GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

wtorek, 5 lutego 2013

33. Zdrowe zbiory: pędzle

Witajcie!

Z racji kolejnego przypływu weny blogowej, postanowiłam, że co jakiś czas będę wstawiała cykl postów o mojej kolekcji związanej z makijażem.
Ów cykl będzie nosił dwa tytuły.

Tam, gdzie zbiory są w granicach normy i ich ilość nie zagraża mojemu zdrowiu psychicznemu tudzież innym domownikom - zdrowe zbiory.
Tam, gdzie zbiory przekraczają niestety taką granicę - chore zbiory.

Dziś, jako pierwsze, światło dzienne ujrzą pędzle!

Oto moja skromna kolekcja:


Zacznijmy krótki opis od lewej strony:

- mały pędzelek z rudego włosia, no name

Używam go do rozcierania na kościach policzkowych pudru brązującego, lub też różu. Bardzo przyjemny gadżet, kupiony za grosze (2 zł) u ruskiej pani na osiedlowym bazarku. Zrobiony całkiem solidnie jak na wschodni wyrób, nie gubi włosia, nie farbuje podczas mycia.

- końcówka od eylinera, WIBO

Ten oto specyfik to nic innego jak końcówka z pędzelkiem od eylinera z firmy WIBO. Jak sama nazwa wskazuje używam go do robienia kresek - z cieni do powiek - na powiekach . Złego słowa o nim nie powiem. Kosztował tyle co eyeliner, czyli ok. 7 zł w Rossmanie.

-pędzelek z pomarańczową rączką, no name

Sprzęt do ust. Znaczy się do nakładania pomadek w słoiczkach, tudzież błyszczyków w puzderkach na usta. Wiecie, gdzie go dostałam? W Lidlu dawno temu. Był dołączony do farbek akrylowych. Koszt zestawu z farbkami - ok. 14 zł. Miękkie włosie, nie ucieka.

-dwustronny pędzelek z czarną rączką, For Your Beauty

A ten gość z kolei, to nabytek z Rossmana. Kosztował ok. 6 zł. Dwie strony - jedna do nakładania cieni i ich rozcierania, druga - do robienia kresek. Ideał, no co mogę więcej gadać.

-wielki pędzel ze srebrną rączką, For Your Beauty

Kolejny przyjemniaczek z Rossmana, wyceniony na bodajże 5 zł  w promocji. Niestety, jego forma pierwotna mnie wkurzała (był za kulfoniasty i rozłożysty), więc musiałam go podstrzyć. I teraz jest w porządku. Wykorzystuję go niecnie do nakładania pudru.

-krótki, gruby pędzel z burgundową rączką, no name

Ten pędzel to jeszcze pamięta czasy komuny, bowiem miała go moja mama. Ale że się kobiecina już nie maluje, oddała go mnie. Fajny, miękki, puchaty, długowieczny, można śmiało się nim miziać po twarzy. Używam go także do brązera.

-długi pędzelek z czarną rączką, For Your Beauty

I trzeci Rossmanowski nabytek, cena chyba 6 zł. Stosuję go do różu. Również miękkie włosie, miło sunie po twarzy, dobrze rozprowadza kosmetyk.

To wszystkie moje pędzelki i pędzle.
Uważam, że jest to naprawdę minimum damskie.
Nie potrzeba mi więcej pędzli, i nie marzę o jakimś "Hakuro super pędzel enty" za złotych 50.
Taniość przede wszystkim!

A Wy co sądzicie o mej kolekcji?
Duża/mała?

