewnego w listopadzie roku zeszłego, robiąc porządki kosmetyczne stwierdziłam, że oto nadarza się idealna okazja do testów błotka na cellulit. Jak pomyślałam - tak zrobiłam. Zamknęłam się w łazience, naniosłam specjał na uda, poczekałam 10 minut i spłukałam wszystko pod ciepłą wodą. Od razu poczułam przyjemny, mentolowy zapach i delikatne chłodzenie skóry. A końcowy efekt okazał się całkiem zacny; gładka, miękka skóra, idealnie nawilżona i odżywiona. Delikatne, ale bardzo delikatne zmniejszenie widoczności cellulitu. Muszę przyznać, że po tym pierwszym zabiegu byłam naprawdę zadowolona, bo - szczerze - nie spodziewałam się niczego. Wiadomo, że cellulit nie zniknie po pierwszym, ani po drugim tego typu zabiegu i trzeba przede wszystkim ruszyć tyłek, aby cokolwiek zaczęło się "dziać" w tych rejonach... Niemniej jednak, motywacja do zniszczenia cellulitu w postaci miłego zabiegu z błotkiem jest jak najbardziej odpowiednia. Myślę, że można pokusić się o powyższego specyfika - zwłaszcza latem - tylko radzę kupować go w większej pojemności, bo te 104 g wystarczą na góra dwa-trzy zabiegi.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Jestem ciekawa efektów po dłuższym stosowaniu. 😊
OdpowiedzUsuńJa raczej nie kupuję takich produktów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco! Właśnie, ciekawe jak się sprawdza przy dłuższym stosowaniu! Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńFajne błotko :)
OdpowiedzUsuńI think the texture would like me.
OdpowiedzUsuńCzyli warto wypróbować. Będę miała ten produkt na uwadze.
OdpowiedzUsuńChyba by mnie cholera wzięła jakbym musiała stać w łazience 10 minut z błotem na nogach :D Zostanę przy antycelulitowych balsamach :)
OdpowiedzUsuńThis is great. I would love to try it!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze podobnego produktu, ale dobrze wiedzieć na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńNie stosuje ;)
OdpowiedzUsuńpolecę siostrze:)
OdpowiedzUsuńInteresting product!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne, kupię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego produktu
OdpowiedzUsuńoooo nie spodziewałam się tak wysokiej oceny:) Muszę w takim razie rozejrzeć się za tym mazidłem:)
OdpowiedzUsuńIt looks great
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa działania tego błota 😉
OdpowiedzUsuńChyba muszę poszukać tego błotka :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak by sie u mnie sprawdziło to błotko: )
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy produkt w działaniu i składzie :), choć akurat działania na cellulit zupełnie nie oczekuję :P
OdpowiedzUsuńCellulite is not fun to have. I try to exercise and eat healthy to keep it off.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze, ale fajny się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam. Dołącz sobie jeszcze masaż do tego błotka to będziesz dopiero zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńOh very interesting product darling
OdpowiedzUsuńxx
Być może ten produkt zdziała jakieś cuda . Podchodzę do takich kosmetyków z dystansem. Dieta i sport chyba mogą zdziałać więcej. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten kosmetyk, choć na cuda nie liczę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBłotka są fajne. :)
OdpowiedzUsuńChyba coś się nie zgadza w opisie konsystencji. Ono jest w proszku i dopiero trzeba rozrabiać, czy jest już gotowe do użycia w tej saszetce?
Nie miałam, ale sam fakt, że to błoto do mnie przemawia :D Nie do końca ufam takim kosmetykom, ale czemu by nie spróbować:D
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać, chociaż zawsze omijam takie kosmetyki szerokim łukiem, bo nie jestem pewna co do działania :P
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación
OdpowiedzUsuńCiekawe takie błotko☺
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Equilibra :) Ciekawa jestem jak te błotko w połączeniu z dietą i aktywności fizyczną, by podziałało..
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego. Zawsze mi jednak nieprzyjemnie pachną ;)
OdpowiedzUsuńNie,powiem zaciekawiłaś mnie tym cudeńkiem ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Nie używam w ogóle takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńNie potrzebuję takich kosmetyków, ale bardzo ciekawa recenzja ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować!;)
OdpowiedzUsuńciekawe....
OdpowiedzUsuńNazwa mnie odpycha :P
OdpowiedzUsuńJestem zainteresowana :) Cena też nie jest wygórowana, więc najlepiej zamówić od razu trzy opakowania i będzie się miało na jakiś czas :) Ja obecnie walczę z cellulitem, którego nawet nie wiem kiedy się do tego stopnia nabawiłam :/
OdpowiedzUsuńMądre podejście do takich produktów . One mogę wspomóc ćwiczenia i dietę . Ciekawy produkt .
OdpowiedzUsuńTakie produkty zawsze dobrze wpływają na suchą skórę :)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty, ale tego nawet nie kojarzę :P
OdpowiedzUsuńFajnie, że produkt, mimo Twoich obaw, się sprawdził ;) Mnie od dłuższego czasu ciekawi ta marka. Może też się w końcu na coś skuszę.
OdpowiedzUsuńZnając siebie jeżeli by to było w dużej pojemności to bym przetestowała, bo lubię takie rzeczy.
OdpowiedzUsuń