Kathy Leonia

119 komentarzy:

  1. a Rosja nie jest na wschodzie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha ale faux pa xd zaraz poprawię:D

      Usuń
    2. wiesz co po długim myśleniu doszłam do wniosku że nie chciałabym z tobą utkwić w dżungli:D jak ty wchód z zachodem mylisz;p;p;p hihihihihih żartuję;)

      Usuń
    3. ale wiesz jaki wtedy byłby surwiwal:D:D

      Usuń
    4. ojoj wyobrażam sobie;)

      Usuń
    5. lepszy niż u Cejrowskiego:D

      Usuń
    6. Nie żebym była uszczypliwa ale Cejrowski niczym Wojciechowska odwiedzał różne kraje:) Ale na Tych przyrodniczych kanałach leci jakiś debil co z nożem po dżungli lata;D Może nagramy swój serial przetrwania w dżungli:D Nawet mam nazwe! " Jak szybko można się zgubić w buszu!: poradnik dla kobiet":)

      Usuń
    7. hahah super;D zrobimy karierę:D

      Usuń
  2. Ja mam 1 pędzel (słownie: jeden) więc się nie będę lepiej wypowiadać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolekcja wystarczająca :D Jeśli Tobie dobrze się pracuje takimi pędzlami - to najważniejsze :D W końcu to Tobie mają służyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pędzelków jest dość,jak Tobie odpowiada - to najważniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jakoś nie przepadam za nakładaniem pudru pędzlem jakoś to mi nie wychodzi za bardzo. Jeśli się jednak przekonam co do pędzli to skocze do rossmana :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zaczęłam nakładać puder pędzlem, kiedy mi się mój ukochany puder pokruszył tak, że nie można go było nabrać taką gąbką od pudrów. I tak się zaczęło:D

      Usuń
    2. Ja próbowałam, ale jakoś dziwnie mi to wychodzi ;)

      Usuń
    3. nie nakłada mi się to równomiernie ;-/

      Usuń
  6. Widzę, że jesteś zaprawionym w boju murarzem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie tak dawno miałem malowane ściany, ale jak chcesz to możesz raz jeszcze :D

      Usuń
    2. no tak chcesz te trupy komarów ukryć :D

      Usuń
    3. Ściany już wyglądają estetycznie, ha, tu cię mam!

      Usuń
    4. czyli nie masz roboty dla mnie;p

      Usuń
    5. Ależ mam, zdecydowałem sie, ze czarno-żółte ściany jednak nie pasują i chciałbym mieć tylko czarne;p

      Usuń
    6. mam lepszy plan:D weź sobie na ścianach powypisuj fr książki:D

      Usuń
    7. A co ja pacjent jakiegoś zakładu psychiatrycznego?;p

      Usuń
  7. o kosmetykach to ja z Toba racze j nie pogadam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolekcja sporo :) chyba muszę też nauczyć posługiwać się pędzlami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że jest ich wystarczająco, ja mam 5 :p

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem spora ta kolekcja :D
    ja mam cztery- do pudru, do kulek brązujących, do różu prasowanego i do różu mineralnego, ale ten ostatni to jest najlepszy, bo pochodzi z zestawu do czyszczenia komputera :P chyba był przeznaczony do wymiatania okruszków z klawiatury, ale uu mnie takowych nie ma, więc z racji, że nie miałam pędzla do tego różu, to znalazłam mu inne przeznaczenie :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to ładnie:D ja właśnie czasem tym małym pipkiem wymiatam kurz z klawiatury xd hahaha;D

      Usuń
    2. ja jak trzeba to dmuchnę i jest czysta :P

      Usuń
    3. moja ma syf;p bo często jem czipsy przy kompie:D i tak się zbierają okruszki i zbierają;p

      Usuń
    4. Jakie Wy delikatne jesteście dla klawiatury: pędzelki, dmuchania. Przy Was poczułam się jak dzikuska ;). Ja swoją w celu oczyszczenia odwracam do góry nogami i stukam nią kantem w biurko i wszystko wylatuje :D

      Usuń
  11. Zawsze mi szkoda kasy na takie rzeczy... Chyba powinnam żałować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na te wszystkie powyższe nie wydałam więcej niż 30 zł:) więc to naprawdę mało w porównaniu z laskami co mają takich pędzli 30:)

      Usuń
    2. Serio? Ja myślałam, że jeden tyle kosztuje :P

      Usuń
    3. nie przeczytałaś cen;p

      Usuń
  12. Faktycznie mały zestaw :) ale ja też mam mały, tylko, że brakuje mi jeszcze pędzli do modelowania twarzy. W sumie mam 9, z czego 7 do oczu, brakuje mi dobrego do różu, pudru i do ust ;) i myślę nad mniejszym pędzelkiem do malowania dolnej powieki :)
    A co do firmowych pędzli, mówiłam tak samo jak Ty, dopóki nie kupiłam Hakuro do rozcierania, zupełnie inna jakość niż np. pędzli For Your Beatu, Hakuro ma delikatniejsze włosie i jest świetny do rozcierania granic makijażu jak i cieniowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mówię Ci spróbuj te z For Your Beauty:) one są naprawdę dobre jakościowo:) a mnie Hakuro nie korci;p po pierwsze drogie, a po drugie mi wystarczy to co mam:D

      Usuń
    2. Z For Your Beauty mam 2 do oczu i 1 do różu, ten do różu drapie mnie, a te do oczu są fajne :) tylko nie fundują takiego cieniowania i roztarcia jak pędzelek Hakuro ;) też szkoda mi było wydać na pędzel więcej niż 10 zł, ale po dłuższym stosowaniu wiem, że był tego wart :) ale oczywiście do niczego nie namawiam, bo i w firmowych sklepach można kupić nic nie warty pędzel ;) np. z Inglota do rozcierania nie polecają, bo podobno po myciu zmienia kształt ;)

      Usuń
    3. no coś Ty;o A niby Inglot to taka porządna firma:D dobrze, nie kupię od nich pędzla nigdy:D

      Usuń
    4. A no, Inglot jest fajny, ale jeśli chodzi o kolorówkę, uwielbiam ich cienie !! :D ale pędzla też nie kupię ;)

      Usuń
    5. ja nie mam cieni z Inglota xd

      Usuń
  13. Ja nie mam takiej kolekcji :D
    Wystarczy mi jeden :D
    Zresztą nie umiem tych wszystkich specyfików sobie nakładać na twarz ;p, źle z tym się czuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mam fluidów:) ja tylko puder używam, a brązer i róż to na chłopski rozum, czyt. jak leci to będzie:D

      Usuń
    2. Rozumiem :P, ja mam krem brązujący (podobno nawilża, dlatego czasem go używam), pudru też się dorobiłam :D, ale jakoś przekonana do tego nie jestem :D.

      Usuń
    3. ooo na nawet nie wiem co to krem brązujący:D nie lubię mazać niczego se na twarzy;p dlatego fluidów nie mam:)

      Usuń
    4. poprawiam się, to jest lekki krem + puder antybakteryjny :D
      też tego nie lubię :P, wolę opaleniznę :D, ale na solarium też nie chodzę ;d

      Usuń
    5. ja tez nie xd nigdy nei byłam na solarce:D

      Usuń
  14. Myślę, że jest w sam raz. :) Ja mam narazie 3 pędzle: do pudru, różu oraz podkładu brakuje mi jeszcze do cienia. Nie ma sensu robić nie wiadomo jakiej kolekcji pędzli i potem z nich nie korzystać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam dwa pędzle :) narazie, bo mam zamiar powiększyć kolekcje :)) zrób post o nakładaniu pudru pędzlem, mi to totalnie nie idzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dobrze zrobię:) choć u mnie ten sposób wygląda trochę z ruska "biere se i kłade na twarz se" ;p

      Usuń
  16. Malutko tych pędzelków w porównaniu z tym co dziewczyny potrafią mieć u siebie, taka akurat zdrowa kolekcja :D
    Przypomniałaś mi, że miałam kupić pędzelek kabuki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie:) mi nie potrzeba jakiś burżujskich pędzelów;D

      Usuń
  17. mam ten pędzel z przezroczystą rączką ;) zostałaś niminowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. No cycki cycki, przynajmniej to ktos czyta.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam się, nie maluję ryja :p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahahah xd Szminka - mistrzyni riposty:D:D

      Usuń
    2. No co? Serio nie maluję ryja, to co się będę na temat jakichś pędzli wypowiadać :P.
      Pozwalam Ci się tak tytułować :D.

      Usuń
    3. będziesz moim Ryjo-Master:D

      Usuń
  20. Grzywka ma z 3 cm grubości ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. potrzebuje jeszcze pędzel do rozcierania
    a co do mojego posta to warto zajrzeć do kuchni czy łazienki i wypróbować, sprawdzić jak nasze włosy reagują na dany produkt np. na oleje, po co kupować coś co na nas nie działa czy też jego działąnie jest mizerne ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. W porównaniu z moją kolekcją, Twoja jest naprawdę ogromna. :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Taki właśnie mam zamiar. Pokazać na co mnie stać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje pędzlowe zbiory zaczynają mi się nie mieścić :( muszę zrobić stosowny przegląd. A ten Twój z przeźroczystą rączką to nie jest też trochę mocno wymęczony, czy to przypadkowa taka oklapnięta "fryzura"?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. specjalnie:D obcięłam go:)

      Usuń
    2. Szalona jesteś, nie drapie Cię przez to w buzię?:)

      Usuń
    3. wiesz nie;) lepiej się dzięki temu nakłada nim puder:) wcześniej był za duży po prostu i mi się rozłaził;p

      Usuń
  25. Ostatnio po głowie chodzi mi cykl takich chorych zbiorów, chciałam zacząć od niezliczonej ilości maseł i mazideł do ciała :D Ubiegłaś mnie! :)
    Pędzle w idealnych kształtach i rozmiarach - byłam święcie przekonana, że większość z nich to właśnie jakieś Hakura czy Mac :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Skromniutko :)
    Ja muszę mieć dużo pędzli, bo z jednej strony jestem trochę maniaczką higieniczną i nie umaluję się kilka dni pod rząd tym samym pędzlem, a z drugiej strony jestem też leniwa i codziennie mi się ich myc nie chce, więc mam po kilka do nakładania podkładu itd i myję hurtowo jak już wszystkie brudne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czasem maluje się jednym pędzlem przez miesiąc xd

      Usuń
  27. Ja mam tylko jeden pędzel bo jednego tylko potrzebuje :d jest to pędzel do pudru ;D

    obserwuje i zapraszam; http://super-kosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak dla mnie - duuuuuża!:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam podobna ilość:) Tu akurat się nie zgodzę z Tobą w jednej kwestii: jakość pędzelka ma znaczenie, a niestety za jakością bardzo często idzie cena:(

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytac jest co ale czasu ''niema''

    OdpowiedzUsuń
  31. thanks for follow me !
    follow you back!
    xx
    veronica

    OdpowiedzUsuń
  32. great! would you like to follow each other? let me know!

    OdpowiedzUsuń
  33. Kupuję ostatnio w Rossamnnie takie akcesoria :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam 2 pędzle do pudru z Rossa i są ok, jednak z tego z czarna rączką zaczęło powoli wypadać włosie i zostawać na buzi co mnie bardzo wkurza. Ten drugi dostałam, ale rzadko go używam. Nie widziałam chyba tego dwustronnego, ja mam do cieni i jestem zadowolona.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten dwustronny mam już pół roku i jeszcze nic nie zgubił:D

      Usuń
  35. uwielbiam pędzelki :P Mi dzisiaj przyszły 4 pędzelki z Hakuro i jestem (już po pierwszym) użyciu w nich zakochana! Polecam w kilka zainwestować :D

    OdpowiedzUsuń
  36. ja zamowilam z hakuro zestaw i nie zaluje ani złotówki:) makijaze wychodza bajeczne:) obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Też mam ten z czarną rączką For Your Beauty i również jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru